Już dziś wieczorem (2 września) odbędzie się ostatnia Diamentowa Liga przed wielkim finałem w Zurichu (7–8 września). W Brukseli powalczą o niego dwie Polki: Anna Kiełbasińska w biegu na 400 m i Pia Skrzyszowska w biegu na dystansie 100 m przez płotki.
Anna Kiełbasińska zmierzy się z bardzo mocnymi rywalkami (Polka ma szósty wynik na listach). Faworytką wydaje się Sada Williams z Barbadosu (w tym roku 49,75) oraz Candice McLeod z Jamajki (49,87 w tym sezonie). Kolejne trzy rywalki biegały w tym sezonie w przedziale 50,13–50,18, a więc walka o punkty premiujące udział w finale będzie bardzo zacięta. Polka jest obecnie 8. w rankingu Diamond League z 10 punktami, a więc jest praktycznie pewna awansu,
Z kolei Pia Skrzyszowska będzie rywalizowała z mistrzynią olimpijską z Tokio i brązową medalistką z Eugene – Jasmine Camacho-Quinn z Portoryko, wicemistrzynią świata Britany Anderson z Jamajki oraz byłą rekordzistką świata – Kendrą Harrison z USA. Pia zajmuje przed startem w Brukseli 11. miejsce z 7 punktami, więc zajęcie 6-7. miejsca powinno wystarczyć do kwalifikacji do Zurichu. Start biegu na 100 m ppł o 21:07.
Z ciekawszych wydarzeń piątkowego wieczoru najciekawiej zapowiadają się starty: pięciokrotnej mistrzyni świata na 100 m Shelly-Ann Fraser-Pryce z Jamajki, Erriyona Knightona z USA na 200 m (w tym roku Amerykanin rozprawił się z rekordem świata U 20 należącym do Usaina Bolta!) i Armanda Duplantisa, który być może pokusi się o atak na rekord świata. Na starcie w Brukseli pojawi się ogółem aż 85 medalistów niedawnych mistrzostw świata. Do ciekawej dyskusji doszło podczas czwartkowej konferencji prasowej, kiedy Mondo Duplantis wyzwał na pojedynek sprinterski Shelly-Ann Fraser-Pryce. Byłaby to z pewnością ciekawa potyczka, czekamy więc na rozwój wypadków.
Shelly: What would you do against me in a 100m?
— Travis Miller (@travismillerx13) September 1, 2022
Mondo: I would beat you
Shelly: Survey says…that’s a lie
🤣🤣🤣#BrusselsDLpic.twitter.com/PvCZygZJkM
Wieloboistka Nafissatou Thiam, która na mistrzostwach świata w Eugene i mistrzostwach Europy w Niemczech zdobyła złote medale (srebro w Monachium wywalczyła Adrianna Sułek) miała planowo wystartować w skoku wzwyż, jednak zobaczymy ją ostatecznie w… skoku w dal. Jest to spowodowane kontuzją dużego palca u stopy Belgijki, a skok w dal wywołuje mniejsze obciążenia tego obszaru.
Na czwartkowej konferencji prasowej była obecna również rekordzistka świata w siedmioboju – Jackie Joyner-Kersee z USA, która dołączyła właśnie do Hall of Fame brukselskiego mityngu.
„Po długim i ciężkim sezonie skok w dal jest mniej obciążający niż skok wzwyż” – zgodziła się Joyner-Kersee. „Najtrudniejszą sprawą u siedmioboistek jest utrzymanie wysokiej formy przez długi czas. Nafi jest niesamowitą sportsmenką i osobą, a także prawdziwą wojowniczką. W obliczu przeciwności nie opuszcza głowy, ale naciska jeszcze bardziej. Wygląda na to, że ma doskonały balans. Nie widać, żeby się czymkolwiek stresowała” – przyznała trzykrotna mistrzyni olimpijska (dwa razy w siedmioboju i raz w skoku w dal).
Pytanie brzmi, czy Thiam może pewnego dnia pobić rekord świata, który JJK ustanowiła w 1988 roku w Seulu znakomitą liczbą 7291 punktów. „Udało mi się zdobyć 7000 punktów tylko raz w mojej karierze” – powiedziała skromnie Thiam. „A od tego wyniku do 7300 punktów jest wciąż daleko. Nie kładę się spać i nie budzę się z myślą, że muszę pobić ten rekord świata. Może tak się stanie, a może nie. Z pewnością jednak chcę przekroczyć 7000 punktów ponownie” – wyjawiła rywalka Adrianny Sułek.
Joyner-Kersee dodała jeszcze: „Tak, Nafi może pobić mój rekord świata. Ma świetny zespół i wiele wiary w siebie. Jest bardzo mocna we wszystkich konkurencjach: skacze ponad dwa metry wzwyż, potrafi skakać 6,90 m w dal i pewnego dnia zejdzie poniżej 2:10 na 800 m. W siedmioboju zawsze istnieje szansa, że w jakiejś konkurencji niespodziewanie wzniesiesz się na wyżyny swoich możliwości. Naprawdę wierzę, że ona może to zrobić”.
Zapytana, czego Thiam najbardziej zazdrości JJK, Belgijka odpowiedziała: „Chciałabym mieć jej szybkość, ale oczywiście to nie działa w ten sposób. Siedmiobój nie jest grą wideo, w której wybierasz sobie umiejętności. To, co mogę zrobić, to ciężko pracować. Fakt, że legenda, jaką jest Jackie tak bardzo mnie chwali i tak bardzo we mnie wierzy, jest naprawdę miły. To dla mnie wielka zachęta do jeszcze cięższej pracy w przyszłości. Ale najpierw chcę się dobrze bawić na jutrzejszym Memoriale!” – zakończyła wieloboistka.
Wyniki Allianz Memorial Van Damme będzie można śledzić tutaj.
Transmisja od 20:00 w Polsacie Sport News.