Justyna Święty-Ersetic przed Diamentową Ligą w Chorzowie

Justyna Święty-Ersetic to jedna z gwiazd zbliżającego się wielkimi krokami Memoriału Kamili Skolimowskiej, mającego w tym roku status Diamentowej Ligi. Reprezentantka Polski mówi nam o swoim nastawieniu do jutrzejszego biegu i emocjach związanych z tym wydarzeniem.

– To jest dla mnie wyjątkowy czas, wyjątkowy moment. Nie mogę już doczekać się jutrzejszego startu. W momencie, kiedy dowiedziałam się, że Diamentowa Liga odbędzie się w Chorzowie, pomyślałam: ale jak, przecież nie było nic takiego w planach! Pamiętam, że po prostu miałam ciarki na ciele, bo to jest naprawdę coś wspaniałego, coś, czym się „jaram” tak naprawdę i czekam na to. Diamentowa Liga w ogóle w Polsce, a szczególnie w Chorzowie, czyli tak naprawdę przy moim domu rodzinnym, jest czymś wyjątkowym. Tutaj na Stadionie Śląskim nie zawsze bywałam w jakiejś optymalnej formie, a udawało mi się biegać fantastyczne rezultaty. Dlatego wierzę, że jutro też tak będzie i pomimo, że nie jestem w najlepszej dyspozycji, to jutro pobiegnę „serduchem”. Na pewno będę miała w tyle głowy, że moi najbliżsi są na trybunach i mam nadzieję, że to mnie poniesie, że uda się walczyć do samego końca i cieszyć się tym, co robię – mówi nasza utytułowana sprinterka.

– Tak naprawdę przez pewien moment nawet sobie troszeczkę żartowałam, czy tutaj wystartuję, bo legitymuję się najsłabszym wynikiem na liście startowej (śmiech). Ale po chwili mówię sobie: powalczysz, uda się zwyciężyć. Nie patrzę na to, jakie  rywalki są obok mnie, chociaż są znakomite, ale wierzę w to, że dzięki temu, że one będą, to mnie też to „poniesie” i uda się wykręcić dobry rezultat. Mam nadzieję, że jutro wszyscy też zobaczą, że w Polsce potrafimy organizować takie imprezy i że kibice dopiszą. Na koniec liczę też na to, że ta Diamentowa Liga będzie w Chorzowie już na stałe i będziemy się tu spotykać co roku – kończy raciborzanka.

Bieg na 400 m kobiet już jutro o 16:56 – trzymamy kciuki za naszą reprezentantkę!