17 stycznia 2016 Redakcja Bieganie.pl Sport

Artur Kozłowski i Agnieszka Gortel na Chevron Houston Marathon


W maratonie w Houston (Texas) starowała 17 stycznia dwójka polskich maratończyków: Artur Kozłowski i Agnieszka Gortel-Maciuk.

Artur Kozłowski

Dla Artura był to piąty maraton w karierze, w zeszłym roku po dwuletniej przerwie pobiegł w Warszawie 2:14:43. Za rywali Artur miał dobrych zawodników, ale nie było wśród nich zawodników, których wyniki mogłyby przyprawiać go o kompleksy. Byli to głównie Etiopczycy, w tym Etiopczycy, którzy biegali już w Houston a ich dotychczasowe życiówki to:

Berhanu Gedefa 2:08:03, Houston 2015,
Gebo Burka 2:08:13, Houston 2015 (10 lat wcześniej biegał 13:22 na 5000m)
Yitayal Atnafu Zerihun – nie biegał do tej pory maratonu, półmaraton: 1:01 Francja 2014, 27:50 Hengelo 2015
Bado Worku Merdessa: 2:14:33 Chile, 2014

Te wyniki kompleksów w Arturze nie powinny budzić, ale pokazywały też, że są to zawodnicy doświadczeni i w stosunku do życiówki Artura z 2012 roku 2:10:58 jednak wyraźnie lepsi (zwłaszcza dwóch pierwszych).

Dlatego zupełnym zaskoczeniem musiała być dla wszystkich (także dla późniejszego zwycięzcy, który przyznawał to potem w wywiadach) strategia przyjęta przez Artura. Już na 5 kilometrze jego przewaga nad pozostałymi wynosiła około 10 sekund. Na 10 kilometrze było to 20 sekund, na 15 km : 40 sekund, na połówce: 52 sekundy, na 25 km 59 sekund, na 30 km 61 sekund. I wtedy przewaga przestała się zwiększać. Okazało się jednak, że strategia przyjęta przez Artura nie była w pełni efektem jego planu ale efektem tego, że razem z maratończykami startował półmaraton. Arturowi przez długi czas mogło się wydawać, że wcale nie jest na prowadzeniu. Przez pierwsze 12 kilometrów, trasa maratonu i półmaratonu biegły razem i przed Arturem była grupka zawodników z półmaratonu. Można się jednak zastanawiać, czy kiedy po 12 kilometrach Artur został na prowadzeniu sam nie zastanowiło go, że jego tempo jest za mocne w stosunku do możliwości.
kozlowski tweet
Oficjalny Tweet ze strony Maratonu po 15 km

Można powiedzieć, że książkowo, po około 90 minutach zbyt intensywnego wysiłku, zawodnik który źle oszacował swoje możliwości, zaczyna zwalniać. Dotyczy to wszystkich zawodników, którzy przeszarżują z tempem. I tak było w przypadku Artura. Artur zwalniał dramatycznie. W końcu ukończył bieg na 5 miejscu, co teoretycznie wydawać się może dobrym rezultatem (maraton z międzynarodową obsadą i piąte miejsce). Ale chyba większość analityków zgodzi się, że Artur miał naprawdę znakomity dzień, był świetnie przygotowany i zaprzepaścił szanse na naprawdę dobry wynik. Być może życiówkę, być może nawet zwycięstwo. Zwycięzca Gebo Burka, dobiegł do mety z wynikiem 2:10:54, biegnąc drugą połowę o 50 sekund szybciej niż pierwszą.

Msc Zawodnik Wiek Wynik
1 Burka, Gebo (ETH) 28 02:10:54
2 Gebru, Girmay (ETH) 28 02:11:05
3 Gedefa, Birhanu (ETH) 31 02:11:53
4 Atanfu, Yitayal (ETH) 22 02:12:09
5 Kozlowski, Artur (POL) 30 02:14:11
6 Worku, Bazu (ETH) 25 02:15:08
7 Kwemboi, Duncan (KEN) 21 02:15:23
8 Vargas, Daniel (MEX) 31 02:15:52
9 Ramos Acevedo, Daverso (USA) 24 02:15:54
10 Ndhlovu, Pardon (ZIM) 28 02:17:32

Agnieszka Gortel – Maciuk

Dla Agnieszki był to pierwszy start od feralnego startu w Koloni 2013, po którym została zdyskwalifikowana na dwa lata (pobiegła tam 2:30:28). Historia Agnieszki pokazała niedoskonałość działania systemu antydopingowego. Agnieszka została zdyskwalifikowana za stosowanie lekarstwa zawierającego niedozwolowony środek, którego użycie zgłaszała wcześniej przy okazji kontroli na Mistrzostwach Polski ale nie wzbudziło to wtedy zastrzeżeń (ale nie wystąpiła o TUE). W Kolonii uznane to zostało jednak jako doping. Pisaliśmy o tym tutaj.

Wśród konkurentek Agnieszki nie było żadnej biegającej poniżej 2h20 ale była jednak grupka doświadczonych zawodniczek.

Gutemi Shone, 2:23, Houston 2015
Biruktayit Degefa, 2:23, Houston 2015
Lisa Weightman, 2:26, Melbeurne 2013
Dalasa Sechale, 2:26, Szanghaj 2012
Margarita Hernandez Flores: 2:41 Veracruz 2014, ale 32:36 na 10000m w 2015
Rachel Hannah, 2:33, Ottava 2015

Agnieszka nie biegła jakoś szczególnie zachowawczo (pierwsza połowa o 50 sek szybciej) ale jej konkurentki były jeszcze mniej zachowawcze i wiele z nich ruszyło za mocno, co potem skończyło się dla nich źle. W każdym razie, Agnieszka przesuwała się powoli coraz wyżej w klasyfikacji generalnej. Jeszcze na 25 kilometrze była poza pierwszą dziesiątką. Na 40 kilometrze była na 9 pozycji, ale ostatnie 2 kilometry pokonała w bardzo dobrym tempie: 3:26 min/km.

Msc Zawodnik Wiek Wynik
1 Degefa, Biruktayit (ETH) 25 02:26:07
2 Weightman, Lisa (AUS) 37 02:27:35
3 Dalasa, Sechale (ETH) 24 02:28:43
4 Hernandez Flores, Margarita (MEX) 30 02:29:53
5 De La Cruz Capani, Jovana (PER) 23 02:31:33
6 Hannah, Rachel (CAN) 29 02:32:09
7 Gortel-Maciuk, Agnieszka (POL) 38 02:33:16
8 Shone, Guteni (ETH) 24 02:33:19
9 Tuliamuk-Bolton, Aliphine (KEN) 26 02:35:35
10 Paucar Segura, Cinthya (USA) 25 02:39:54

Start odbywał sie o 7:00 rano czasu lokalnego, także dzięki czemu, temperatura była do biegania bardzo dobra, 10-11 stopni, słonecznie. Bieg ukończyło 6850 biegaczy, w limicie czasu 6h00.

Możliwość komentowania została wyłączona.