Francuski strażak Jonathan Vero pokonał 272,25 metra mając na sobie palący się kombinezon ochronny. Przy okazji ustanowił dwa rekordy Guinnessa.
Jeszcze nikt nie przebiegł takiego dystansu w płomieniach, a do tego pierwsze 100 m pokonał w 17 sekund, czym poprawił rekord i w tej kategorii.
Poprzedni rekord na 100 m należał do Brytyjczyka Anthony’ego Brittona, który pobiegł o 7,58 s. wolniej.
Jeśli chodzi o najdłuższy dystans przebiegnięty w płomieniach, to w tej kategorii zaczęto rywalizować od 2009 roku, a pierwszym rekordzistą był Keith Malcolm. Od tego czasu jego wynik był poprawiany siedmiokrotnie.
Vero jest nie tylko strażakiem, ale też profesjonalym kaskaderem i jak widać nie grozi mu wypalenie zawodowe. Do rekordu przygotowywał się trzy miesiące.
– Zawsze pasjonowałem się ogniem i nigdy nie przestałem się nim bawić. Ten występ ma dla mnie duże znaczenie, dla mojej pracy jako strażaka i dla ludzi, którzy mnie szkolili i obserwowali, jak dorastam. Wciąż mam wiele do zrobienia i wiele rekordów do pobicia – mówił strażak, który dodajmy poprawił rekord w swojej rodzinnej miejscowości.
Foto: Guinness World Records