Mistrz Polski w kamaszach – Adam Nowicki
Pobudka z rana jeszcze przed siódmą. Szybkie śniadanie i obowiązkowy meldunek u dowódcy w jednostce. Do 16 praca z żołnierzami. W międzyczasie trening. Potem powrót do obowiązków wojskowych. Wieczorem kolejny trening i czas dla siebie. Tak w dużym skrócie wygląda dzień żołnierza Adama Nowickiego, Mistrza Polski w Półmaratonie z Piły z 2014 roku. Zdziwieni?
Wydawać by się mogło, że aby osiągać spektakularne sukcesy sportowe trzeba całkowicie poświęcić się treningowi. Zwłaszcza, gdy myśli się o zdobywaniu najwyższych lokat na chociażby własnym – ojczystym – podwórku biegowym. Bo przecież nie da się zwykłego życia statystycznego człowieka połączyć z karierą sportową na wysokim poziomie. Niekoniecznie. Przykład Adama Nowickiego pokazuje, że można pracować od poniedziałku do piątku jak „normalny”, przeciętny Polak i zdobywać medale na zawodach rangi mistrzowskiej. Potrzebna jest do tego tylko (albo aż) spora determinacja i wytrwałość w dążeniu do określonego celu.
Ciekawi, jak wygląda dzień z życia Adama Nowickiego – żołnierza i Mistrza Polski?
7.00 – Przed siódmą trzeba już być na nogach. Lekkie, pożywne śniadanie bez którego ani rusz. O prawidłowe i regularne odżywianie trzeba przecież dbać każdego dnia. To podstawa.
7.30 – Obowiązkowy meldunek w jednostce u przełożonych. O 8.30 poranny apel ze wszystkimi żołnierzami w centrum jednostki. Zamiast wygodnego, codziennego ubrania i butów – mundur i kamasze. Dzień czas zacząć.
9.00 – Praca. Zwykle wykonywana na hali sportowej, gdzie Adam dzieli się swoim doświadczeniem z innymi żołnierzami. Prowadzi też zajęcia sportowe dla uczniów klas wojskowych, którzy przychodzą na lekcje wychowania fizycznego. Każdego dnia coś innego do zrobienia. Bywa, że trzeba zająć się zwykłym porządkowaniem hali, wypełnianiem kwitów. Służba nie drużba, rozkazy trzeba wykonać.
od 11.00 do 14.30 – Czas na trening. W lesie albo na stadionie. Wszystko według wcześniej założonego planu rozpisanego przez trenera. To czas na krew, pot i łzy. Zwłaszcza, gdy do wykonania jest szczególnie ciężki trening. Ale nie ma odpuszczania – trzeba ostro trenować, żeby potem móc cieszyć się ze zwycięstwa.
15.30 – Popołudniowy apel. O 16 koniec pracy. Można zdjąć mundur i wracać do domu.
16.00-17.30 – Obiad i czas na odpoczynek. Krótka drzemka dla szybszej regeneracji. Potem czas wolny dla siebie. Czasami jednak trzeba zrobić drugi trening. W wolnych chwilach Adam pomaga innym biegaczom w układaniu planów treningowych. Znajduje też czas tylko dla siebie – uzupełnia dzienniczek treningowy, załatwia sprawy związane ze studiami.
19.00-21.00 – Czas dla znajomych, na dobrą książkę czy ciekawy film. Chociaż czasami po drugim, cięższym treningu na nic więcej już nie ma ochoty…
22.00 – Sen i regeneracja – bardzo ważne w cyklu przygotowawczym każdego sportowca. Nieodzowne, jeżeli chce się poważnie myśleć o bieganiu i trenowaniu na poziomie mistrzowskim.
W ubiegłym roku w Pile Adam Nowicki sięgnął po tytuł Mistrza Polski w Półmaratonie. Było to największe – jak do tej pory – osiągnięcie w jego karierze. Na mecie wyprzedził wielu utytułowanych zawodników, w tym Pawła Ochala, Marcina Błazińskiego czy Wojciecha Kopcia. Jak sam przyznał, zawsze marzył o tym, żeby tam wygrać. Uwierzył w siebie i… wygrał.
Adam zwycięża w 24. Piła Półmaraton
W tym roku będzie należał do ścisłego grona faworytów biegu w Pile. Swoją wysoką dyspozycyjność potwierdził chociażby już w Warszawie podczas 10. Półmaratonu Warszawskiego, gdzie jako pierwszy biały sportowiec dobiegł do mety. W miniony weekend pewnie zwyciężył w biegu w Pyzdrach. Dziesięciokilometrową trasę biegu pokonał w 30 minut i 26 sekund. Po biegu powiedział, że było to dla niego tylko mocniejsze przetarcie przed zbliżającymi Mistrzostwami Polski w Półmaratonie. To znakomity prognostyk przed zbliżającymi się zawodami w Pile, które odbędą się już w tę niedzielę.
Adam, będziemy mocno trzymać za Ciebie kciuki! Jesteś dla nas przykładem, że funkcjonując na co dzień jak każdy z nas i mając w sobie sportowe zacięcie, jest się w stanie walczyć o laury mistrzowskie. Trzeba tylko w to uwierzyć i konsekwentnie dążyć do obranego celu!
Adam Nowicki jest też niewątpliwie jedną z największych gwiazd elitarnej grupy biegowej – ASICS Frontrunner Polska, do której należy od tego roku. To drużyna sportowa zrzeszająca biegaczy z różnych środowisk, zarówno profesjonalnych zawodników, jak i początkujących biegaczy. Łączy ich jedna wspólna pasja – bieganie.
Marka ASICS już od wielu lat jest partnerem Półmaratonu w Pile. Będziemy tam również i w tym roku. Dla wszystkich biegaczy przygotowaliśmy specjalne, techniczne koszulki biegowe, które znajdą się w każdym pakiecie startowym. Dodatkowo ufundowaliśmy cenne nagrody dla najlepszych biegaczy oraz najlepszych wojskowych startujących w Mistrzostwach Wojska Polskiego w Półmaratonie. Tradycyjnie zachęcamy również do odwiedzenia naszej strefy, gdzie będziecie mogli zapoznać się z najnowszą kolekcją biegową naszej marki oraz wykonać bezpłatne badanie stopy FOOT ID.
Jesteśmy dumni z tego, że możemy włączyć się w organizację tak prestiżowej i renomowanej imprezy biegowej. Do zobaczenia na 25. PHILIPS Piła Półmaraton!
Tekst pochodzi z: