Redakcja Bieganie.pl
PKO Poznań Maraton 2015, zwycięstwo Emila Dobrowolskiego
Emil Dobrowolski został nie tylko zwycięzcą 16 PKO Poznań Maraton ale pierwszym polskim zwycięzcą w Poznaniu od 2006 roku, najszybszym polskim biegaczem w historii tego biegu oraz prawdopodobnie jedynym polskim zwycięzcą dużego polskiego maratonu w roku 2015.
Przy 5 stopniach Celsiusza startowali w Poznaniu zawodnicy w jednym z największych polskich maratonów: PKO Poznań Maraton. Standardowo wśród zwycięzców upatrywano któregoś z Kenijczyków. Wielkia była zatem radość kibiców, kiedy do prowadzącej dwójki Kenijczyków po 15 kilometrach zaczeła zbliżać się dwójka Polaków. Był to Emil Dobrowolski i pełniący dzisiaj rolę pacemakera Szymon Kulka.
Patrząc po czasie pierwszych 5 kilometrów, widać, że Emil nastawiał się na zrobienie wyniku, który dawałby mu kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Rio (2:11:30). Przy obecnej dyspozycji było to jednak jeszcze trochę za szybko i musieli z Szymonem nieco zwolnić. Na szczęście dla nich okazało się, że Kenijczycy są w jeszcze słabszej dyspozycji i Emil nie tylko, że mógł ich dogonić, ale prześcignął i pierwszą pozycję dowiózł (dobiegł) szczęśliwie do mety. Mimo, że wynik Emila 2:13:50 nie daje mu jeszcze kwalifikacji do Rio to jest się z czego cieszyć, bo jest on jego nową życiówką, poprawioną o 50 sekund w stosunku do zeszłorocznego wyniku z Warszawy.
Po biegu, w wywiadzie dla lokalnej poznańskiej telewizji Emil powiedział:
Około 12-13 km zaczałem się zbliżać do Kenijczyków, zobaczyłem wtedy, że jest szansa.
Około 25 km zszedł zając, Szymon Kulka, miałem wtedy około 30-40 m do prowadzącego Kenijczyka, wtedy pomyslalem, że da się to wygrać.
Kiedy doszedłem do niego on nagle ruszył mocno, wtedy pomyślałem, że takimi zrywami się maratonu nie biega i że pewnie niedługo odpadnie. Nie pomyliłem się, w okolicach 34 km dogoniłem go i minąłem.
Chyba około 35 km, zaczeły łapać mnie skurcze, czułem jak gdybym miał nogi z kamienia, do tego kolka. Mimo, że słyszałem, że reszta jest 200m za mną to zaczałem wątpic czy się uda.
Mimo, że nie udało sie zrobic minimum na Rio, to po tym biegu uwierzyłem, że jest szansa, wiosna będę próbował.
To zwycięstwo jest tym bardziej wartościowe, że Emil jest pierwszym Polakiem od 2006 roku, który wygrał w Poznaniu ! (ostatnim przed Emilem był Jan Białk, z wynikiem 2:16:20). W historii poznańskiego maratonu, zwycięzca czterokrotnie osiągał lepszy niż Emil wynik. Jednym z wyników jest wynik 2:11:53, należący do rekordzisty trasy Cosmy Mutuku Kyeva, który jednak zdyskwalifikowany był przez dwa lata za stosowanie dopingu. Wynik Emila jest także najlepszym polskim wynikiem osiągniętym kiedykolwiek w trakcie Maratonu w Poznaniu. Trasa zmieniała się przez lata, więc nie da się jej dokładnie porównać, jest to jednak dobry prognostyk na przyszłość. Za pierwsze miejsce zwycięzca zainkasuje kwotę 20 tys zł.
Wśród kobiet najszybsza była Kenijka Irene Chepkirui Makori a pierwszą Polką Angelika Mach.
Poniżej pierwsze dziesiątki.
PANOWIE
1 EMIL DOBROWOLSKI 02:13:50
2 ROBERT LANGAT 02:15:36
3 BOGDAN SEMENOWYCZ 02:17:18
4 CHRISTOPHER 02:18:19
5 DANIEL KIPKOSGEI YATOR 02:18:20
6 PAWEŁ OCHAL 02:18:28
7 JURII RUSIUK 02:18:53
8 JOHN KIBICHY TANUI 02:23:02
9 ŁUKASZ OSKIERKO 02:23:46
10 MARCIN FEHLAU 02:24:32
PANIE
1 IRENE CHEPKIRUI MAKORI 02:32:47
2 VOLHA KRAUTSOVA 02:37:51
3 ANGELIKA MACH 02:42:12
4 IZABELA PARSZCZYŃSKA 02:43:19
5 ALEKSANDRA LISOWSKA 02:45:27
6 VOLHA KAMINSKAYA 02:46:30
7 AGNIESZKA JANASIAK 02:46:37
8 DARIA MICHAIŁOWA 02:47:42
9 ANNA ŁAPIŃSKA 02:47:58
10 OLGA KAZIMIROWA 02:49:52
Frekwencja w Poznaniu wyniosła 6242 zawodników,
co jest liczbą nieco mniejszą niż w roku 2014 (6326). A jak wam się podobało?
