Dominika Stelmach Mistrzynią Polski w maratonie A.D. 2017

W roku 2016 Dominika postawiła sobie za zadanie "być najbardziej uniwersalną biegaczką", stworzyła profil na Facebooku: "Versatile runner" – wszechstronna biegaczka. Miała plan wygrać wszystko co się da, a uznała, że da się wiele. 

Dominika jest przypadkiem ciekawym, bo jest właściwie zawodniczką, która zaczynała jak każdy z nas, biegaczy amatorów. 

Jej chyba pierwszy maraton był w 2004 roku, czas 3:26:58 jest oczywiście bardzo przyzwoitym czasem jak na debiutującą zawodniczkę ale pewnie znajdziemy takich debiutów wiele. Jej maratońska historia to w tym momencie 13 lat, choć z przerwami. 

W tym czasie Dominika biegała też sporo innych konkurencji (nie mówiąc o urodzeniu dwójki dzieci), do ciekawszych osiągnięć należy zwycięstwo w polskiej edycji WingsForLife WorldRun w 2015 roku i Australijskiej w 2016, pobicie w Kaliszu Rekordu Polski w biegu na 100 km w roku 2015 (poprawionego potem przez Patrycję Bereznowską), wygranie Biegu 7 Dolin (górskie 100km) w 2016 roku.

Jak pisałem, miała na 2016 rok bardzo ambitne plany, chciała do tego dodać wysokie miejsce w Mistrzostwach Świata w Trailu a potem w Mistrzostwach Świata w płaskim biegu na 100km, robiąc po drodze życiówkę w płaskim maratonie.

Życiówkę zrobić się udało, ale te długodystansowe międzynarodowe plany ze względu na kontuzję musiała odłożyć. Być może to nauczyło ją trochę pokory i szacunku dla własnego zdrowia bo do tej pory można było mieć wrażenie, że jedynym wzorem dla Dominiki jest Yuki Kawauchi. 

Od początku 2016 roku współpracuje z Hubertem Duklanowskim i chyba współpraca idzie im dobrze, bo życiówki sypią się jak z rękawa, mimo, że Dominika nie jest osobą łatwą we współpracy, sama ma dużo swoich własnych kreatywnych pomysłów. 🙂

W ramach Mistrzostw Polski sklasyfikowanych było tylko dziewięć zawodniczek. Jest to oczywiście mało, ale nie ma w Polsce bardzo wielu zawodniczek biegających maraton na poziomie tak zwanym "wyczynowym". Oczywiście zawodniczek na poniżej 2:30 jest w Polsce kilka (chociażby Jarzyńska, Stefanowicz, Kowalska, Lewandowska) ale po pierwsze są to jednak zawodniczki całkowicie poświęcone treningowi (Dominika pracuje w korporacji) a po drugie, warunki pogodowe w Dębnie nie były łatwe. Start był o godzinie 11:00, mocne nasłonecznienie, temperatura na starcie 18 stopni, potem 19, momentami mocny wiatr. Wynik 2:41 wydaje się być całkiem dobrym.

Gratuluję Dominice i wydaje mi się, że powoli zbliża się moment, w którym będzie musiała się jednak zdecydować co chce robić, tzn, że nie da się robić wszystkiego: wygrywać ultra, robić życiówki na płaskim, pracować, być matką, żoną i być zdrowym. Na dłuższą metę nie da się raczej utrzymać wszystkich wymienionych elementów w dobrym stanie. Ale, może się mylę.

Mistrzostwa Polski pierwsza piątka.

W open wygrał znany w Polsce Kenijczyk Boniface Nduva, pierwszą kobietą (1min10 przed Dominiką) była Kenijka Kellen Mukami Waitira.