Michał Rozmys: Walczyłem o medal
Reklama
Michał Rozmys zajął 10 miejsce w finale 1500 m podczas mistrzostwa świata w Eugene. Polak liczył na lepszą pozycję, ale nie składa broni i zapowiada walkę w drugiej części sezonu. Już w połowie sierpnia w Monachium wystartują mistrzostwa Europy.
- Założenia były takie, żeby się rozpędzać. Może zabrakło pewności siebie, obiegania się, ale chciałem walczyć o jak najwyższą pozycję, czyli 1-3. Mogę być w czołówce. Jeszcze tego nie pokazałem, ale mamy drugą część sezonu – zapowiedział podopieczny Jacka Kostrzeby.
Finał mistrzostw świata padł łupem Jake’a Wightmana. Brytyjczyk pokonał mistrza olimpijskiego, Jakoba Ingebrigtsena i rekordzistę Hiszpanii, Mo Katira. To pierwsze złoto MŚ na 1500 m dla Wielkiej Brytanii od czasów Steve’a Crama (Helsinki, 1983).
