Mikołaj Raczyński
Trener biegania. Zwolennik upraszczania treningu i sprowadzania biegania do maksymalnej dawki radości. W wolnych chwilach podbija scenę amatorskiego kolarstwa szosowego. Znany także jako Biegający Filozof.
Do 17. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego zostały tylko 2 tygodnie, a to oznacza, że najważniejsza część treningów w projekcie „tlen vs interwał” już za nami. Teraz już jest czas na tapering, czyli stopniowe wyostrzenie przed startem. Mamy dla Was plan na 9 tydzień treningu oraz opis poprzedniego przygotowany przez Kamila z grup interwałowej.
Siódmy tydzień w odczuciu uczestnika projektu
Uczestnik sam o sobie
Kamil – 34 lata, szczęśliwy mąż i ojciec półrocznej Lili. Pracuje fizycznie około 50-60 godzin tygodniowo. Biegam od ponad dwóch lat, bo lubię dobrze zjeść. Jestem zadaniowcem, który czerpie radości i satysfakcję z dobrze wykonanej roboty, ambitny to mało powiedziane. Bez realnego celu, prawdopodobnie długo bym nie biegał – zrobiłem dwa plany z internetu na półmaraton-pierwszy z wynikiem 1:39 a drugi 1:29.
Całe to moje bieganie na tą chwile to preludium, bo wierzę w bardzo dobre wyniki w przyszłości.
Rekordy:
– 5km: 19:29
– półmaraton: 1:29:03
Badania wydolnościowe wykazały, że tętno maksymalne Kamila to 178, próg tlenowy wyznaczono na tętnie 151, a próg beztlenowy na 161.
Trening 1 – 14km spokojnie
Spokojne biegi wykonuję przeważnie w tempach około 5:05. Chodzi głównie o motorykę ruchu oraz o rytm biegu. Poza tym z natury jestem zawsze ambitny i jak trener wypisze zakresy tempa to zawsze trzymam się tego „szybszego”.
W bieganiu „easy” widać już duży progres i tętno ewidentnie spada. Nigdy wcześniej nie biegałem tak rano, a od tego projektu bieganie przed pracą zaczyna być normą i o dziwo sprawia przyjemność.
Trening 2 – 4km spokojnie + 20×40”/1:20 (w intensywności do 3-5km, przerwa spokojny trucht) + 2km spokojnie
Fartleki to jest to!!! Była tutaj dosyć długa przerwa i bez problemu się regenerowałem. Weszło to z największa przyjemnością. To był rześki poranek.
Trening 3 – 14km spokojnie w tym na koniec 10x100m swobodne rytmy
Chwilami porywisty wiatr, szczególnie w pierwszej części. Poza tym bieg bez większej historii. „Easy” plus przebieżki w tempie około 3:33 min/km.
Trening 4 – 4km spokojnie + rozgrzewka dynamiczna + 5×8’/2:30 (w intensywności półmaratonu, przerwa spokojny trucht) + 8×20”/40” (dynamicznie, w intensywności do 3-5km) + 2km spokojnie
Możny poranek, bo było około -4. Najważniejsze treningi w tym planie są wykonywane właśnie w niedziele. Jestem lekko zmęczony po całym tygodniu w pracy, ale nie ma „krakersowania” i robota musi być zrobiona. Wybrałem dobre miejsce i pokręciłem zgodnie z założeniami. Nie mam problemu z biegami progowymi-nawet lubię je robić. Czuje przyjemną satysfakcję po skończonym biegu. Druga cześć treningu jeszcze z lekkim zapasem.
Kamil bardzo fajnie reaguje na zadawane treningi. Z tygodnia na tydzień nie tylko swobodniej potrafi wejść na docelowe prędkości, ale co równie ważne coraz mądrzej wykonuje zabawy biegowe, uczy się swojego organizmu. W początkowych tygodniach zdarzało mu się trochę za szybko zaczynać pierwsze odcinki, co odbijało się na jakości ostatnich. Jednak w ostatnich 2-3 tygodnia wygląda to już zdecydowanie lepiej.
Bardzo cieszy to, że poza dobrym wykonaniem długich zabawach (na tempach około 4:10-05 min/km), Kamil poprawił się „szybkościowo” i na krótkich treningach coraz częściej zdarza mu się biegać na stosunkowo wysokich prędkościach (około 3:15-10 min/km na 20-30-sekundowych odcinkach), co z pewnością w przyszłości będzie dla niego bardzo przydatne.
Widzę dużą szansę na poprawę rekordu życiowego w półmaratonie.
Do biegu zostały już tylko 2 tygodnie, a to oznacza, że rozpoczynamy klasyczny „tapering”, czyli wypuszczenie przed startem. Będzie polegało ono na zmniejszeniu zarówno intensywności, jak i objętości treningu. Nie będzie to znaczący spadek, bo to mógłby być „szok” dla organizmu, a stopniowe „wyostrzenie”. W najbliższym tygodniu na uczestników projektu czeka drugie badanie wydolnościowe przeprowadzone w Instytucie Sportu – Państwowym Instytucie Badawczym oraz akcent weekendowy. Dla „tlenowców” będzie to bieg ciągły z przyspieszeniem na ostatnim kilometrze, a dla „interwałowców” zabawa biegowa na 3-minutowych odcinkach realizowana w intensywności biegu na 10km.
Dla obu grup to będzie ostatni dłuższy trening w tych przygotowaniach.
W planie jest też opcja alternatywna dla osób biegających według naszych planów, które nie wykonują badań wydolnościowych.
Grupa tlenowa | Grupa interwałowa |
---|---|
14km spokojnie | 12km spokojnie |
Badania wydolnościowe / 3km spokojnie + gimnastyka dynamiczna + 6km na średniej intensywności (okolice tzw. 2 zakresu) + 2km spokojnie | Badania wydolnościowe / 3km spokojnie + gimnastyka dynamiczna + 10×1:30/1:30 (w intensywności biegu na 5-10km) + 2km spokojnie |
12km spokojnie | 12km spokojnie |
3km spokojnie + gimnastyka dynamiczna + 7km na średniej intensywności (okolice tzw. drugiego zakresu) + 1km mocno, ale z lekki zapasem + 2km spokojnie | 3km spokojnie + gimnastyka dynamiczna + 7×3’/2’ (w intensywności biegu na 10km, przerwa w spokojnym truchcie) + 2km spokojnie |
Objętość: 50km | Objętość: 45km |
Uwagi do planu: