Redakcja Bieganie.pl
Seria VECTIV™ weszła z przytupem na rynek butów trailowych. Jej pomysłodawca – marka The North Face – z powodzeniem zaproponowała biegaczom aż trzy modele Flight, Infinite oraz Enduris. Ten ostatni, najbardziej amortyzowany, doczekał się właśnie drugiej odsłony, a my sprawdziliśmy jak sprawdza się na szlaku.
Enduris II oferujący największą amortyzację dedykowany jest długim biegom w terenie. Duża amortyzacja zawsze skutkuje słabszym „czuciem” podłoża dlatego teren, w którym testowaliśmy model nie był bardzo wymagający. Las, błoto i grząski grunt okazały się dla Enduris II naturalnym środowiskiem, jednak na ostre skałki i kamienie wolelibyśmy model Flight, aby lepiej kontrolować sytuację przy dynamicznym biegu.
Z tego samego powodu Enduris II może być ciekawą propozycją dla biegaczy o wyższej masie ciała lub planujących jednorazowo pokonać wiele kilometrów po łagodnych lub średnio trudnych trailowych szlakach. Argumentem, który działa na korzyść testowanego modelu będzie w tym kontekście niska, jak na terenówkę, masa (ok 300g w testowanym rozmiarze 41).
Główna zmiana jaką odczuliśmy podczas testów nastąpiła w obrębie cholewki. Nowa odsłona jest lepiej dopasowana do stopy. Subiektywnie odbieramy ją jako duży plus, bo w poprzedniej wersji, przy cienkiej biegowej skarpetce, nadmierny luz trochę nam przeszkadzał.
Podobnie jak u poprzednika, za największą zaletę modelu uznajemy zwrot energii. Podeszwa tego buta jest sztywniejsza niż u wielu konkurentów, ale odbicie daje wrażenie oddawania siły z solidną nawiązką. Efekt ten szczególnie wyraźnie czuć w modelu Flight, ale również amortyzowany Enduris II zaskoczył nas pod tym względem na plus.
Stopa nie jest bardzo mocno zabudowana, ale wzmocnienia cholewki wykonane z tworzywa TPU wydają się być wystarczające na umiarkowanie trudny teren. Od strony podeszwy zabezpiecza nas z kolei płytka 3D TPU, która skutecznie niweluje zagrożenie ze strony kamieni, korzeni i innych nierówności.
The North Face w przypadku serii VECTIV™ zwraca uwagę na profilowaną podeszwę środkową „Rocker Midsole”. W naszym odczuciu, w połączeniu z 6mm dropem, faktycznie „wymusza” ona na biegaczu płynne przejście do kolejnego kroku i zachęca do większej dynamiki.
Na plus oceniamy również estetykę nowej odsłony Endurisa, choć to naturalnie jesteście w stanie ocenić sami dlatego, nie będziemy przesadnie rozwodzić się w tym temacie. But jest zgrabny, a mógłby wyglądać jeszcze bardziej dynamicznie, gdyby język był zintegrowany z cholewką.
The North Face Vectiv Enduris II – strona producenta
Zdjęcia: Marta Gorczyńska