Maria Żodzik wygrała (ex aequo) konkurs skoku wzwyż rozgrywany w deszczowej pogodzie podczas Diamentowej Ligi w Lozannie. Na szóstym miejscu ukończyła Natalia Bukowiecka na 400 m (51,19), zapewniając sobie udział w wielkim finale w Zurichu. Szósta była Maria Andrejczyk w rzucie oszczepem (54,71), a siódma była Kinga Królik w biegu na 3000 m z przeszkodami. W zmiennych warunkach doszło do wielu niespodzianek, a 23-letni rekord mityngu na 800 m poprawiła Keely Hodgkinson (1:55,69).
Pięćdziesiąte zawody Athletissima w Lozannie nie miały szczęścia do pogody. Już pierwszego dnia rozgrywany na Place de la Navigation nad brzegiem Jeziora Genewskiego konkurs skoku o tyczce kończył się przy opadach deszczu. Swoje pierwsze zwycięstwo w Diamentowej Lidze (dodajmy, że pod nieobecność Armanda Duplantisa) odniósł w nim trenowany przez polskiego trenera Marcina Szczepańskiego – Grek Emmanouil Karalis, skacząc jedenasty raz w karierze powyżej granicy 6 metrów (6,02 w trzeciej próbie). Drugiego dnia wcale nie było lepiej, a deszcz z każdą minutą się wzmagał, co przyniosło zagrożenie bezpieczeństwa i wstrzymanie chociażby skoku o tyczce kobiet. Kilka topowych zawodniczek wycofało się ze startu (m.in. Jarosława Machuczik w skoku wzwyż), mając w perspektywie rozgrywany za tydzień (również w Szwajcarii, a dokładniej w Zurichu) dwudniowy finał Diamentowej Ligi i zaplanowane za niespełna miesiąc mistrzostwa świata w Tokio. Z powodu niesprzyjającej aury – temperatury kilkunastu stopni Celsjusza, wiatru i strug ulewnego deszczu – wyniki w niektórych konkurencjach były mocno przeciętne. Dochodziło też do niespodziewanych rozstrzygnięć, a dla nas na pewno miłą niespodzianką było zwycięstwo Marii Żodzik w skoku wzwyż.
Organizatorzy Diamentowej Ligi w Lozannie desperacko walczą z niesprzyjającą aurą – ale walkę przegrywają.pic.twitter.com/BvakPcDm3w
— Athletics News (@Nedops) August 20, 2025
Maria Żodzik świetnie odnalazła się w deszczowych warunkach na Stade de la Pontaise w Lozannie. W pierwszych próbach pokonała 1,76, 1,81, 1,86 i 1,91, a wysokość tę zaliczyły jeszcze trzy rywalki. Kolejną wysokość – 1,94 wszystkie trzykrotnie strąciły i wobec decyzji o nierozegraniu dogrywki na pierwszy miejscu znalazły się Żodzik, Christiana Honsel z Niemiec i Nicola Olyslagers z Australii (jej rodaczka Eleanor Patterson 1,91 skoczyła w drugim podejściu, przez co została sklasyfikowana na czwartej pozycji). Oznacza to, że Maria Żodzik po raz pierwszy triumfowała w zawodach Diamentowej Ligi, ale jest na liście rezerwowych przed przyszłotygodniowym finałem i musi liczyć na wycofanie się którejś z będących przed nią zawodniczek (co jest całkiem możliwe). Mistrzyni olimpijska Jarosława Machiczik z Ukrainy strąciła poprzeczkę na 1,86 i przeniosła kolejną wysokość na 1,91, ale po strąceniu i tej wysokości wycofała się z dalszych prób.
Pierwszą konkurencją biegową mityngu był bieg na 400 metrów kobiet z Natalią Bukowiecką w składzie. Od początku bardzo mocno ruszyła Holenderka Lieke Klaver, która jako pierwsza wybiegła na ostatnią prostą, ale świetnym finiszem popisała się Norweżka Henriette Jaeger, która wygrała z nią o 8 setnych (50,09 vs. 50,17). Dalej na metę wpadły dwie Amerykanki, a piąta była najszybsza w tym sezonie na tym dystansie Salwa Eid Naser z Bahrajnu (w Lozannie 51,08), która prowadzi też w klasyfikacji generalnej DL. Szósta w tym biegu była Bukowiecka (51,19). Kolejne starcie biegaczek już za tydzień w Zurichu, a Natalię czeka jeszcze start na 200 m w mistrzostwach Polski w Bydgoszczy (piątek i sobota w tym tygodniu).
