adidas Adizero Prime X 2 Strung – but napompowany technologią

Marki sportowe prześcigają się wykorzystaniu technologii w butach biegowych. W tym sezonie adidas zaproponował model Adizero Prime X 2 Strung, który ma podeszwę o grubości 5cm! Czy to coś daje? A jeśli tak, to jak z tego korzystać?

Na każdym kroku i w każdej dyskusji o butach biegowych, możemy usłyszeć o rewolucji jaka przyszła wraz z wprowadzeniem karbonu, a może dokładnie płytek karbonowych w obuwiu startowym. Marki prześcigają się w tym, który but jest szybszy i bardziej responsywny. adidas oczywiście także bierze udział w tej rywalizacji, ale jakiś czas temu marka zaproponowała model, który lekko ucieka od tych porównań. Jest to but zaprojektowany bez uwzględniania globalnych ograniczeń, wynikających z przepisów dotyczących konkurencji biegowych. Przypomnijmy, że według nich w biegach ulicznych można startować w butach z podeszwą o grubości maksymalnie 40 mm, a testowany model ma podeszwę o grubości 50 mm.

Do czego mogą służyć takie buty? Jak z nich korzystać? I przede wszystkim – co dostajemy dzięki tak grubej podeszwie? 

Technologie

W testowanych butach zastosowano innowacyjną cholewkę Strung, która jest mocna, elastyczna i oddychająca, dodatkowo ma specjalne wzmocnienia w śródstopiu i na pięcie. Język zrobiony jest z dzianiny i bardzo dopasowany. Producent podkreśla, że cholewka zrobiona jest z materiałów pochodzących w większości z recyklingu.

adidas Prime X 2 Strung w podeszwie ma 3 warstwy pianki LIGHTSTRIKE PRO o łącznej grubości 50 mm. Z kolei podeszwa zewnętrzna stworzona z mieszanki Continental ma zapewniać przyczepność na trudnych nawierzchniach. Dodatkowo ten model buta posiada dwie płytki z włókna węglowego, które mają maksymalizować zwrot energii.

Pierwsze wrażenia

Przy pierwszym wrażeniu adidas Adizero Prime X 2 Strung wydają się ogromne, a wszystko przez bardzo wysoką podeszwę, która jest o centymetr wyższa od tradycyjnych (startowych) butów karbonowych. Podobne uczucie jest po założeniu, czułem się wyjątkowo wysoki, ale po kilku minutach zupełnie o tym zapomniałem.

Już przy pierwszym kontakcie z butami uwagę zwraca cholewka, która jest zupełnie inna niż w znanych modelach adidas Adizero Adios Pro czy też Boston. Wszystko dlatego, że stworzona jest z włókien tekstylnych. Dzięki temu but sprawia wrażenie jakby „szytego na miarę”, takie uczucie potęguje język, który jest nierozłącznie połączony z cholewką.

Mimo zastosowania wielu nowoczesnych rozwiązań bardzo wysoka podeszwa sprawia, że Adizero Prime X 2 Strung nie są lekkie, jednak z drugiej strony ciężko oczekiwać lekkości od tak „napompowanych” butów.

adidas Prime X 2 Strung w praktyce

W adidas Prime X 2 Strung wykonałem bieg spokojny, bieg ciągły, przebieżki oraz bieg długi 30 kilometrów (w moim przypadku to niecałe dwie godziny).

Bieg w tych butach to zupełnie inne doznanie niż bieganie w Adios Pro czy Bostonach. adidas Prime X 2 Strung są równie sprężyste, ale dużo bardziej amortyzują każdy krok. Można poczuć, jakby biegało się po miękkiej, ale odbijającej nawierzchni (a cały czas biegłem po asfalcie). Dzięki temu kolejne kilometry i zmęczenie mięśniowe jest mniejsze niż w „normalnych” butach.

Testowany model na pewno jest bardziej sprężysty niż buty bez karbonu, jednak jeśli porównamy go do Pro 3, to ciężko wyczuć różnicę na korzyść adidas Prime X 2 Strung. Trochę inaczej wyprofilowana podeszwa sprawia też, że but nie „wypycha” aż tak do przodu.

Na pewno na korzyść adidas Prime X 2 Strung przemawia wygoda, bo są one na tyle szerokie, że każda stopa powinna się czuć w nich dobrze. Tutaj pozytywnie działa też tekstylna cholewka, która dopasowuje się do użytkownika.

Buty testowałem na różnych intensywnościach (od 5:15 min/km do 2:55 min/km). Przy wolniejszym biegu czułem lekkie uczucie „zatapiania się” w piance, ale od prędkości 4:20-10 min/km wrażenia były bardzo pozytywne. Najlepiej but sprawował się na średnich (jak dla mnie) intensywnościach, czyli przy biegu tempem 3:55-3:40 min/km.

Jak wskazuje producent, but przeznaczony jest do biegania na asfalcie, jednak sprawdziłem go także w trochę trudniejszych warunkach, czyli na szutrze i kostce. Im bardziej miękka nawierzchnia tym sprężystość buta staje się mniejsza. Na szutrze nie miałem problemów z przyczepnością, nie ślizgałem się, ale na pewno odzyskanie energii było wyraźnie mniejsze niż na asfalcie. Z kolei na kostce but był responsywny, jednak – przez bardzo wysoką podeszwę – na każdej nierówności czułem się niestabilnie. Dlatego bez dwóch zdań królestwem dla tego modelu jest gładki, szybki asfalt.

Dla kogo to jest but?

adidas Adizero Prime X 2 Strung ma swoje wady. Nie jest najlżejszy, w ciasnych zakrętach czy na nierównościach może być niestabilny, a do tego wszystkiego jest nieregulaminowy. Jednak to nie oznacza, że ten but jest nieprzydatny, wręcz przeciwnie. Dla dużej części biegaczek i biegaczy może być czynnikiem, który pozwoli na postęp w treningu.

Przede wszystkim jest to model skierowany dla zaawansowanych biegaczek i biegaczy, to właśnie oni najwięcej skorzystają z technologii, które są w nim wykorzystane. adidas Prime X 2 Strung będzie doskonałym wyborem na długie rozbiegania, szczególnie wykonywane dzień po akcencie, kiedy „ochroni” zmęczone nogi. Jest to też model, który można wykorzystać do stopniowego zwiększania objętości, przykładowo, gdy chce się co 2-3 tygodnie biegać o 5-10% więcej, to te dodatkowe kilometry można biegać w adidas Prime X 2 Strung, dzięki którym zmęczenie mięśniowe będzie mniejsze.

Z wyżej wymienionych powodów but ten można wykorzystać także w przygotowaniach do biegów ultra i triathlonu na długim dystansie. Zresztą nie jest przypadkiem, że w ubiegłym roku Patrick Lange właśnie w Prime X uzyskiwał świetnie wyniki na koniec Ironmana.

Podsumowanie

adidas Adizero Prime X 2 Strung to model napompowany technologią (w przenośni i praktyce), która jest mocno odczuwalna podczas biegu. Jest to but typowo asfaltowy, który najlepiej sprawdzi się u zaawansowanych biegaczek i biegaczy. Może być świetnym towarzyszem podczas długich biegów oraz przy zwiększaniu objętości treningowej. Jego największą zaletą jest to, że w zauważalny sposób „odsuwa” zmęczenie mięśniowe i pozwala pobiec trochę więcej i dłużej bez narastającego osłabienia.