Redakcja Bieganie.pl
Na początku wspomnę o ideii akcji. Sztafety odbywające się w ramach akcji biegły do czterech róznych miejsc na granicy Polski. W składzie każdej z grup znalazły się gwiazdy, które przyciągały swoją sławą tłumy na trasie . W większości mijanych miejscowości do sztafety dołączały się grupki biegaczy – ale nie tylko – na trasie do Słubic spotkaliśmy również motocyklistów i rowerzystów. Miało być widać biegaczy i miało być głośno o bieganiu – te zadania zostały podczas sztafety w pełni wypełnione.
W naszej grupce znalazły się gwiazdy – Tomek Kucharski, Paweł Januszewski, do Poznania towarzyszył nam Kamil Dąbrowa znany z radia TOK FM i programu Szkło Kontaktowe. Jeden odcinek pobiegł z nami również Marek Dudziński – redaktor naczelny Runner’s World. Poza nimi znaleźli się amatorzy biegania, szczególnie wyróżniając naszego kobiecego rodzynka Marcelę Bander z AWF Poznań. Był również Piotr Mądrach z UW, uczestnik sztafety z 2008 roku, Piotr "trener" Bętkowski, Michał Bartkowiak – obaj Z AWF Poznań i autor tego tekstu Tomek Duraj – student UW. Grupa była bardzo zgrana i potrfiła rewelacyjnie bawić się zarówno biegnąc w sztafecie, jak i później kiedy już mieliśmy czas wolny. Naprzykład cały wtorkowy wieczór spędzilśmy w termach w Uniejowie.
Podczas trasy do Słubic można było spotkać wielu ludzi propagujących sport. Niejednokrotnie do sztafety dołączały dzieci, nieraz bywało to bardzo spontaniczne – dzieci śmiały się, krzyczały, były w takiej euforii, że żadna siła nie była w stanie nad nimi zapanować. Czasami z kolei motywowała ich obiecana przez nauczyciela wyższa ocena z w-fu, biegły wtedy męcząc się okrutnie, ale ambicja kazała im się pokazać z jak najlepszej strony.
Innym razem jeden z nauczycieli w-f, z miejscowości której nazwy niestety nie pamiętam zoorganizował swoją małą sztafetę i dzieci były rozstawione mniej więcej co kilometr i zmieniały się na trasie. Oczywiście ambicja nieraz nie pozwalała im zejść po kilometrze i biegły z nami zaskakując nas swoją wytrzymałością. Praktycznie w każdej miejscowości czekała na nas woda i drobny poczęstunek. Codziennie też co najmniej w jednym miejscu mieliśmy przygotowany obiad. A były one genialne gdyż każda miejscowość chciała zaprezentować się z jak najlepszej strony. Poznałem smak szparagów przyrządzanych na różne sposoby, tak popularnych w tej części Polski. Udało nam się również podczas "postojów" zagrać dwa mecze piłkarskie – oba oczywiście wygraliśmy.
Na trasie spotkaliśmy wielu ciekawych ludzi. Biegł z nami senator Ireneusz Niewiarowski i podczas biegu opowiadał nam o zagranicznych maratonach, swoich przygodach w wysokich górach i oczywiście o miejscach przez które przebiegaliśmy. W jednej z miejscowości spotkaliśmy również człowieka, który prowadził reprezentacje bezdomnych w piłce nożnej, osiągając ogromne sukcesy. Na podstawie tej historii, został stworzony później rewelacyjny film – "Boisko Bezdomnych". Spotkaliśmy również niepełnosprawnego, który przejechał na swoim wózku całą Polskę Nie mogę też zapomnieć o wspaniałym przyjęciu w Grodzisku, gdzie zostaliśmy oprowadzeni po dawnym stadionie Groclinu.
Sztafeta miała zachęcać do organizacji biegów w weekend 9-10 maja. Celem było pobicie rekordu zorganizowanych biegów i ostatecznie udało się – 544 biegu w porównaniu do 477 w 2008. Udało nam się pokazać że bieganie to świetna zabawa dla ludzi w każdym wieku. Szacujemy, że podczas naszej trasy do Słubic dołączyło się do nas koło 5 tys. osób. Z pewnością wiele osób zostało zachęconych do biegania, co udowadnia że warto organizować takie akcję – a ja się ogromnie cieszę że miałem swój drobny udział w promocji biegania w Polsce.