Kuba Pawlak
Naczelny szafiarz Bieganie.pl. Często ryzykuje karierę redaktora dla dodatkowych 15 minut drzemki. Mając na szali sportową formę i czipsy, zawsze wybiera paprykowe. Biega dla pięknych i wygodnych butów. Naczelny szafiarz na Instagramie
Zwyciężczynią 9. New Balance Biegu na Piątkę rozgrywanego przy 16. Półmaratonie Warszawskim z czasem 16:23 została Bohdana Semyonova. 22-letnia ukraińska biegaczka przebywa w naszym kraju z uwagi na trwającą od miesiąca na wschodzie wojnę. Jak znalazła się w Warszawie i jakie warunki do uprawiania sportu ma na miejscu?
Kilka dni przed startem w 9. New Balance Biegu na Piątkę udało nam się porozmawiać z Bohdaną, która przebywa aktualnie w Warszawie. Zawodniczka w ubiegłym roku reprezentowała swój kraj na arenie międzynarodowej m.in. podczas Mistrzostw Europy U23 w Tallinnie, gdzie z czasem 33:49.59 zajęła piąte miejsce w biegu na 10 000 m. Pochodząca z Ługańska biegaczka opowiedziała nam o swojej aktualnej sytuacji związanej z koniecznością opuszczenia Ukrainy. Pomimo bariery językowej postaraliśmy się odtworzyć tę rozmowę.
Na początek chciałem cię zapytać o sportowe cele i plany jakie miałaś zanim wybuchła wojna?
Miło, że o to pytasz. W ostatnim okresie towarzyszyły mi zmiany: zmiana trenera oraz miejsca zamieszkania. Chciałam spróbować zwyciężyć w mistrzostwach kraju na 3 i 5 kilometrów oraz wrócić do biegania przeszkód. Moim flagowym dystansem jest jednak 10 kilometrów i tu chciałam walczyć, aby zakwalifikować się na mistrzostwa do drużyny narodowej. Aspirowałam do trzech startów na arenie międzynarodowej.
Czy pamiętasz okoliczności w jakich te marzenia zeszły na drugi plan? Kiedy dowiedziałaś się o wybuchu wojny i jaka była twoja pierwsza reakcja?
Dowiedziałam się gdy obudziłam się i zobaczyłam informacje w mediach. Od razu skontaktowałam się z moją rodziną. Bałam się i płakałam. Nie mogłam jeść, ani spać nie mówiąc o trenowaniu.
Byłam w stałym kontakcie z bliskimi i robiłam wszystko, aby im pomóc np. wysyłać pieniądze. Wróciły wspomnienia z 2014 roku kiedy przeżyliśmy horror będąc w centrum ówczesnych wydarzeń.
Gdzie byliście gdy tamte zdarzenia miały miejsce?
W samym Ługańsku. Tam znajduje się mój rodzinny dom.
Kiedy podjęłaś decyzję o wyjeździe z Ukrainy?
Opuściłam ją jeszcze przed wybucham wojny, gdyż wyjechałam na obóz sportowy do Kirgistanu. Właśnie stamtąd trafiłam już do Polski.
Jak sobie aktualnie radzisz przebywając w Warszawie? Z kim tu przyjechałaś?
Nie ma ze mną moich bliskich. Cała moja rodzina przebywa wciąż na Ukrainie. Mieszkam w wynajętym mieszkaniu.
Czy masz z nimi kontakt? Jak sobie radzą w obliczu wojny?
Tak, jesteśmy w kontakcie. Sytuacja często bywa dramatyczna. Brakuje jedzenia, towarzyszą im ostrzały. Oni są w tym wszystkim wspaniali i starają się być silni.
Co myślisz gdy słyszysz argumenty Putina o rzekomej interwencji lub „specjalnej misji” na terytorium Ukrainy?
Wcale tego nie słucham, bo to nie ma sensu. To stek bzdur podszytych szaleństwem. To co mówi zwyczajnie nie mieści się w głowie.
Jak sobie radzisz będąc z dala od domu i rodziny?
Może wcześniejsze doświadczenia, o których wspomniałam trochę mnie zahartowały. Nie mówię, że jest mi łatwo, ale staram się jakoś odnajdować w każdej sytuacji.
Czy środowisko sportowe również wspiera was w tych trudnych czasach?
Tak. Ja mimo tych okoliczności będę starała się kontynuować swoje przygotowania i być gotowa na majowe zawody. Środowisko bardzo mnie w tym wspiera, chociażby poprzez sprzęt, który otrzymałam na miejscu i jestem wszystkim zaangażowanym w tę pomoc osobom bardzo wdzięczna.
Jak dajesz radę wynajmować mieszkanie i trenować? Pracujesz lub dostajesz systemową pomoc?
Pracuję dodatkowo przy projektowaniu stron internetowych. Moja firma bardzo mi pomaga.
Dziś dla przykładu wykonałam trening biegając po chodnikach oraz na małej szkolnej bieżni w okolicy. Rozglądam się aktualnie za jakimiś lokalnymi biegami tu w Polsce, aby postartować trochę przed docelowymi zawodami.
Co chciałabyś powiedzieć naszym czytelnikom? Czy masz jakiś przekaz dla biegaczy i nie tylko?
Przede wszystkim chciałabym podziękować krajom Europy, a w szczególności Polsce za to jak wiele robicie dla Ukrainy. Chciałabym aby do świadomości ludzi trafiło to jak jesteśmy zjednoczeni jako naród, jak walczymy o pokój i swoją niepodległość. Podobnie jak mieszkańcy innych zakątków świata pragniemy żyć w spokoju i rozwijać się. Ale w tej chwili bardzo potrzebujemy pomocy.