29 czerwca 2012 Redakcja Bieganie.pl Sport

Ostatnie dni do Maratonu i kilka słów od Marcina Świerca


Do trzeciej edycji Maratonu Gór Stołowych, najtrudniejszego biegu w cyklu Salomon Trail Running, został nieco ponad tydzień. Lista startowa liczy 445 osób (z opłaconym wpisowym), zostało więc jeszcze 55 wolnych miejsc! W tym roku każdy z uczestników otrzyma techniczną koszulkę od sponsora głównego, z unikalnym logiem Maratonu na piersi. Z ostatnich informacji wynika, że w samej Pasterce nie ma już wolnych miejsc noclegowych pod dachem (zostały na polu namiotowym), a droga dojazdowa w sobotni poranek zostanie zamknięta. Prosimy więc o przygotowanie się do spaceru z Karłowa (szczegółowe informacje na stronie zawodów www.maratongorstolowych.pl ). Biuro zawodów będzie działało w DW Szczelinka, który mieści się 300m od startu i Schroniska Pasterka.

cykl1

Niezmienne są ustanowione w 2011 roku najlepsze czasy – wśród mężczyzn 3h 43min 43sek, należący do Marcina Świerca, oraz Anny Celińskiej – 4h 41min 39sek.

Niestety w tym roku Marcin nie wystartuje – w tym samym terminie będzie walczył na Mistrzostwach Europy w Turcji… Ale że Marcin jest mocno związany z tymi zawodami, przygotował kilka rad dla startujących, które w szczególności polecamy debiutantom. Dziwnym zbiegiem okoliczności, nawet gdy całe lato jest zimne i deszczowe, w Pasterce w lipcu panują upały!

swierc

Marcin Świerc (Salomon Suunto Team): Maraton  zbliża się wielkimi krokami, już tylko dni  dzielą Was od zwiedzania w biegu Broumovskich i Błędnych Skał… Oto kilka, moim zdaniem ważnych rzeczy, na które wart zwrócić uwagę:

1)Trening… Teraz to już tylko odpoczywać, zostało bardzo niewiele czasu, więc ładuj akumulatory. Tydzień przed zrób jeszcze ostatnie długie wybieganie, i czekaj na 7 lipca…

2) Mierz siły na zamiary. Jeśli jest to Twój debiut, lub nie czujesz się mocny w górach, zaczynaj spokojnie. Wydaje Ci się, że wolno? Zacznij jeszcze wolniej! Energia zaoszczędzona w pierwszej połowie dystansu przyda sie na końcu, gdzie czeka Szczeliniec i 666 schodów do schroniska i mety. Jeśli będzie naprawdę gorąco, rozgrzewkę zrób na pierwszych kilometrach biegu – po prostu wolniej zacznij.

3) Nawadnianie – zalecam zabrać pas z bidonem, opcjonalnie plecak z camelbackeim, na punktach uzupełniać braki. Pamiętaj o tym, bo jeśli znowu będzie mocne słońce, brak picia może się bardzo źle skończyć. Lepiej więc zatrzymać się na punkcie odżywczym i uzupełnić braki, niż później „umierać”.

4) Wyślij w depozycie na Szczeliniec suche ubranie do przebrania, oraz kilka złotych – przyda się na zimne napoje.

5) Odbierz numer startowy dzień wcześniej. Będzie naprawdę dużo ludzi, bieg powiększył się dwukrotnie w ciągu roku, tak więc biuro będzie miało dwa razy więcej roboty, a tak w dzień startu będziesz spokojniejszy.

6) Sprzęt, a zwłaszcza buty. Pamiętaj, że jesteś w terenie górskim, nie polecam butów bez bieżnika, lub takich, w których startujesz na ulicy. Weź buty, w których dobrze będziesz czuł teren, i będziesz miał spokojną głowę na zbiegach…

7) Śniadanie przed biegiem. Ważne! To Twoja energia, ma jej starczyć na ok 4 godziny dla najlepszych, do nawet 8 godzin wysiłku. Zjedz je duże, smaczne i odpowiednio wcześniej. Polecam również jakiś makaronik wieczorem na dzień przed 🙂

8) Zjedz coś po biegu, na mecie na pewno będą owoce itp., a jeśli chcesz też coś konkretnego schronisko zapewne zaspokoi Twoje smaki. W czasie dekoracji polecam makaron mistrza kuchni z Pasterki, będzie dla każdego w pakiecie. A potem ciesz się z wyniku i baw dobrze na wieczornej imprezie ;))

Cóż, chyba tyle ode mnie, trzymam kciuki za wszystkich! Szkoda, że nie będzie mi dane z Wami być…

Zdjęcia z ubiegłych lat w galerii na www.trailrunning.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.