Ja tam idę taranemTrzeba maksymalnie zwolnić i przecisnąć się.
Alexia - komentarze
Moderator: infernal
- badacz
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 gru 2009, 17:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Badacz
Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684
Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak się ma 190 cm i 100 kg, to można taranem. Nawet nie zauważysz, że kogoś rozdeptałeś .
Mnie się nikt nie boi - za mała jestem.
Mnie się nikt nie boi - za mała jestem.
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
A dzisiaj co ? Przerwa , czy jeszcze nie zdążyłaś nic napisać? Szkoda, że mieszkasz w Krakowie, bo to strasznie daleko ode mnie...jakieś 700 km z grubsza 9 mieszkam w Nowogardzie - 60 km od Szczecina). Trzymam kciuki za maraton! To już niedługo. Jak Tobie się uda, to mnie może też
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
makar pisze:A dzisiaj co ? Przerwa , czy jeszcze nie zdążyłaś nic napisać?
W piątki raczej nie biegam, no chyba że coś tam zaległego. Zazwyczaj biegam cztery razy w tygodniu: wtorek, czwartek, sobota i niedziela.
Zapraszam w przyszłym roku na maraton .makar pisze:Szkoda, że mieszkasz w Krakowie, bo to strasznie daleko ode mnie...jakieś 700 km z grubsza
Niedługo, niedługo. Czasem sobie myślę, że zbyt niedługo. Innym razem chciałabym, żeby to było jak najszybciej. Mimo, że czuję, że z formą jest nieźle, to mam stracha . Ale co tam! Musi się udać :D!makar pisze: Trzymam kciuki za maraton! To już niedługo. Jak Tobie się uda, to mnie może też
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Widzę z bloga, że nawierzchnia do wieczora się nie zmieniła na Błoniach (chyba tam biegałaś)
Czytając mimika nie wierzę, że gdzies może być inaczej, a jednak
Gdzie jutro się wybiegujesz?
Ja pewnie znowu w okolicach Rudawy i czas popołudniowo-obiadowy
Czytając mimika nie wierzę, że gdzies może być inaczej, a jednak
Gdzie jutro się wybiegujesz?
Ja pewnie znowu w okolicach Rudawy i czas popołudniowo-obiadowy
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Flądra, z tymi dobrymi warunkami... ja chyba zaczynam być przetrenowany ..warunki oczywiście dalej dalekie są od ideału, dalej w większości nierówny lód.. ale przyznam, że w porównaniu do czwartku dzisiejszy trening bardziej przypominał bieg niż człapanie... nawet były odcinki gdzie był czysty asfalt,a ubity śniegu i dobrze przysypanym lód to był relaks
i gratuluje rezultatu 50 godzin w tempie 5'22''/km.. Następnym razem wpadnij do Wrocławia na herbatkę
i gratuluje rezultatu 50 godzin w tempie 5'22''/km.. Następnym razem wpadnij do Wrocławia na herbatkę
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Nad jutrem się zastanawiam. Marzy mi się coś stabilnego pod nogami. A pora, to chyba wieczorna. Chociaż jeszcze nie wiem, czy w ogóle jutro będę biegać. Parę razy stanęłam dziś źle prawą nogą i coś pobolewa .
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Uważaj na te przebieżki, bo szkoda by było złapać jakiś uraz. Straszna na nawierzchnia, u mnie też niefajnie. Ale pocieszmy się tym, że jak już wiosna nadejdzie, to bieganie będzie sprawiać podwójną przyjemność ... ale pewnie do czasu, aż nie wylęgną się komary, choć może ta zima dała im się we znaki i będzie ich mniej. Miejmy nadzieję.
Tak z ciekawości - na którą stronę Ci ta kostka leci? Do wewnątrz czy na zewnątrz? Pytam się, bo może buty nieodpowiednie masz...
Tak z ciekawości - na którą stronę Ci ta kostka leci? Do wewnątrz czy na zewnątrz? Pytam się, bo może buty nieodpowiednie masz...
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jakoś się nad tym nie zastanawiałam. Wszystkie zakręty mam w jedną stronę, a na zakrętach jest wyjątkowo kiepska nawierzchnia. Prawą nogę mam na zewnątrz zakrętu. Może to jest przyczyna? Będę musiała pobiegać w drugą stronę.PATATAJEC pisze: Tak z ciekawości - na którą stronę Ci ta kostka leci? Do wewnątrz czy na zewnątrz?
Dziś byliśmy z dziećmi na sankach. Usiadły obie a my z mężem ciągnęliśmy jak najszybciej. Po kilkunastu metrach takiego mocnego biegu coś mi chrupnęło w prawej kostce i ból przeszedł. Coś musiałam sobie w sobotę naciągnąć.
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
I znowu sie minełysmy.Alexia pisze:
Dziś byliśmy z dziećmi na sankach. Usiadły obie a my z mężem ciągnęliśmy jak najszybciej.
Ja o tej porze co Ty w Parku Jordana, byłam z dzieciakami na basenie AGH
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Ale się uśmiałam " i rośnie"...
Co z ty Alexia z tym starzeniem, toż to najpiekniejszy wiek
Idziesz dziś pobiegac? Ja mam dziecko chore w domu, wiec wyjśc uda mi sie pewnie ok 21:00...
Co z ty Alexia z tym starzeniem, toż to najpiekniejszy wiek
Idziesz dziś pobiegac? Ja mam dziecko chore w domu, wiec wyjśc uda mi sie pewnie ok 21:00...
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wiem, wiem i też tak czuję , ale ostatnio, aż mi się nie chce pisać na tym blogu, bo ciągle coś mi dolega. Normalnie - wstyd. A z tym okiem, to już lekka przesada. Nawet nie wiem co to było. Dobrze, że prawie przeszło. Jeszcze trochę pobolewa i swędzi, ale da się normalnie funkcjonować.Fladra pisze: Co z ty Alexia z tym starzeniem, toż to najpiekniejszy wiek
Pójdę zapewne około 16. Jak już starszą córkę zawiozę na trening.Fladra pisze:Idziesz dziś pobiegac? Ja mam dziecko chore w domu, wiec wyjśc uda mi sie pewnie ok 21:00...
Ciekawa jestem co teraz wypadnie?
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Chyba mocno przesadziłaś z tą starością Mam nadzieję, że z okiem już wszystko w porządku. Pozdrowienia.
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oko w porządku :D.makar pisze:Chyba mocno przesadziłaś z tą starością Mam nadzieję, że z okiem już wszystko w porządku. Pozdrowienia.
Jak nie starość, to mam inną teorię. Każdy, kto ma dzieci, to wie, że są one bardzo sprytne w osiąganiu swoich celów. Potrafią tak długo drążyć, aż się ustąpi. Trzeba mieć naprawdę silne nerwy i dużą pewność, co do swoich racji, żeby się nie ugiąć.
I to samo jest chyba z moim organizmem. Bierze przykład z małolatów. Nie chce mu się zużywać niepotrzebnie energii i próbuje swoich sił. Jak już wyczerpie arsenał boleści, to się podda. A ja bez przeszkód będę biegać do późnej starości. Metrykalnej oczywiście, bo jak na razie dusza się zatrzymała na 24 latach i nie rusza dalej .