Ewa Swoboda zakończyła udział w mistrzostwach świata na półfinale. Żeby uzyskać kwalifikację do walki o medale należało zdecydowanie złamać 11 sekund. Polka finiszowała z wynikiem 11.08. Po biegu przyznała, że czterdzieści metrów ekstra robi różnicę.
Swoboda zimą w Belgradzie została czwartą zawodniczką świata na halowe 60 m. W marcu jako pierwsza Polka w historii złamała 7 sekund, uzyskując w Toruniu 6.99. Do rozbicia magicznej granicy na 100 m, jaką jest 11 sekund, nadal trochę brakuje.