Mikołaj Raczyński
Trener biegania. Zwolennik upraszczania treningu i sprowadzania biegania do maksymalnej dawki radości. W wolnych chwilach podbija scenę amatorskiego kolarstwa szosowego. Znany także jako Biegający Filozof.
Za nami 3 tygodnie przygotowań do Półmaratonu Warszawskiego w ramach projektu „Tlen vs interwał”. Do startu zostało 7 tygodni, więc przed nami kluczowy okres przygotowań. Mamy dla Was plan na kolejny tydzień oraz dokładny opis drugiego tygodnia treningu w wykonaniu Marcina ze szkoły tlenowej.
Uczestnik sam o sobie:
Marcin – przygodę z bieganiem rozpocząłem ok. 6 lat temu. Nie musiało minąć wiele czasu, żeby moje rekreacyjne bieganie przeszło do fazy regularnych treningów. Aktywność sportowa stała się moją pasją i sposobem na odnalezienie wewnętrznej równowagi. Mimo ponad 42 lat „na karku”, nadal podążam w kierunku poprawy swoich dotychczasowych wyników. Wierzę, że dzięki mądrze prowadzonemu treningowi i właściwej regeneracji może się to udać. Bieganie jest wpisane na stałe w kalendarz każdego z moich 52 tygodni w roku. Mam nadzieję, że tak już pozostanie.
Rekordy:
5 km: 18:47
10 km: 39:33
Półmaraton: 1:28:51
Maraton: 3:09:39
Na badaniach wydolnościowych tętno maksymalne Marcina wyznaczono na 184, próg tlenowy na tętnie 156, a próg beztlenowy na 169.
Trening 1 – 12 km spokojnie
Luźny i spokojny bieg w zakresie tempa 5:25-5:05. Takie jednostki zawsze biegam na samopoczucie, z zachowaniem zasadny, aby średnie tętno biegu nie przekraczało mojej drugiej strefy tętna. Podczas tego typu treningów zawsze wyznaję zasadę, aby bieg był spokojny i nieobciążający, ale jednocześnie nie na tyle wolny, żeby zaburzał mój naturalny rytm biegu i utrwalał nienaturalne wzorce ruchowe.
Trening 2 – 6km spokojnie + 10x200m podbiegu swobodnie p. 200 m truchtu + 2km spokojnie
W mojej ocenie bardzo udana jednostka treningowa. Po wstępnych 6 km spokojnego biegu, dynamiczne podbiegi i luźne zbiegi stanowiły dobry bodziec dla mięśni. Zarówno ilość powtórzeń, jak i ich dystans pozwoliły poczuć, że trening „wszedł w nogi”.
Trening 3 – 14 km spokojnie w tym na koniec przebieżki 10×100 m swobodnie p. 100m truchtu
To pierwszy trening w ciągu ostatnich dwóch tygodni, którego objętość wzrosła do 14 km. Przebieżki zaplanowane podczas tego biegu, wykonywane po pokonaniu dystansu 10 km były fajnym urozmaiceniem i zadziałały na mnie pobudzająco.
Trening 4 – 3km spokojnie + 8km biegu ciągłego na średniej intensywności + 2km spokojnie
Od pierwszego tygodnia przygotowań, niedzielny bieg ciągły realizuję zgodnie z dwoma zasadami:
1) ocena intensywności biegu powinna wynosić ok. 7-8/10;
2) bieg powinien być realizowany powyżej tętna progu tlenowego, jednak poniżej progu beztlenowego.
Dzięki temu, po biegu mam poczucie wykonania dobrego jakościowo treningu, jednak nie takiego, który przeforsuje moje siły i nie pozwoli odpowiednio zregenerować się przed kolejnym tygodniem.
Marcin jest biegaczem o bardzo wyrównanych życiówkach – jego wyniki od 5km do maratonu są na podobnym poziomie, dlatego miałem problem do jakiej grupy go zakwalifikować. Ostatecznie wybrałem „tlenowców” i pierwsze dwa tygodnie pokazują, że to był dobry wybór. Wynika to z biegów ciągłych, które Marcin realizuje na bardzo fajnych prędkościach (około 4:15 min/km) przy zachowaniu odpowiednich parametrów (takich jak tętno i samopoczucie). Tego typu treningi nie sprawiają mu większych trudności i jestem przekonany, że dobrze „budują” formę.
Liczę, że w kolejnych tygodniach biegi ciągłe będą nie tylko dłuższe, ale – stopniowy wzrost formy – powoli biegać je jeszcze szybciej (przy zachowaniu tej samej intensywności).
Analizując przedstawiciela grupy tlenowej należy podkreślić, że istotne jest to, aby wszyscy trenujący według tego planu starannie podchodzili także do „treningów pobocznych”, czyli podbiegów i rytmów. Wszystko dlatego, że są to jedyne treningi, na który biegają szybciej (albo intensywniej) niż docelowe tempo półmaratońskie. Oczywiście jeśli chodzi o aspekt fizjologiczny dominującą rolę w tej grupie pełnią wysiłki tlenowe, ale elementy siły biegowej i rytmy są swego rodzaju „higieną biegacza”.
W kolejnym tygodniu na uczestników projektu nie czeka wielka rewolucja, co nie oznacza, że będzie nudno, bo znowu delikatnie zwiększy się objętość akcentów. Przedstawiciele grupy tlenowej będą mieli do wykonania najdłuższy do tej pory bieg, w trakcie które wykonają 2 razy 6km biegu ciągłego. Natomiast „interwałowcy” będą się „bawić” na 4-minutowych powtórzeniach w intensywności biegu na 10km.
Oczywiście wszystko będzie „obudowane” rozbieganiami i elementami siły biegowej.
Grupa tlenowa | Grupa interwałowa |
---|---|
14km spokojnie | 14km spokojnie |
8km spokojnie + gimnastyka dynamiczna + 12x200m podbieg swobodnie + 2km spokojnie | 6km spokojnie + gimnastyka dynamiczna + 10x100m podbieg dynamicznie p. marsz + 10x100m przebieżka dynamiczna p. marsz + 2km |
12km spokojnie w tym na koniec 10x100m swobodne rytmy | 12km spokojnie w tym 10x100m swobodne rytmy |
3km spokojnie + gimnastyka dynamiczna + 2x6km biegu ciągłego na średniej intensywności p. 3’ truchtu + 2km spokojnie | 4km spokojnie + 6×4’/2’ (w intensywności do 10km) + 10×40”/1:20 (w intensywności do 3-5km) + 2km spokojnie |
Kilometraż: 60km / tydzień | Kilometraż: 55km / tydzień |
Uwagi do planu:
Partnerami projektu są: Instytut Sportu – Państwowy Instytut Badawczy, New Balance, Półmaraton Warszawski.