Nie potrzeba człowiekowi najmniejszych bodźców w jego życiu, by wiedzieć, że konieczność podreperowania swojego zdrowia może się zdarzyć na każdym kroku w dowolnym nieprzewidzianym momencie. Biegając, jeżdżąc na rowerze, wędrując po górach czy zwyczajnie spacerując po lesie lub plażą wzdłuż morza, wzbudzamy w naszym ciele fizyczne działania. Podczas lokalnych zajęć w ogrodzie albo w domu przy biurku, również pracujemy dedykowanymi częściami ciała. Nie istnieje zawód bez ryzyka zawodowego, jak i dyscyplina sportu bez ryzyka kontuzji. W związku z tym odpowiedź na tytułowe pytanie wydaje się krótka i prosta – zawsze powinniśmy chodzić do masażysty. Aspekt medyczny zobowiązuje nas jednak do rozwikłania tej zagadki na pewne, wbrew pozorom istotne czynniki pierwsze.
Cechy pacjentów u masażysty – praca fizyczna nad sobą vs. praca siedząca za biurkiem
Całe nasze życie kręci się wokół różnych zjawisk mobilizujących do ruchu. Wszyscy najchętniej kierujemy się tym, co nas najbardziej pasjonuje – lecz nie każde hobby kojarzy się z ruchem. Jedni chętnie biegają, uprawiają długodystansowe wycieczki, inni zaś znajdują swe powołanie za biurkami w zdalnych pracach komputerowych. W efekcie ostatnie lata pokazały, że zapanowały dwie równoległe mody:
na dbanie o swoje ciało; coraz więcej ludzi chętniej wybiera się na siłownie i dobiera ćwiczenia oraz dietę do swoich indywidualnych potrzeb, chcąc utrzymać zdrowie i kondycję na jak najwyższym poziomie,
na prace biurowe i mobilne; w wielu miastach z roku na rok budują się co rusz kolejne biurowce, a poza większymi zabudowaniami, np. nieopodal dróg ekspresowych, powstają nowe magazyny i terminale, tworząc w ten sposób dla ludzi nowe miejsca pracy.
Własne doświadczenia jako technika masażysty podpowiadały bardzo często, że w dłuższej perspektywie przybytek nowych biurowców oznaczał… relatywny przyrost nowych pacjentów w gabinecie. Zdecydowana większość z nich to właśnie pracownicy biurowi, którzy zgłaszają się na masaż z bólami całego kręgosłupa lub ich niektórych obszarów. Odcinki lędźwiowy i krzyżowy kręgosłupa cierpią z powodu nieergonomicznych pozycji siedzących przy komputerze lub za kierownicą samochodów osobowych i ciężarowych. Barki noszą zaś cały stres generujący ogólne napięcia odcinka szyjnego i piersiowego. A to tylko mały wachlarz najczęściej otrzymywanych informacji od wyżej wspomnianych pacjentów. Co gorsza, dla swojej pracy biurowej w dużej mierze poświęcają różnego rodzaju aktywności ruchowe – bo nie ma na to czasu, albo nie ma ku temu motywacji jak kiedyś „w latach młodości”.
To czyni ludzi z zamiłowaniem do rekreacji w lepszej sytuacji. Codzienna praca nie przeszkadza im w odnajdywaniu wolnych luk w czasie na wypady rowerowe, dłuższe spacery czy luźne biegi. Nie oznacza to jednak wolności od masaży i innych terapii odnawiających kondycję ciała, niezależnie od tego czy wypadnie nagle jakaś kontuzja czy też zajdzie ku temu zwyczajna, niewymuszona potrzeba. Zwróćmy uwagę, że ta aktywna ruchowo grupa społeczeństwa ma jednak większą świadomość, że takie zabiegi są im de facto potrzebne i podchodzą do nich z większą wiarą, dbając w ten sposób o lepsze własne zdrowie i samopoczucie.
Różnie z tym podejściem jest u biurowych pracowników, u których zawodowa rutyna może skłonić nawet do otwartych stwierdzeń o wyśmienitym samopoczuciu, oraz że „nic im nie dolega”. A jak mawia klasyk Zbigniewa Freuda – nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani 😉 Dlatego warto dobrowolnie oddać się w ręce masażystów, nawet w celach profilaktycznych, które zweryfikowałyby dotychczasowe ustosunkowanie się do swojego zdrowia.
Masaż dla wszystkich polecany, ale nie zawsze korzystny. Co warto wiedzieć przed masażem?
