Redakcja Bieganie.pl
W drugim dniu, kończącym zmagania lekkoatletów w Brunszwiku, najwyższe miejsca wśród polskich biegaczy zajmowali Karol Zalewski i Adam Kszczot. Zalewski okazał się najszybszy w biegu na 200 m, a Kszczot drugi na 800 m.
Młodzieżowy Mistrz Europy w biegu na 200 m świetnie spisał się w swojej, silniejszej serii zwyciężając z czasem 20.57 (+2.0 m/s). Polak wyprzedził takich zawodników jak Churandy Martina (RŻ 1985) i Ramil Guliyev (20.04), czym zapewnił reprezentacji maksymalną liczbę 12 punktów. To jedyne zwycięstwo reprezentanta Polski w tych zawodach.
– Po moim wczorajszym występie na 100 m byłem nieco rozczarowany – powiedział Zalewski. – Czułem, że stać mnie było na więcej, dlatego cieszę się, że dziś udało mi się zdobyć pierwsze 12 punktów dla mojej reprezentacji. Trenuję w Spale i Władysławowie. W treningu pomaga mi joga i ćwiczenia rozciągające. Poza moimi standardowymi treningami staram się wykonywać 20-minutowe sesje jogi (przed śniadaniem i wieczorem). Wzmacnia mnie to psychicznie. W Zurychu moim celem jest awans do finału. W nim sprawa będzie otwarta.
Bieg z udziałem Adama Kszczota był jednym z najbardziej emocjonujących podczas mistrzostw. Halowy wicemistrz świata z Sopotu, znany z tego, że swoje biegi rozpoczyna spokojnie, w Brunszwiku obrał inną taktykę. Od startu ruszył mocno, by już na przeciwległej prostej objąć prowadzenie. Polak biegł bardzo dobrze, odpierał ataki rywali i gdy wychodził na ostatnią prostą wydawało się, że walka o zwycięstwo stoczy się między nim a liderem tabel europejskich – Pierrem-Ambroise Bosse. Francuz nie zdołał jednak wyprzedzić naszego reprezentanta. Sztuka ta udała się za to Niemcowi Timo Benitzowi, który dzięki świetnemu finiszowi okazał się niespodziewanym zwycięzcą. Kszczot ukończył bieg na drugim miejscu z czasem 1:46.36.
Niestety ze względu na potknięcie i upadek w początkowej fazie biegu na 3000 m z przeszkodami dopiero 7 miejsce zajął jeden z naszych faworytów – Krystian Zalewski. Postawę wicelidera europejskich tabel należy jednak docenić, gdyż mimo zbitego kolana udało mu się wyprzedzić kilku rywali i ukończyć bieg z czasem 8:37.55.
Zwycięzcami tegorocznej edycji Drużynowych Mistrzostw Europy okazali się Niemcy. Gospodarze imprezy o 11,5 punktów wyprzedzili Rosjan i o 76 Francuzów. Polacy, którzy do końca mieli szansę na miejsce na podium, zajęli czwartą pozycję z dorobkiem 293 punktów (2 mniej od Francuzów).
Kolejną ważna imprezą dla naszych reprezentantów będą Mistrzostwa Europy w Zurychu, które odbędą się w dniach od 12 do 17 sierpnia. W Szwajcarii nasi najlepsi lekkoatleci powalczą o sukces indywidualny.
Występy Polaków w konkurencjach biegowych w drugim dniu DME:
200 m kobiet
1. (1r2) Dafne Schippers (Holandia) – 22.75 (+1.2 m/s)
8. (2r1) Weronika Wedler – 24.03 (+1.3 m/s)
200 m mężczyzn
1. Karol Zalewski – 20.57 (+2.0 m/s)
800 m mężczyzn
1. Timo Benitz (Niemcy) – 1:46.24
2. Adam Kszczot – 1:46.36
1500 m kobiet
1. Abeba Aregawo (Szwecja) – 4:14.20
3000 m mężczyzn
1. Richard Ringer (Niemcy) – 7:50.99
10. Mateusz Demczyszak – 8:05.49
5000 m kobiet
1. Meraf Bahta (Szwecja) – 15:36.36
8. Karolina Jarzyńska – 15:49.40
100 m ppł. kobiet
1. (1r2) Cindy Billaud (Francja) – 12.66 (+1.8 m/s)
6. (1r1) Karolina Kołeczek – 13.13 (-0.4 m/s)
110 m ppł. mężczyzn
1. (1r2) Sergey Shubenkov (Rosja) – 13.20 (+1.0 m/s)
7. (6r2) Dominik Bochenek – 13.89 (+1.0 m/s)
3000 m pprz. mężczyzn
1. Yohan Kowal (Francja) – 8:25.50
7. Krystian Zalewski – 8:37.55
Sztafeta 4x 400 m kobiet
1. Ukraina – 3:27.66
5. Polska (Bednarek, Hołub, Święty i Wyciszkiewicz) – 3:29.02
Sztafeta 4x 400 m mężczyzn
1. Rosja – 3:02.68
5. Polska (Krawczuk, Jaros, Fórmański, Omelko) – 3:03.93