Krzysztof Brągiel
Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.
W ostatnią niedzielę (27 lutego) Yemaneberhan Crippa wygrał półmaraton w Neapolu z wynikiem 59:26. Jest to rekord Włoch i drugi czas w europejskiej historii. Kim jest Azzurri, który od kilku lat, jako jeden z niewielu Europejczyków, rzuca wyzwanie światu?
W drugiej połowie XX wieku Erytrea próbowała oderwać się od Etiopii. Pomimo proklamacji niepodległości w roku 1993, stosunki pomiędzy krajami pozostawały napięte. 6 maja 1998 wojska erytrejskie zaatakowały miasto Badme, rozpoczynając wojnę. Wedle różnych szacunków przez dwa wojenne lata życie straciło od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy ludzi. Byli wśród nich rodzice Yemaneberhana i jego licznego rodzeństwa.
Dzieci z rodzinnej farmy pod Dessie zostały przeniesione 400 kilometrów na południe, do sierocińca w Addis Abebie. Nie była to ich ostatnia długa podróż w życiu. W latach 2003-2008 ósemka osieroconego w wyniku wojny rodzeństwa, została adoptowana przez włoskie małżeństwo Crippa – Roberto i Luisę. Jako pierwsi do Trydentu trafili: Yeman i jego dwie siostry.
– Moi rodzice mówią, że zrobili coś normalnego, ale nie wiem, ile osób adoptowałoby troje dzieci, a potem jeszcze troje, a na końcu jeszcze dwóch kuzynów! Moje dwie siostry i ja byliśmy pierwsi. Zapytaliśmy, czy mogą adoptować nasze pozostałe rodzeństwo. Dwa lata później przyszła też kolej na naszych kuzynów – wspomina Yeman.
Postawa Roberto i Luisy została cztery lata temu doceniona przez Sergio Mattarrelę. Rodzice adopcyjni otrzymali z rąk prezydenta Włoch order Ufficiali dell’Ordine al Merito Repubblica Italianaza akt niezwykłej hojności i solidarności.
Poza Yemanem, Kelemu i Neką, którzy związali swoje życie z bieganiem, u podnóża Alp wychowywali się: Mekdes, Mulu, Gabisa, Asna i Elisabet. Każde, z dorosłych już dzisiaj dzieci, pracuje zawodowo. Yeman, poza tym, że biega, jest policjantem.
– To było jak narodzenie się na nowo. Przeniosłem się z miejsca, w którym nie było nadziei do miejsca, w którym mogłem zobaczyć przyszłość – powiedział.
Podobną drogę, z piekła etiopskiej wojny do normalnego życia w Europie, przeszedł Amanal Petros. Erytrejczyk zamiast we Włoszech znalazł schronienie w Niemczech. Aktualnie jest rekordzistą kraju w półmaratonie (1:00:09) i maratonie (2:06:27).
Roberto Crippa jest entuzjastą sportu i to on zachęcał dzieci do aktywności. W alpejskim Trydencie nie brakowało warunków do uprawiania biegów górskich. Pierwszym, który wskoczył na międzynarodowy poziom był Kelemu. W roku 2009 zajął 10 miejsce podczas juniorskich Mistrzostw Europy w Biegach Górskich. Neka i Yema poszli śladem starszego brata.
Naturalną drogą dla wywodzących się z gór biegaczy, były przełaje. W roku 2013 Yema reprezentował Włochy podczas mistrzostw świata, które rozegrano na terenie bydgoskiego „Myślęcinka”. Juniorską rywalizację wygrał Hagos Gebrhiwet (21:04). Młody Crippa finiszował na 38 miejscu (23:26), jako drugi Włoch w stawce.
– Mój pierwszy trener namówił mnie, żebym startował w biegach górskich. To właśnie tutaj odnosiłem swoje pierwsze zwycięstwa. Później tato zasugerował, żebym spróbował sił w krosie i na bieżni. Na stadionie zacząłem od dystansów 800-1500, ale od początku zdawałem sobie sprawę, że moim celem będzie 5000-10000 m. Zanim zacząłem się wydłużać, pracowałem jednak nad szybkością – mówi Yeman.
Crippa pracował nad szybkością skutecznie. Mając 20 lat potrafił pobiec 800 m w 1:50.16, a 1500 m w 3:38.37. Dwa lata później zaczął już regularnie mierzyć się z dystansami rozpiętymi między 5000 a 10 000 metrów. Przełomem okazał się być sezon 2018.
