Kuba Pawlak
Naczelny szafiarz Bieganie.pl. Często ryzykuje karierę redaktora dla dodatkowych 15 minut drzemki. Mając na szali sportową formę i czipsy, zawsze wybiera paprykowe. Biega dla pięknych i wygodnych butów. Naczelny szafiarz na Instagramie
Wygląda na to, że chcąc uniknąć odwołania biegu masowego, co miało miejsce w tym roku, organizatorzy Tokyo Marathon już wkrótce przełożą przyszłoroczną edycję.
W środę The Japan Times powołując się na źródła organizatora podał, że pierwszy tegoroczny World Marathon Major zostanie przełożony na jesień 2021 r. Jeden z największych światowych biegów planowany był pierwotnie na marzec, jednak niestabilna światowa sytuacja związana z szerzącym się wirusem, stawia pod dużym znakiem zapytania możliwość realizacji wydarzenia w pierwszej części roku. Nieoficjalnie mówi się, że decyzja została już podjęta, a Tokyo Marathon Foundation w piątek organizuje posiedzenie zarządu, aby oficjalnie dokonać odroczenia.
Przypomnijmy, że maraton tokijski już w 2020 roku odbył się w ograniczonej formule. W lutym stało się jasne, że COVID-19 stanowi realne zagrożenie, co skłoniło organizatorów do odwołania imprezy masowej i organizacji jedynie biegu elity oraz wózkarzy. Około 38 000 zarejestrowanych uczestników musiało obejść się smakiem, a 1 marca w rywalizacji wzięło udział zaledwie 250 sportowców.
Organizatorzy, co zrozumiałe, chcą uniknąć kolejnego odwołania imprezy w 2021 roku i chociaż przeniesienie jej na jesień niczego nie gwarantuje, to w obecnej sytuacji z pewnością przedłuża nadzieję. Podobną drogę obrali już organizatorzy innego dużego maratonu – Vienna City Marathon, który kilka tygodni temu został przesunięty z kwietnia na wrzesień 2021 r.
A co z Igrzyskami? Choć stanowisko organizatorów Igrzysk Olimpijskich w Tokyo na ten moment jest jednoznaczne i zgodnie z nim, bezwzględnie mają się one odbyć, to odwołanie tak dużej imprezy w tej części świata nie napawa optymizmem, również w tym kontekście. Sytuacja jest dynamiczna, a do 23 lipca jeszcze wiele może się wydarzyć.