Tommy Trees, niczym współczesny Forrest Gump w nietypowych butach podczas Maratonu Londyńskiego przebiegł 42,195 km w klapkach Crocs, ustanawiając nowy rekord Guinnessa z czasem 2:48:48.
Źródło artykułu: Mundo Deportivo
Jak sam przyznaje „Czułem się jak dziecko uciekające z wakacyjnej nudy” – żartował po biegu. Prawdziwy koszmar zaczął się jednak po 28 km, gdy jego mięśnie doznały skurczy. „To była jak jazda rowerem z zaciągniętym hamulcem – wspomina. – Nigdy wcześniej nie musiałem… iść podczas maratonu!”
Zanim Tommy Trees został ikoną „slow footwear movement”, próbował sił jako… najszybszy świąteczny Mikołaj. Jego poprzedni cel – pobicie rekordu 2:33:23 w czerwonym kubraczku – skończył się jednak porażką. „Broda ciągle wpadała mi do ust, a workiem prezentów o mało nie przewróciłem fotoreportera” – opowiada z przymrużeniem oka. Crocsy okazały się mniej kłopotliwym (choć bolesnym) wyborem.
Rekord Tommy’ego to zwieńczenie roku szaleńczych prób. Tylko w 2025 roku:
Pisaliśmy również o: Amerykanin pobił rekord świata w maratonie w Crocsach