Redakcja Bieganie.pl
Coraz więcej osób zgłasza się z problemami zdrowotnymi.
Moje spostrzeżenie z rozmów i badania biegaczy:
– Biegacie
tylko po asfalcie – to dobre
jako trening przygotowujący do takiego podłoża podczas maratonu, ale w
dłuższym przedziale czasu powoduje bardzo duże przeciążenia stawów.
– Wszystko,
tylko nie rozciąganie – tak
mówicie. Nie lubicie tego, uważacie za stratę czasu. Największy błąd, to
podstawa zarówno rozgrzewki, jak i zakończenia treningu. Dużo Waszych
kontuzji wynika tylko z nadmiernego napięcia mięśni i przykurczy.
– Miesiąc
przed maratonem zaczynacie nowy sport np. intensywne pływanie, którego nie
uprawialiśmy już od dawna. Gwarantowany problem – mięśnie nie są
przygotowane do tego rodzaju wyczynów – zaczyna nas „coś” boleć.
– Biegacie
w zużytym obuwiu – zaczyna Was boleć pięta, Achilles, mięsień piszczelowy
tylny. Buty najczęściej są starte z jednej strony, a chodzenie w nich
powoduje pogłębienie wady.
– Biegacie
w obuwiu, które nie jest dla Was – najczęściej buty ze zbyt dużą
amortyzacją dla osób, które tego nie potrzebują (są szczupłe i biegają po
zróżnicowanym podłożu). W takich butach dochodzi czasami do skręcenia
stawu skokowego.
– Jesteście
niecierpliwi – macie kontuzję, ale chcecie być mądrzejsi. Myślicie, ze
jesteście inni, bo sportowcy i u nich goi się wszystko szybciej. To
nieprawda, zdolności tkanek do regeneracji są takie same jak u
„zwyczajnych” ludzi. Musi upłynąć pewien czas, żeby się wyleczyć i zacząc
treningi. W przeciwnym razie może dojść do poważniejszego urazu lub
nawracającego w najbardziej nieoczekiwanych warunkach.
Co Was boli:
sportowej, Ortoreh.pl, klinikarehabilitacji.pl.