
Pogratuluj mu ode mnie, niech też czasem się pochwali na forum.
Moderator: infernal
Ja w tym roku 4 razy startowałem na bieżni i 4 razy na ulicy. Gdy były te biegi na stadionie, raczej nie było alternatywnych imprez w okolicy. No i o ile na ulicy (dystanse od 2 do 10 km) praktycznie większość to "mastersi" i mój wynik przykładowo na 5 km 24 minuty z hakiem dawał mi pewne miejsce w górnej połówce stawki, to na bieżni (dystanse od 1000 do 5000 m) , sporo młodzieży z klubów LA, szczególnie na krótszych dystansach, a mój wynik nawet na 5000 m podobny jak z ulicy, to było prawie ostatnie miejsce wśród panów. Na stadionie praktycznie brak amatorów po 30. Tylko garstka i to głównie z klubów.jacekww pisze: ↑30 sie 2021, 08:01 Tutaj niewielu startujących amatorów wynikło na pewno z równoległego biegu Fabrykanta na 10km. Za to sporo było młodzieży RKS Łódź i UKS Zgierz, tylko na krótszych dystansach i w sztafetach.
Na 3000 trafili się amatorzy, ale na 2000 biegło trzech chłopaków z klubu, gdzie zwycięzca zrobił 5:43.
"Kompromitacja" można tez nazwać 24 minuty na piątkę. Ale można tez powiedzieć "bardzo dobre osiągnięcie" w porównaniu z reszta społeczeństwa. A ze młodzież biega szybko/szybciej, to jak by to miało być? inaczej?50latek pisze: ↑31 sie 2021, 23:45Ja w tym roku 4 razy startowałem na bieżni i 4 razy na ulicy. Gdy były te biegi na stadionie, raczej nie było alternatywnych imprez w okolicy. No i o ile na ulicy (dystanse od 2 do 10 km) praktycznie większość to "mastersi" i mój wynik przykładowo na 5 km 24 minuty z hakiem dawał mi pewne miejsce w górnej połówce stawki, to na bieżni (dystanse od 1000 do 5000 m) , sporo młodzieży z klubów LA, szczególnie na krótszych dystansach, a mój wynik nawet na 5000 m podobny jak z ulicy, to było prawie ostatnie miejsce wśród panów. Na stadionie praktycznie brak amatorów po 30. Tylko garstka i to głównie z klubów.jacekww pisze: ↑30 sie 2021, 08:01 Tutaj niewielu startujących amatorów wynikło na pewno z równoległego biegu Fabrykanta na 10km. Za to sporo było młodzieży RKS Łódź i UKS Zgierz, tylko na krótszych dystansach i w sztafetach.
Na 3000 trafili się amatorzy, ale na 2000 biegło trzech chłopaków z klubu, gdzie zwycięzca zrobił 5:43.
Wiadomo z czego to wynika. Ja mogłem się przekonać o tym tydzień temu , jak dziewczynki 13-15 lat z miejscowego klubu (klub ma duże osiągnięcia w pracy z młodzieżą ) dopingowały mnie na 200 m przed metą 1000 m: " da pan radę, jeszcze tylko 200 m".Tacy średni biegacze jak ja, nie mówiąc o jeszcze wolniejszych, będą unikać bieżni i porażki z nastolatkami jak ognia. Po co się kompromitować.
Podobnie wyglada sytuacja z plywaniem.
Chciałbym ale nie wydaje mi się, bardziej widzę przedział 41-40, boję się otworzyć na 40, raczej zacznę po 4:05.
Ale że co? Będziesz biegł tylko na 1:30 ???
Tym razem, bez nastawienia na jakiś konkretny cel wynikowy, biegło mi się łatwiej bez odmierzania i tej wiedzy. Możliwe, że bym się tym gorączkował zbytnio, czy nawet ograniczał. Choć ostatecznie i tak wyszedł wynik w granicach tego co usiłował bym pobiec, gdybym prowadził bieg na pełnej kontroli tempa.Przemkurius pisze: ↑07 wrz 2021, 07:24 dobra robota. super wynik wykręcony z dotychczasowego wyniku.
pół żartem znowu przez lapowanie nie zrobiłeś wyniku![]()
a tak serio. tam jest trasa atestowana a jaki dystans pokazał zegarek?
Mnie raczej też nie, ale ucieszył tak, przed nie postawiłbym grosza na złamanie 40, natomiast bardzo chciałem zbliżyć się do tego i liczyłem że się uda.