12 października 2009 Redakcja Bieganie.pl Lifestyle

Marcin Urbaś w „Tańcu z gwiazdami”


Marcin Urbaś, rekordzista Polski
w biegu na 200 m (19.98), brał udział w programie
rozrywkowym „Taniec z gwiazdami”. Trzeba przyznać, że lekkoatleta nieźle sobie
radził, przeszedł sześć odcinków.

Urbaś
pokonał takie „gwiazdy” jak: muzyka Marka Kościkiewicza, seksbombę Igę Wyrwał, aktorki
Weronikę Rosatti  i Grażynę Wolszczak
oraz aktora Piotra Zelta. Wprawdzie nie jest ulubieńcem jury, gdyż nie dostaje zbyt wysokich notowań za
swoje występy, jednakże publiczność, być może również kibice lekkiej atletyki,
wspierają go sms-ami, pozwalającymi na udział w dalszej rywalizacji. Być może też
Urbaś trafił w łaski publiczności poprzez swoje osobiste wyznania. W jednym z programów
mówił:

-Mieszkam w zwyczajnym bloku,
bloku z płyty, który ma pewnie z trzydzieści lat, na zwyczajnym osiedlu. Czuję się
jak normalny człowiek, mimo że w swoim życiu zrobiłem parę rzeczy, których inni
jednak nie zrobili. Mam ponad trzydzieści lat, nigdy w życiu nie pracowałem, bo
przez ponad dwadzieścia lat uprawiałem lekką atletykę. Tak naprawdę nie jest
łatwo znaleźć pracę, takiemu komuś jak ja. Niczego nie żałuję w swoim życiu i
jeśli miałbym się cofnąć w czasie i przeżyć życie jeszcze raz, to wszystko
zrobiłbym tak samo.

urba__.jpg
Fot: idolo.pl


Tegoroczna edycja obfituje w udziale w niej sportowców. Urbaś przegrywa odcinki
z mistrzynią olimpijska- Otylią Jędrzejczak i bramkarzem, znanym bardziej z
licznych ekscesów niż gry-Radosławem Majdanem. Zobaczymy jak będzie dalej.

Trening taneczny wymaga na pewno znajomości większej ilości elementów technicznych oraz dodatkowej sprawności i lekkości ruchów. Rekordzista Polski tak mówi o różnicach między bieganiem, a tańczeniem:

-Ruch w bieganiu różni się bardzo znacznie od tego w tańcu. Bardzo ciężko było mi się przyzwyczaić do płynności w poruszaniu się, ale z czasem jakoś to "pękło" i  walc wychodzi mi w tej chwili całkiem nieźle. Mam nadzieję, że załapie w tym treningu bakcyla, tak jak kiedyś, gdy zaczynałem trenować lekką atletykę.

Jego partnerka, Katarzyna Krupa mistrzyni tańca latynowskiego, przyznaje, że Marcin był na pewno przyzwyczajony do innego stawiania nóg i w treningu tanecznym zdecydowanie poczuł kosmiczna różnicę.

Występ w „Tańcu z gwiazdami” jest niewątpliwie wielką przygodą i wyzwaniem dla
lekkoatlety, ale, nie owijając w bawełnę, stał się dla niego na pewno dużym
zastrzykiem finansowym. Szkoda, że nie wystąpił w show rok temu, kiedy szukał
sponsora, który pomógłby mu w kontynuowaniu kariery sportowej. Podobno producenci programu zgłosili się z propozycją  udziału Marcina w show, po przeczytaniu wywiadu, który udzielił naszemu portalowi. Sam o swoim udziale w programie mówi:

-Po przyjściu do programu, moje nastawienie zmieniło się zupełnie, ponieważ, jako zawodnik, zawsze chciałem wygrywać. Na bieżni zawsze chciałem być pierwszy, natomiast tutaj, w tym programie przede wszystkim chce pokazać się z jak najlepszej strony i co najważniejsze, nauczyć się tańczyć i jak najlepiej się tym bawić.

Marcin odpadł po siódmym odcinku.
WYWIAD Z MARCINEM JAKIEGO UDZIELIŁ bieganie.pl kilka miesięcy wcześniej

Możliwość komentowania została wyłączona.