Nienawidzisz ćwiczeń? Jak się przełamać i ćwiczyć regularnie?
Klucz do regularnej aktywności fizycznej może tkwić w Twojej osobowości! Badanie University College London udowadnia, że dopasowanie ćwiczeń do cech charakteru nie tylko zwiększa przyjemność z treningu, ale też znacząco redukuje stres – szczególnie u neurotyków. Ekstrawertycy pokochają intensywne interwały, osoby skłonne do zamartwiania się wolą krótkie, prywatne sesje, a sumienni ćwiczą z obowiązku. Najważniejszy wniosek? Jeśli znajdziesz aktywność, która naprawdę cię cieszy, twoje szanse na trwałą zmianę rosną wykładniczo.
HIIT – High Intensity Interval Training – czyli trening interwałowy o wysokiej intensywności Model Wielkiej Piątki – (ang. Big Five) – pięcioczynnikowy model osobowości, który obejmuje czynniki osobowości takie jak: neurotyczność, ekstrawersję, otwartość na doświadczenie, ugodowość i sumienność
Jak twoja osobowość steruje przyjemnością z ćwiczeń?
Naukowcy z UCL przebadali 132 osoby o różnym poziomie sprawności, stosując tzw. model Wielkiej Piątki – to klasyczny test psychologiczny dzielący osobowość na pięć dominujących cech: ekstrawersję, neurotyzm, sumienność, ugodowość i otwartość. Jeśli jeszcze nie robiliście tego testu, to warto sprawdzić, bo wyniki bywają nie lada zaskoczeniem. Uczestnicy wspomnianego badania przeszli 8-tygodniowy program łączący trening kolarski (w tym jazdę rekreacyjną i HIIT) z ćwiczeniami siłowymi. Wynik jak się domyślasz może odpowiedzieć na pytanie dlaczego, dlaczego Ty lub Twoi bliscy nie lubią ćwiczyć regularnie? Osoby o różnych typach osobowości radykalnie różniły się w preferencjach treningowych. „To jak dopasowanie klucza do zamka” – tłumaczy dr Flaminia Ronca, liderka badania. „Gdy ruch harmonizuje z twoim charakterem, przestajesz się zmuszać. Ćwiczysz, bo chcesz!”.
Ekstrawertyk: HIIT to klucz do regularnych ćwiczeń
Jeśli kochasz towarzystwo i adrenaliny, twoje miejsce to trening interwałowy o wysokiej intensywności (HIIT). Badanie wykazało, że ekstrawertycy nie tylko lepiej tolerują ekstremalne wysiłki, ale wręcz czerpią z nich radość. Dlaczego? Ich mózg lepiej przetwarza silną stymulację. „Dla ekstrawertyka wspólny, dynamiczny trening to jak impreza – dodaje energii i redukuje napięcie” – komentuje Ronca. Co istotne, w trakcie testu VO2 max (pomiaru maksymalnego pochłaniania tlenu), osoby towarzyskie wykazywały najwyższy poziom satysfakcji. To tłumaczy, dlaczego zajęcia grupowe typu crossfit czy spin bike przeżywają boom pomagając ćwiczyć regularnie tysiącom ludzi.
Neurotyk potrzebuje azylu: krótkie serie i zero obserwatorów
Tu nauka ma rewolucyjne wieści! Osoby z wysokim neurotyzmem (cechą związaną z tendencją do lęku i zamartwiania się) doświadczyły największego spadku stresu po programie treningowym – aż o 27% więcej niż inne grupy! Ale jest haczyk: neurotycy preferują krótkie, intensywne serie wykonywane w całkowitej prywatności. „Monitorowanie tętna czy publiczne wyniki działały na nich paraliżująco” – podkreśla prof. Paul Burgess, współautor badania. Okazuje się, że 10-minutowe tabaty w domu zamiast zajęć na siłowni, to idealny wybór by ćwiczyć regularnie i z uśmiechem. „To jak terapia: krótki wybuch energii bez oceniających spojrzeń resetuje układ nerwowy”.
Ci, którzy punktualnie oraz w zgodzie z rutyną przygotowują się do treningu i prowadzą dzienniczki treningowe, zwykle mają najwyższy poziom ogólnej sprawności. Ale paradoksalnie, ich sumienność nie przekłada się na przyjemność z konkretnej aktywności! „Dla nich ruch to jak mycie zębów – element dbania o zdrowie, nie źródło radości” – analizuje Ronca. Co gorsza, presja „idealnego wykonania planu” może prowadzić do przetrenowania. W takim wypadku warto wprowadzić element zabawy: taneczne kardio czy wspinaczka zamiast kolejnych serii pompek i wyścigu z samym sobą.
Wszyscy uczestnicy, którzy ukończyli program (86 osób), poprawili wydolność i siłę – niezależnie od osobowości. Ale kluczem do wytrwałości w realizacji planu nie była dyscyplina, lecz autentyczna radość z ruchu. „Neurotyk nie zostanie maratończykiem, a introwertyk nie pokocha zajęć zumby – i to jest OK!” – podsumowuje Burgess. Badacze radzą: zamiast katować się nielubianym bieganiem, znajdź aktywność, po której czujesz lekkość. Może to być ogrodnictwo, taniec albo… wspinaczka po schodach w biurze. Gdy mózg łączy ruch z pozytywnymi emocjami, tworzy się pętla nagrody – ciało domaga się więcej przyjemności z tego samego źródła, czyli aktywności zgodnej z naszą naturą!
Flaminia Ronca, Benjamin Tari, Cian Xu, Paul W. Burgess. Personality traits can predict which exercise intensities we enjoy most, and the magnitude of stress reduction experienced following a training program. Frontiers in Psychology, 2025; 16 DOI: 10.3389/fpsyg.2025.1587472
Adam "Profesor" Kszczot profesjonalny lekkoatleta z 16-letnim doświadczeniem specjalizujący się w biegu na 800m. W swoim dorobku medalowym zgromadził 8 tytułów mistrza Europy, mistrzostwo oraz 3 wicemistrzostwa świata. W treningu podejmował wyzwania godne zawsze wysoko postawionych celów. Poza sportem mówca motywacyjny dzielący się swoim bogatym doświadczeniem, jak i również przedsiębiorca zajmujący się przemysłem elektroenergetycznym oraz rozwijaniem technologii hipoksji dzięki której zdobywał prawdziwe szczyty. Prywatnie domator zakochany w najpiękniejszym sporcie świata czyli golfie.