Już w maju Yeman ustrzelił 13:18.83 na piątkę i 27:44.21 na dychę. W sierpniu sięgnął po brązowy medal mistrzostw Europy, przegrywając na 10 000 m jedynie z Morhadem Amdounim i Bashirem Abdim. W latach 2019 i 2021 Crippa reprezentował Włochy podczas rozgrywanych w Polsce Drużynowych Mistrzostw Europy. Za pierwszym razem zdominował rywalizację na 5000 m w Bydgoszczy (13:43.30), za drugim nie miał sobie równych w Chorzowie (13:17.23).
Włoskiego mistrza trenuje Massimo Pegoretti, były biegacz z życiówkami 3:36.18 na 1500 m i 13:35.64 na 5000 m.
Łatwiej policzyć odcinki „Mody na sukces” niż rekordy kraju, które dzierży w swoich rękach Yemaneberhan Crippa. Niespełna 26-letni biegacz jest najlepszym włoskim biegaczem ALL-TIME na 3000 m (7:37.90), 5000 m (13:02.26), 10 000 m (27:10.26), uliczne 5 km (13:20), oraz 5000 m w hali (13:23.99). Podobny dorobek, jeśli chodzi o rekordy Polski, ma Marcin Lewandowski (7 dopisków NR – National Record).
Od ostatniej niedzieli Crippa jest również właścicielem najlepszego wyniku w półmaratonie. W Neapolu uzyskał 59:26 (poprzedni NR wynosił 1:00:07 i należał do Eyoba Faniela). W europejskiej historii szybciej biegał jedynie Szwajcar Julien Wanders (59:13). Crippa wyprzedza w tabelach: Mo Faraha (59:32), Morhada Amdouniego (59:40) czy Sondre Moena (59:48). Rekord Polski Krystiana Zalewskiego (61:32) daje 96 pozycję.
– To ważny moment dla całej włoskiej lekkoatletyki, a także dla mnie – powiedział Yeman po sukcesie w Neapolu. – Miałem ogień w oczach. Siedziała we mnie sportowa złość po poprzednim sezonie, który nie był udany. Przydarzyły się kontuzje, zszedłem z trasy w Sienie, nie udały mi się igrzyska w Tokio i Euro Cross w Dublinie, ale dzisiaj eksplodowałem. Nie sądziłem, że mogę pobiec aż tak dobrze. Na 15 kilometrze uświadomiłem sobie, że jestem w tempie na rekord. Piątkę minąłem w 14:02, 10 km w 28:12, 15km w 42:25, wszystko szło równym tempem 2:49 na km. W tunelu Lazio ruszyłem sprintem, a jak zobaczyłem linię mety, dałem z siebie wszystko. Neapol jest piękny, miałem świetny doping na trasie. To był cudowny dzień – zakończył opromieniony sukcesem Crippa.
W ostatnim czasie fani włoskiej lekkoatletyki mają wiele powodów do zadowolenia. Nie dość, że doczekali się jednego z najlepszych europejskich długodystansowców w historii, to mają mistrza olimpijskiego na 100 m, Marcella Jacobsa. O ile w żyłach sprintera płynie po części włoska krew (jest synem Włoszki i Afroamerykanina), o tyle Crippa ma całkowicie etiopskie korzenie.
– Nigdy nie zapomnę Etiopii, miejsca, w którym się urodziłem. Jednak dorastałem we Włoszech, tutaj dostałem nowe życie. Czuję się w 60-70 procentach Włochem – uważa Yeman.
Marzeniem biegacza jest medal olimpijski i krążek mistrzostw świata. Zna jednak swoje miejsce w szeregu i pozostaje realistą.
– Cheptegei ustanowił rekord świata (12:35 – red.), ja pobiłem rekord Włoch (13:02 – red.) a nadal jestem o pół minuty wolniejszy… Czeka mnie sporo pracy, jest jeszcze dużo do poprawy – podkreśla.
Rekord Polski na 5000 m od roku 1976 należy do Bronisława Malinowskiego (13:17.69). Ostatni raz Polak rozmienił 13:30 trzydzieści lat temu (w roku 1992 Michał Bartoszak uzyskał 13:29.72).
Źródło: worldathletics.org, olympics.org, watchathletics.com
Zdjęcie: kovop58 / shutterstock