Paweł Ochal ma nowego trenera

Paweł po pierwsze czy będziecie razem na jakiś zgrupowaniach – czy macie głównie kontakt mailowy?
Tak trenujemy razem na zgrupowaniach. Mamy w planach w przygotowaniach do maratonu pojechać na 1, 2 zgrupowania razem. Byliśmy juz w Szklarskiej na jesieni wtedy właśnie zaczęła sie nasza współpraca. Teraz także widzieliśmy się podczas trzy tygodniowego pobytu na Ukrainie. Po każdym treningu dzwonimy do siebie na skype. Na razie tak będzie wyglądała nasza współpraca i myślę, że nie różni się ona od współpracy innych polskich maratończyków ze swoimi trenerami.

Czy ustalacie razem kalendarz startów?
Tak start docelowy jest ustalony od razu przed rozpoczęciem przygotowania do maratonu. Zakładamy około dwóch, trzech tygodni różnicy ta jest, dlatego że nie od razu wiadomo, w jakim maratonie będziemy startować, manager wybiera najlepszą opcję, a my albo zatwierdzamy albo odmawiamy. Mamy około 3-4 propozycji w prawie jednakowym terminie.

Są też starty treningowe, które pomagają nam podnosić poziom sportowy, nie chodzi tu głównie o miejsca, ale o wynik. Jest ich kilka 3-5 startów.

Jaka będzie dla Ciebie w nowym roku docelowa impreza?
Na 100% nie będą to Mistrzostwa Europy. Niezależnie od tego, jaki wynik uzyskam na wiosnę, w planie nie ma startu w ME. Będą to dwa maratony komercyjne. Wynik, do jakiego będziemy się przygotowywać wiosną to 2:12-2:11.

Co innego będzie z Igrzyskami, pod które na pewno będziemy się szykować.

Gdzie obecnie trener Kuzin mieszka?
Sasha aktualnie mieszka w Kijevie-UKR.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia.