9 marca 2016 Redakcja Bieganie.pl Lifestyle

Ghost Runner – o co chodzi?


Kilka dni temu, na tablicy ogłoszeń OLX, pojawiło się następujące ogłoszenie:

"Czasem trenujesz zbyt dużo i zwyczajnie masz dość. Czasem robisz wszystko by osiągnąć swój cel i przez przypadek nie możesz spełnić swojego marzenia. Czasem po prostu spalasz się na dużych imprezach i nie potrafisz powtórzyć swoich wyników z treningu na zawodach. Nic straconego – napisz do mnie!

Pomagam w zakresie osiąganych wyników na dużych imprezach biegowych. Zapewniam, że osiągniesz swój wymarzony czas, z klasyfikacją na zawodach oraz zapisem GPS (Garmin, Polar, Timex itd.), który z powodzeniem można wrzucić na używany przez siebie portal społecznościowy.

W tym ogłoszeniu oferuję usługę tzw. ghost running (1:19:00 do 1:59:00) podczas 1. PZU Półmaratonu Warszawskiego – zapewniam pełną dyskrecję!

Start: 03.04.2016

Moja osobista życiówka na tym dystansie w Warszawie to 1:14:38"

Trudno było powiedzieć, czy było to na żarty czy serio. Zainteresowani "zakupem kontrolowanym" na wynik 1:30 skontaktowaliśmy się z ogłoszeniodawcą, pytając o cenę, oto co nam odpisał:

Dobry wieczór, wstępnie tak, sam nie wiem jak to wycenić, ale pewnie nie ponad cenę pakietu startowego. Tak się zazwyczaj umawiałem. Oczywiście musisz też mieć swój pakiet i najlepiej pobiec w biegu. Czy czas na pewno 1:30 a nie 1:29?

Jaki masz aktualnie czas na tym dystansie? Pytam, żeby dobrze ustawić bieg. Do tego musisz się liczyć z tym, że lepiej nie mieć zdjęć z drugiej połowy biegu i z mety na fotomaraton czy tym podobne, dlatego ważna, aby Twój numer w połowie biegu się podwinął. No i jaka forma zapisu? Generalnie zrzut danych z biegu może być bezpośrednio na Twoje konto (Garmin, Polar), po biegu zmienisz swoje hasło i luz. Mogę też zgrać bieg bezpośrednio na Twoje Endomondo – wystarczy tak samo login i hasło. Ja nie muszę i nie chce znać Ciebie, a Ty mnie – dyskrecja jest jak najbardziej tu wskazana.

I jeszcze jedno, aby klasyfikacja była ok musisz oddać mi swój chip, sam lecisz tylko z numerem (chyba że chip w numerze, wtedy lecisz z ksero) – inaczej się nie da wpić na oficjalne wyniki.

Pozdrawiam


Wygląda realnie. Nie jest to przestępstwo w rozumienia kodeksu karnego więc nie będziemy dalej prowadzili dochodzenia ani informowali "organów ścigania". A Wy ewentualnie uważajcie na osoby z podwiniętymi numerami. Życiówka 1:14:38 jest raczej wymyślona, żeby trudniej było znaleźć kim jest zgłaszający ofertę.

Możliwość komentowania została wyłączona.