Hasła „diagnoza” i „weryfikacja” pozostają kluczowe jeszcze na etapie umawiania wizyty. Masaż jest zabiegiem dedykowanym dla wszystkich osób bez względu na ich charakter zawodu i kondycji – ale nie każdej osobie może masaż sprzyjać. Dla biegaczy nie będzie on na pewno pomocny w sytuacji ostro nasilonych stanów zapalnych. Panująca wówczas nadmiernie wysoka temperatura ciała podczas masażu może podnieść się jeszcze wyżej, przez co dodatkowe działania wzmacniające lub rozluźniające pogłębią tylko krytyczny stan urazu.
Masaże nie są zalecane też w najświeższym okresie po operacjach, ze względu na wymaganą wtedy minimum dwu- lub trzytygodniową rekonwalescencję, jak i w przypadku otwartych ran pooperacyjnych i oparzeniowych, gdyż ingerencja masażu rozpoczyna się od tkanki skórnej, a naruszenie gojącej się rany poprzez przekrwienie okolicy może spowodować ponowne jej otworzenie.
Oprócz powyższych przeciwwskazań do masażu mogą pojawić się również te bardziej skomplikowane, np. na podłożu neurologicznym, o których bez wnikliwego wywiadu z pacjentem możemy się nie dowiedzieć nawet po wstępnym badaniu palpacyjnym. Sam masażysta i jego manualne sposoby na uzdrowienie ciała mogą wtedy nie wystarczyć, a nierzadko wręcz pogorszą samopoczucie leczonej osoby. Dlatego przed udaniem się na masaż warto skonsultować dolegliwości u innych specjalistów, którzy pomogą w podjęciu decyzji, czy takowy zabieg nie stanowiłby przeszkód na powrotnej drodze do pełni sił. Spektrum możliwości w tej zagwozdce rozszerzy rozmowa z lekarzem rehabilitacji medycznej, zajmującym się chorobami układu ruchu po złamaniach lub stłuczeniach kości czy urazach mięśniowych. W trudniejszych sytuacjach wiele cennych uwag wniosą też obserwacje neurochirurga, koncentrującego się w leczeniu schorzeń na elementach układu nerwowego. Celem dokładniejszej kuracji może zalecić szereg innych badań, takich jak tomografię komputerową, zdjęcia rentgenowskie czy rezonans magnetyczny. Dopiero na podstawie tak szczegółowej diagnozy lekarze zapowiedzą zielone światło dla wykonania masażu, jeśli nie odnotowali ku temu przeciwwskazań. Nie warto zatem zwlekać ani się wahać co do sprawy leczenia kontuzji czy trwalszych nadwyrężeń – masażyści razem z fizjoterapeutami zaoferują szerokie możliwości przywrócenia swojej sylwetki do pełnej formy.
Regularny masaż fundamentem zdrowia biegaczy
Teraz możemy powrócić do tytułowego pytania, kiedy powinniśmy odwiedzać masażystów – oczywiście możliwie jak najczęściej, gdy poczujemy zesztywnienie w ciele i coraz trudniej będziemy sobie z tym radzić w dłuższej perspektywie. Każda zmiana zwyczajnej reakcji na bodźce powinna być sygnałem mobilizującym do zregenerowania swojego ciała u specjalistów, zwłaszcza w przypadku biegaczy. Wszystkie biegające osoby mogą być jednocześnie sportowcem albo codziennym kierowcą, urzędnikiem, biznesmenem, pracownikiem budowlanym czy ogrodnikiem – dla każdego z nich ryzyko uszkodzenia ciała jest takie samo. Nigdy nie da się przewidzieć, co nam się przydarzy w codziennym życiu, dlatego warto się „ubezpieczyć” choćby profilaktycznymi badaniami u wyspecjalizowanych lekarzy, którzy upewnią nas w prawdziwym stanie zdrowia oraz rozwieją ewentualne wątpliwości co do podjęcia się masaży. Regularne masaże lub inne zabiegi fizykalne dadzą naszemu organizmowi drugie życie.
Autorem tekstu jest technik masażystaPiotr Łężak z zespołu fizjoterapeutów Columna Medica. Specjalizuje się w technikach masażu tkanek głębokich oraz rozluźniania mięśniowo-powięziowego, a także zajmuje się terapią przeciwobrzękową. Poza pracą jest miłośnikiem kolejnictwa i kocha długodystansowe podróże rowerowe.
Columna Medica - nowoczesna klinika rehabilitacji połączona z 4-gwiazdkowym hotelem oraz strefą Medical SPA & Wellness, położona w otoczeniu 100-letniego lasu, w pobliżu Łodzi. To miejsce, w którym Goście jednocześnie mogą zadbać o swoje zdrowie pod okiem profesjonalistów, jak i wypocząć dzięki dedykowanym zabiegom SPA