Jakob Ingebrigtsen znany jest pewności siebie, graniczącej z bezczelnością. We wczorajszym finale mistrzostw świata na 1500 m musiał uznać wyższość Jake’a Wightmana. Porażka zabolała Norwega, który nie ukrywał emocji w wywiadzie dla telewizji NRK.
Ingebrigtsen z jakiegoś powodu o słabszych zawodnikach, z którymi przegrał, mówi w liczbie mnogiej. Być może miał na myśli nie tylko porażkę z Wightmanem, ale też marcowe srebro w Belgradzie, gdzie podczas HMŚ musiał uznać wyższość Samuela Tefery.
TACTICS 👏 ON 👏 POINT @JakeSWightman 🇬🇧 kicks to 3:29.23 and defeats Jakob Ingebrigtsen 🇳🇴 to claim world 1500m gold!#WorldAthleticsChamps pic.twitter.com/ZJ9htQAHbA
— World Athletics (@WorldAthletics) July 20, 2022
Ingebrigtsen w swojej wypowiedzi dla NRK zwraca uwagę na błędy taktyczne, jakie popełnił podczas finału w Eugene. Twierdzi, że nie zaatakował dostatecznie mocno na dystansie, tylko zostawił rywalom uchyloną furtkę na ostatniej setce, a krótki finisz nie jest jego mocną stroną.
Źródło. Jakob Ingebrigtsen slått i VM finalen – NRK Sport – Sportsnyheter, resultater og sendeplan