Na filmie poniżej bieg na 400 metrów podczas Diamentowej Ligi w Lozannie – czas i lokata Polki daleka od jej możliwości, ale awans do finału DL jest.pic.twitter.com/0filIa3X0f https://t.co/yCPQlybm8w
— Athletics News (@Nedops) August 20, 2025
Maria Andrejczyk zajęła szóste miejsce w rzucie oszczepem (54,71), a wygrała Adriana Vilagos z Serbii, która jako jedyna w tych warunkach posłała oszczep poza granicę 60 metra (63,02). Przeszło połowa rzutów w tym konkursie była nieważnych.
Bieg na 3000 m z przeszkodami kobiet miał być poprowadzony w mocnym tempie, ale biegaczki nie kwapiły się, by podążać za prowadzącymi i o rekordach można było zapomnieć. Kinga Królik biegła w drugiej grupie i na końcówce zdołała jeszcze minąć dwie rywalki, co ostatecznie dało podopiecznej Jacka Kostrzeby siódme miejsce z wynikiem 9:31,69. Wygrała Kenijka Doris Lamngole (9:16,36) przed Etiopką Sembo Almayew (9:20,39) i Amerykanką Olivią Makezich (9:20,73).
Na 100 m Noah Lyles kolejny raz w tym sezonie został pokonany przez Jamajczyka. W Chorzowie przegrał z liderem tegorocznych tabel – Kishane Thompsonem (9,75 w tym roku), a w Lozannie po słabym starcie nadrabiał dystans do rywali, ale poza jego zasięgiem był Oblique Seville, który wygrał z nim aż o 15 setnych sekundy (9,82 versus 10,02). To już druga porażka mistrza olimpijskiego Lylesa z Sevillem, który pokonał go także na Diamentowej Lidze w Londynie. W Lozannie Lyles o 2 tysięczne sekundy pokonał kolejnego z Jamajczyków – Ackeema Blake’a (10,02). Wiatr to –0,3 m/s.
Na 110 m ppł. świetnie w trudnych warunkach spisał się posiadacz najlepszego wyniku w tym roku – Amerykanin Cordell Tinch, który jako jedyny pobiegł poniżej 13 sekund (12,98). Drugi był Jamal Britt (13,13), a trzeci Trey Cinningham (13,19), obaj także z USA. Wiatr to nieznaczne +0,3 m/s.
Sub-13 for Cordell Tinch!
— Wanda Diamond League (@Diamond_League) August 20, 2025
The 🇺🇸 star dips at the line to win the 110m hurdles in 12.99 at #LausanneDL🇨🇭 #DiamondLeague
📷 @chiaramontesan2 / Liam Blackwell pic.twitter.com/9BfyFHFf8K
Na 100 m ppł. kobiet złota medalistka igrzysk w Paryżu w 2024 r. – Masai Russell z USA, która w Chorzowie w minioną sobotę nie miała sobie równych, w Lozannie poniosła niespodziewaną porażkę z Nadine Visser. Holenderka, która zabłysnęła w Chorzowie w eliminacjach, a w finale nieco się pogubiła, tym razem była bezbłędna i wygrała z czasem 12,45. Russell zanotowała 12,53, wygrywając o 1 setną sekundy z Ditaji Kambundji ze Szwajcarii (12,54). Wiatr w tym biegu to –0,5 m/s.
A surprise in the 100m hurdles!@NadineVisser_ stuns @Olympics champion @masai_russell with an impressive 12.45.#LausanneDL🇨🇭#DiamondLeague
— Wanda Diamond League (@Diamond_League) August 20, 2025
📷 Liam Blackwell pic.twitter.com/kmAKowHPGs
Mistrzyni olimpijska po efektowym zwycięstwie na Silesia Diamentowej Lidze w Chorzowie (gdzie rozpoczęła sezon) także w Lozannie udowodniła, że nie zwalnia tempa. Brytyjka od startu ruszyła mocno za pacemakerką (pierwsze 400 m w 56,04) i uzyskując znaczące 1:55,69 odebrała Marii Mutoli z Mozambiku 23-letni rekord mityngu Athlessima (dotąd 1:56,25). Druga była Szwajcarka Audrey Werro (1:57,34), a trzecia kolejna z Brytyjek, brązowa medalistka olimpijska z Paryża na 1500 m – Georgia Hunter-Bell (1:57,55). Wszystkie uczestniczki tego biegu uzyskały wyniki poniżej 2 minut.
