Adrian Przybyła
25 października 2021 Krzysztof Brągiel Lifestyle

2:33:59 z wózkiem! Toruński wyczyn Adriana Przybyły


Zgodnie z zapowiedzią Adrian Przybyła zadebiutował w maratonie, pchając dziecięcy wózek z pasażerem w postaci syna Juliana. Efekt? Ojciec i syn ukończyli Toruń Maraton na 3 miejscu OPEN z wynikiem 2:33:59! Iławianin, doposażony w ponad 20 kilogramowe obciążenie, od początku się nie oszczędzał. „Połówkę” minął w efektowne 1:14:37.

– Chcę przebiec maraton tylko raz w życiu. Zrobię to dla mojego synka z Zespołem Downa. Plan jest taki, że wystartujemy razem, będę pchał wózek. Julian waży 10 kg, wózek 11 kg, celuję w wynik poniżej 3 godzin… To ma być prezent dla syna, coś wyjątkowego. Mój pierwszy i ostatni maraton w życiu – zapowiadał kilka tygodni temu Adrian Przybyła w rozmowie z naszym portalem (Adrian Przybyła: Chcę przebiec maraton tylko raz w życiu | Bieganie.pl).

Na miejsce nietypowej próby ambitny amator z Iławy wytypował Toruń. W niedzielę (24 października) napędzany miłością do synka, musiał uznać wyższość jedynie Andrzeja Rogiewicza (2:24:27) i Rafała Czarneckiego (2:29:34). Panowie Przybyła dychę minęli w 35:33, półmaraton w 1:14:37, 29 kilometr w 1:52:08, żeby pojawić się na mecie jako trzeci w stawce z czasem 2:33:59. Końcowy wynik duetu to najprawdopodobniej rekord Polski w tej nietypowej, biegowej konkurencji (najprawdopodobniej, ponieważ nie są prowadzone oficjalne statystyki, rejestrujące podobne próby).

Zapytaliśmy Adriana jak wspomina niedzielny wyścig:

– Połówkę pobiegłem tempem na rekord świata. Potem była chwila postoju 20-30 sekund, żeby zdjąć folię z wózka, bo zaparowała. Pogoda się zmieniła. Na starcie były 2 stopnie, a później urosło do 10. Po 30 kilometrze troszkę zaczęła się walka o przetrwanie. Wyszedł brak treningów pod maraton.
Co do prowadzenia wózka, technika jest oczywista – jedną ręką pracujesz, drugą trzymasz za rączkę. Póki byłem wypoczęty, mogłem zmieniać rękę raz na kilometr, ale po 30 kilometrze musiałem już co parę sekund. Julian spał do 18 kilometra, później słodko gaworzył. Płakał na dekoracji, ale nie wyobrażałem sobie, żebyśmy nie stanęli razem na podium. Teraz znajomi podpuszczają mnie, żebym jednak pobiegł maraton z wózkiem jeszcze raz i zaatakował rekord świata… No, nie wiem. Prawda jest taka, że mój wynik może wiele osób poprawić. Gdyby wózek wziął Mariusz Giżyński czy Kamil Karbowiak, to nie miałbym się czym chwalić. W każdym razie dzisiaj jest radość. Rekordu Polski Henryka Szosta nie pobiję, ale w tej niszowej konkurencji się udało. Mamy wygrawerowane na medalu pamiątkowe: Adrian i Julian Rekord Polski 2:33:59 – powiedział nam biegacz amator, na co dzień pracujący jako nauczyciel wychowania fizycznego.

ambitny2

Rekord świata w maratonie z wózkiem dziecięcym wynosi 2:31:22. Od 2016 roku należy do Caluma Neffa i jego 4-letniej córki Alessandry. Neff – pomimo dodatkowego obciążenia – finiszował podczas maratonu w Toronto, jako 5 Kanadyjczyk. Rekord Guinnessa w półmaratonie od sezonu 2019 jest bardziej wymagający. Andreas Lommer z półtorarocznym synem zdołali wykręcić w duńskim Odense 1:08:38 (śr. tempo 3:15/km). Rekordowy wynik przyniósł tandemowi 3 miejsce w klasyfikacji OPEN.

Adrian Przybyła biegając solo, zdołał w tym sezonie wyszlifować rekord życiowy w półmaratonie do 1:09:36. Jak zapowiada, interesują go krótsze dystanse. Planuje skupić się zwłaszcza na 5 km, które chciałby biegać w okolicach 14:30.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Krzysztof Brągiel
Krzysztof Brągiel

Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.