21 października 2015 Redakcja Bieganie.pl Sport

Krótki raport z Kieleckiej Dychy


Kielecka Dycha to największy bieg w Kielcach. Odbyła się w ubiegłą niedzielę, 18.10.15. Przypomnimy tylko, że Mizuno z przyjemnością zostało partnerem technicznym tej szacownej imprezy, a bieg organizowany był przez kielecki Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji już po raz czwarty. W tym roku na starcie stanęło 678 biegaczy i to nie tylko rodowitych kielczan.

Jako pierwszy na mecie pojawił się Łukasz Woźniak z KKL Kielce z czasem 34 minuty i 38 sekund, który jest nowym rekordem trasy. Łukasz dobrze zna trasę, bo to jego trzeci start w tej imprezie. Tuż po nim przybiegli Michał Jamioł i Wojciech Jarosz. W kategorii kobiet zwyciężyła Aleksandra Mądzik przed Wiolettą Jończyk i Agnieszką Matysek.
 
Cieszę się, że w końcu tu wygrałem, bo dwa wcześniejsze biegi przegrywałem o jedną sekundę. Fajnie, że udało się też poprawić rekord trasy. Tym bardziej cieszy to, że w samotnym biegu uzyskałem taki czas. Trasa była wymagająca, ale muszę przyznać, że organizacja biegu znakomita. Naprawdę, warto tu startować, wielkie brawa dla organizatorów – mówił na mecie Łukasz Woźniak.
 
Wśród kobiet triumfowała Aleksandra Mądzik, która pochodzi z Kielc, a obecnie mieszka w Warszawie. Dystans ten pokonała w czasie 46 minut i 28 sekund.

To był jeden z cięższych biegów. Musiałam walczyć od samego początku do końca, nie było czasu na odpuszczanie. Za plecami słyszałam oddech konkurentki. Ponieważ jestem kielczanką, to marzyłam o tym, żeby wygrać bieg u siebie. I udało się.
 

Możliwość komentowania została wyłączona.