Meeting record for @keelyhodgkinson!
— Wanda Diamond League (@Diamond_League) August 20, 2025
The 🇬🇧 star continues her comeback with an impressive 1:55.69 in the rain at #LausanneDL🇨🇭 #DiamondLeague
📷 @chiaramontesan2 pic.twitter.com/oq3Qyg4zm5
Do niespodzianki doszło tez w biegu na 800 m mężczyzn. Mocno poprowadzony bieg (49,24 na 400 m) utrzymywał długo Max Burgin z Wielkiej Brytanii, atakował też wicemistrz olimpijski Marco Arop z Kanady, ale to Amerykanin Josh Hoey pokonał na finiszu mistrza olimpijskiego Emmanuela Wanyonyiego, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w Diamentowej Lidze (1:42,82). Kenijczyk uzyskał 1:43,29, a trzeci był piąty zawodnik finału olimpijskiego w Paryżu – Hiszpan Mohamed Attaoui (1:43,38).
A first ever #DiamondLeague win for Josh Hoey!
— Wanda Diamond League (@Diamond_League) August 20, 2025
A rare defeat for @Olympics champion Emmanuel Wanyonyi in the 800m as Hoey kicks past him to clock 1:42.82.#LausanneDL🇨🇭
📷 @chiaramontesan2 pic.twitter.com/KcF2wShyME
Na 5000 m mieliśmy piękną walkę na ostatnim okrążeniu, a najlepszym finiszem popisał się Isaac Kimeli reprezentujący Belgię (13:07,67). Drugi był brązowy medalista z Paryża na 5000 i 10000 m, a zimą autor rekordu świata na 5000 m w hali – Amerykanin Grant Fisher (13:08,51). Na trzecim miejscu dobiegł Eduardo Herrera z Meksyku (13:09,50).
Na 200 m kobiet wygrała Brittany Brown z USA (22,23) przed Favour Ofili z Nigerii (22,31) i Marie-Josee Ta Lou-Smith z Wybrzeża Kości Słoniowej (22,37), a na czwartym miejscu uplasowała się specjalistka od biegów na 400 m – mistrzyni olimpijska z Paryża Marileidy Paulino z Dominikany (22,43). Wiatr w tym biegu to –0,5 m/s.
Nice weather for the ducks and a slew of surprises at #LausanneDL🇨🇭…🦆 https://t.co/bxwhpqXXem
— Wanda Diamond League (@Diamond_League) August 20, 2025
The #DiamondLeague continues this Friday at #BrusselsDL🇧🇪
📷 @chiaramontesan2 / Liam Blackwell pic.twitter.com/M8ngzzY2yU
W biegu na 400 m ppł. wygrał ten, który miał najlepszy wynik spośród zgłoszonych – Ezekiel Nathaniel z Nigerii z przeciętnym wynikiem 48,08.
W kończących mityng sztafetach 4×100 m kobiet po świetnym biegu na ostatniej zmianie Giny Luckenkemper (wyprowadziła swój zespół z trzeciego miejsca) wygrał Niemki (42,53) przed Holenderkami (42,60), w których składzie biegły startujące wcześniej Nadine Visser i Lieke Klaver oraz Szwajcarkami (42,81).
W pchnięciu kulą wygrał Amerykanin Joe Kovacs, który jako jedyny przekroczył granicę 22 metrów (22,04). Drugi był lider tegorocznych tabel – Włoch Leonardo Fabbri (21,77), a trzeci kolejny z Amerykanów Adrian Piperi (21,49). W skoku w dal niespodziewanie wygrał Anvar Anvarov z Uzbekistanu (7,84 w pierwszej kolejce), a w deszczowych warunkach nie poradzili sobie faworyci Marria Furlani z Włoch (szósty z 7,60) i Miltiadis Tentoglou (siódmy z 7,52).
I know the weather is abysmal so accentuates this, but these boards have gotta go@WorldAthletics pic.twitter.com/9Egl011mOS
— Nat (@NS_GMS) August 20, 2025
Konkurs skoku o tyczce kobiet przerwano po drugiej wysokości (4,35), pozostawiając kolejność po tym etapie rywalizacji.
Pełne wyniki mityngu Athlessima 2025 w Lozannie można znaleźć na stronie Diamentowej Ligi.
Kolejny mityng Diamentowej Ligi odbędzie się w Brukseli 22 sierpnia 2025 r., a finał zaplanowano na 27–18 sierpnia br. w Zurichu.