Alexia - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
badacz
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 21 gru 2009, 17:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trzeba maksymalnie zwolnić i przecisnąć się.
Ja tam idę taranem :-)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jak się ma 190 cm i 100 kg, to można taranem. Nawet nie zauważysz, że kogoś rozdeptałeś ;).

Mnie się nikt nie boi - za mała jestem.
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

A dzisiaj co ? Przerwa , czy jeszcze nie zdążyłaś nic napisać? Szkoda, że mieszkasz w Krakowie, bo to strasznie daleko ode mnie...jakieś 700 km z grubsza 9 mieszkam w Nowogardzie - 60 km od Szczecina). Trzymam kciuki za maraton! To już niedługo. Jak Tobie się uda, to mnie może też :taktak:
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

makar pisze:A dzisiaj co ? Przerwa , czy jeszcze nie zdążyłaś nic napisać?

W piątki raczej nie biegam, no chyba że coś tam zaległego. Zazwyczaj biegam cztery razy w tygodniu: wtorek, czwartek, sobota i niedziela.
makar pisze:Szkoda, że mieszkasz w Krakowie, bo to strasznie daleko ode mnie...jakieś 700 km z grubsza
Zapraszam w przyszłym roku na maraton :).
makar pisze: Trzymam kciuki za maraton! To już niedługo. Jak Tobie się uda, to mnie może też :taktak:
Niedługo, niedługo. Czasem sobie myślę, że zbyt niedługo. Innym razem chciałabym, żeby to było jak najszybciej. Mimo, że czuję, że z formą jest nieźle, to mam stracha ;). Ale co tam! Musi się udać :D!
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Widzę z bloga, że nawierzchnia do wieczora się nie zmieniła na Błoniach (chyba tam biegałaś) :smutek:

Czytając mimika nie wierzę, że gdzies może być inaczej, a jednak :nienie:

Gdzie jutro się wybiegujesz?
Ja pewnie znowu w okolicach Rudawy i czas popołudniowo-obiadowy :hejhej:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Flądra, z tymi dobrymi warunkami... ja chyba zaczynam być przetrenowany ..warunki oczywiście dalej dalekie są od ideału, dalej w większości nierówny lód.. ale przyznam, że w porównaniu do czwartku dzisiejszy trening bardziej przypominał bieg niż człapanie... nawet były odcinki gdzie był czysty asfalt,a ubity śniegu i dobrze przysypanym lód to był relaks :)

i gratuluje rezultatu :hej: 50 godzin w tempie 5'22''/km.. Następnym razem wpadnij do Wrocławia na herbatkę ;)
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nad jutrem się zastanawiam. Marzy mi się coś stabilnego pod nogami. A pora, to chyba wieczorna. Chociaż jeszcze nie wiem, czy w ogóle jutro będę biegać. Parę razy stanęłam dziś źle prawą nogą i coś pobolewa :echech: .
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Uważaj na te przebieżki, bo szkoda by było złapać jakiś uraz. Straszna na nawierzchnia, u mnie też niefajnie. Ale pocieszmy się tym, że jak już wiosna nadejdzie, to bieganie będzie sprawiać podwójną przyjemność :)... ale pewnie do czasu, aż nie wylęgną się komary, choć może ta zima dała im się we znaki i będzie ich mniej. Miejmy nadzieję.

Tak z ciekawości - na którą stronę Ci ta kostka leci? Do wewnątrz czy na zewnątrz? Pytam się, bo może buty nieodpowiednie masz...
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

PATATAJEC pisze: Tak z ciekawości - na którą stronę Ci ta kostka leci? Do wewnątrz czy na zewnątrz?
Jakoś się nad tym nie zastanawiałam. Wszystkie zakręty mam w jedną stronę, a na zakrętach jest wyjątkowo kiepska nawierzchnia. Prawą nogę mam na zewnątrz zakrętu. Może to jest przyczyna? Będę musiała pobiegać w drugą stronę.

Dziś byliśmy z dziećmi na sankach. Usiadły obie a my z mężem ciągnęliśmy jak najszybciej. Po kilkunastu metrach takiego mocnego biegu coś mi chrupnęło w prawej kostce i ból przeszedł. Coś musiałam sobie w sobotę naciągnąć.
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Alexia pisze:
Dziś byliśmy z dziećmi na sankach. Usiadły obie a my z mężem ciągnęliśmy jak najszybciej.
I znowu sie minełysmy.
Ja o tej porze co Ty w Parku Jordana, byłam z dzieciakami na basenie AGH :oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Genialny pomysl! A ja na to nie wpadlem, juz nie pamietam kiedy ostatni raz w zyciu mialem pod pupa sanki.
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Ale się uśmiałam :bleble: :bleble: " i rośnie"...

Co z ty Alexia z tym starzeniem, toż to najpiekniejszy wiek :taktak:
Idziesz dziś pobiegac? Ja mam dziecko chore w domu, wiec wyjśc uda mi sie pewnie ok 21:00... :nowiesz:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Fladra pisze: Co z ty Alexia z tym starzeniem, toż to najpiekniejszy wiek :taktak:
Wiem, wiem i też tak czuję :hej: , ale ostatnio, aż mi się nie chce pisać na tym blogu, bo ciągle coś mi dolega. Normalnie - wstyd. A z tym okiem, to już lekka przesada. Nawet nie wiem co to było. Dobrze, że prawie przeszło. Jeszcze trochę pobolewa i swędzi, ale da się normalnie funkcjonować.
Fladra pisze:Idziesz dziś pobiegac? Ja mam dziecko chore w domu, wiec wyjśc uda mi sie pewnie ok 21:00... :nowiesz:
Pójdę zapewne około 16. Jak już starszą córkę zawiozę na trening.

Ciekawa jestem co teraz wypadnie?
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Chyba mocno przesadziłaś z tą starością :ble: Mam nadzieję, że z okiem już wszystko w porządku. Pozdrowienia.
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

makar pisze:Chyba mocno przesadziłaś z tą starością :ble: Mam nadzieję, że z okiem już wszystko w porządku. Pozdrowienia.
Oko w porządku :D.

Jak nie starość, to mam inną teorię. Każdy, kto ma dzieci, to wie, że są one bardzo sprytne w osiąganiu swoich celów. Potrafią tak długo drążyć, aż się ustąpi. Trzeba mieć naprawdę silne nerwy i dużą pewność, co do swoich racji, żeby się nie ugiąć.

I to samo jest chyba z moim organizmem. Bierze przykład z małolatów. Nie chce mu się zużywać niepotrzebnie energii i próbuje swoich sił. Jak już wyczerpie arsenał boleści, to się podda. A ja bez przeszkód będę biegać do późnej starości. Metrykalnej oczywiście, bo jak na razie dusza się zatrzymała na 24 latach i nie rusza dalej ;).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
ODPOWIEDZ