Bieganie jest sposobem by „nie zdziadzieć”Marcin Szczurkiewicz

Marcin Szczurkiewicz to dobrze znana postać ze sceny kabaretowej jako członek Kabaretu Skeczów Męczących, a także jako twórca internetowy działający pod pseudonimem „biegam i piję”. Nie zaskoczymy Was więc, że nasza rozmowa również ma charakter humorystyczny, z wieloma sarkastycznymi wątkami.

Marcin, jak sam przyznaje, uważa, że bieganie i picie alkoholu nie idą w parze, dlatego zdecydowanie częściej wybiera to pierwsze. Na początku sport był dla niego sposobem na to, by „nie zdziadzieć”. Z czasem jednak postanowił poświęcić mu więcej uwagi, zwłaszcza po ukończeniu swojego pierwszego zorganizowanego biegu.

Long story short — od biegu na 10 km do maratonu, a ten już w najbliższy weekend. Marcin zmierzy się z królewskim dystansem w Berlinie! Jak wygląda życie artysty kabaretowego? Czy można z nim rozmawiać na poważnie? Jakie ma cele biegowe? Jak się do nich przygotowuje? Jakie biegi chciałby ukończyć?

Serdecznie zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Rozmowę prowadzą Joanna Jóźwik i Katarzyna Zawistowska.