Krzysztof Brągiel
Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.
Pia Skrzyszowska z przytupem wróciła do biegania 100 m przez płotki. Polka wygrała Poznań Athletics Grand Prix z życiowym 12.68. Jest to drugi w tym roku wynik w Europie. Ponadto z dobrej strony pokazali się w stolicy Wielkopolski: Anna Kiełbasińska i Karol Zalewski wygrywając na 300 m. Na 800 m zwyciężyła Angelika Sarna (2:04.31). Michał Rozmys finiszował drugi na 1000 m (2:19.74), ustępując na finiszu Benowi Pattisonowi (2:19.27).
Największą gwiazdą poznańskiego mitingu był, właściciel 2 wyniku na 100 m w historii (9.69), Yohan Blake. Jamajczyk pobiegł na 200 m, ale nie błysnął formą (20.62). Na końcówce musiał uznać wyższość Brendona Rodneya z Kanady (20.55). Trzeci wynik uzyskał Duńczyk, Simon Hansen (20.67). Najlepszym Polakiem okazał się Patryk Wykrota (20.91).
Pia Skrzyszowska nie była zadowolona z pierwszego biegu na 100 m przez płotki po dłuższej przerwie. Wynik 12.96 dawał jednak nadzieję, że za drugim podejściem będzie szybciej. Uzyskane godzinę później 12.68, przy regulaminowym wietrze (+1 m/s), zaskoczyło jednak największych optymistów. Warszawianka wskoczyła na 5 miejsce krajowych tabel ALL-TIME. Wyżej są już tylko: Danuta Perka (12.65), Zofia Bielczyk (12.63), Lucyna Kałek (12.43) i Grażyna Rabsztyn (12.36).
Skrzyszowska ma za sobą rewelacyjne miesiące. Zimą błyszczała w hali, uzyskując znakomitą życiówkę na płaskie 60 m (7.12). Kilka dni temu w Kalamacie wygrała na płaskie 100 m z 3 wynikiem w polskiej historii, 11.12. Dzisiejsze 12.68 to najszybsze wysokie płotki w wykonaniu Polki od 1984 roku.
Zapracowana była w piątkowy wieczór Anna Kiełbasińska. Najpierw wystartowała na 100 m, ustępując jedynie Brytyjce, Imani Lansiquot. Wynik 11.26 oznaczałby nowy rekord życiowy Polki, jednak bieg został rozegrany przy przekroczonym wietrze w plecy (+2.9 m/s).
Nie wróciła jeszcze do olimpijskiej formy Ajla del Ponte, która ukończyła zmagania z 7 czasem (11.39). Rekord życiowy Szwajcarki to fenomenalne 10.90.
Niespełna dwie godziny później Kiełbasińska znowu kucała w blokach, tym razem przygotowując się do biegu na 300 m. Miał być pojedynek z Kingą Gacką i Igą Baumgart-Witan, ale był one women show. Kiełbasińska wygrała z dużą przewagę, przecinając kreskę z wyrównaną życiówką 36.34. Jest to najlepszy w tym sezonie rezultat na świecie.
Na drugim miejscu finiszowała Gacka (37.16), podium uzupełniła Baumgart-Witan (37.17).
Pogoda w Poznaniu była znośna, aż do męskich 300 metrów. Chwilę przed startem niebo zakryły chmury, spadł deszcz i temperatura, co pokrzyżowało rekordowe plany sprinterom. W trudnych warunkach górą był Karol Zalewski (33.23), który odniósł cenne zwycięstwo nad indywidualnym medalistą mistrzostw Europy na 400 m, Liemarvinem Bonevacią (33.42). Trzeci wynik dnia uzyskał Francuz, Muhammad Kounta (33.49).
Ostatnią konkurencją dnia było damskie 800 metrów. Szybko z rywalizacja odpadła, tegoroczna rewelacja, Adrianna Czapla (w tym roku biegała już 2:01.72). Równo na 200 metrze zaliczyła bolesny upadek w wyniku przepychanki.
Bieg ambitnie rozgrywała Angelika Sarna, która najpierw trzymała się blisko pacemakerki, a później walczyła o uciekające sekundy w pojedynkę. Drugie okrążenie okazało się jednak sporo wolniejsze i pomimo czterysetki w dobre 58-59 sekund, zegar na mecie pokazał 2:04.31.
Na drugim miejscu finiszowała Anna Wielgosz (2:05.12), trzecia była Gabriela Gajanova ze Słowacji (2:05.46).
Miting Poznań Athletics Grand Prix zaliczany jest do cyklu World Athletics Continental Tour Bronze. Już 3 czerwca w Polsce będziemy świadkami mitingu Continental Tour Gold, w postaci Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy.