Redakcja Bieganie.pl
Adam Klein: Pewnie wielu czytelników bieganie.pl będzie mi miało za złe, że rozmową z Tobą jest nie o Twojej karierze sportowej, nie o treningu, nie o działalności PZLA ale o Puma UrbanRunning lub w innej wersji PUMA z biegiem miast.
Paweł Januszewski: Widocznie dopiero tego typu aktywność okazała się ciekawa dla „guru portalowego runningu” (śmiech)
Na resztę przyjdzie pora. Zrobisz wynik w maratonie to będzie okazja. Ale na poważnie. UrbanRunning rozpocząłeś rok temu.
Rozpoczęliśmy. Ambasador Runningu Puma- Paweł J. i szef Bieganie.pl- Adam K.
No nie, idea i wszystko wokół były Twoje, bieganie.pl się tylko jakoś do tego medialnie przyłożyło. Pamiętam wprawdzie, jak rozmawialiśmy o tej akcji zanim ruszyła, coś się tam starałem radzić, ale nie wiem czy coś z tych rad zostało wcielonych w życie.
Wiesz, że mamy różne spojrzenia i doświadczenia w tej materii i dlatego pozostanę przy swojej teorii, że jednak rozpoczęliśmy to razem.
No, może zacznijmy od tego, po co, dla kogo ta akcja?.
Chcemy oswajać ludzi z bieganiem, z biegaczami. Dać przykład że biegać można wszędzie tam gdzie „dopadnie” nas biegowa wena.
Ale dlaczego w centrach miast? Przecież są naturalne miejsca, w których biega się chyba przyjemniej? W Warszawie jest sporo parków, lasów.
Nie zawsze w centrach miast, głównym kryterium wyboru miejsca zbiórki i przebiegu trasy była jednak możliwość swobodnego biegania, wśród ludzi i dobra komunikacja. Parki i miejskie lasy są już odkryte dla biegaczy, czas na kolejne miejsca. A przede wszystkim PUMA to Urban
Wyjaśnij czytelnikom, dlaczego.
Z kilku przyczyn, po pierwsze PUMA, która jest sprzętowym patronem tej akcji to klasyczna, miejska marka. Jej naturalnym otoczeniem jest miasto. Zresztą PUMA jeszcze do niedawna kojarzyła się w Polsce głównie z life style, z modą i …reprezentacją PZPN. PUMA ma w modzie mocną pozycję. Ludzie ze szczytów świata mody dobrze się czują nosząc nasze rzeczy z drugiej strony Puma to historia światowego sportu, od Bikili Abebe w Tokio 1964 po Usaina Bolta. Nasza akcja to powrót Pumy do świadomości ludzi aktywnych sportowo. Wracając do pretekstu do naszej rozmowy to pamiętam że Ty również dostrzegłeś tą miejskość i zaproponowałeś nazwę UrbanRunning, które dobrze do nas pasuje. W tym roku postanowiliśmy rozszerzyć na nasz polski grunt, ogólnoświatową akcje PUMA Street Meet i nadając jej swojsko brzmiącą nazwę PUMA z biegiem miasta uruchamiając ją w kolejnych największych polskich miastach.
Powiedz parę słów o Puma Street Meet, bo to akurat ciekawe, chciałem nawet napisać o tym artykuł.
PUMA Street MEET to jednorazowe runningowe eventy organizowane okazyjnie w centralnych punktach dużych miast na świecie, jest to połączenie zabawy, sportu, spotkanie z gwiazdami sportu.
Może powiedzmy dokładniej – z jedną gwiazdą – z Usainem Boltem.
To oczywiste i naturalne, że ludzie chcą zobaczyć, dotknąć i pobiegać z Usainem. Związany jest z Puma od kilku lat. Skoro mamy taką gwiazdę, która w dodatku jest chętna na wszystkie tego typy imprezy to było by nie normalne żebyśmy tego nie wykorzystali. Na spotkania z nim przychodzą w tym momencie takie tłumy ludzi, jak na spotkania z gwiazdą pop. W Berlinie, przed sklepem, w którym miał się pojawić czekały wprost niesamowite rzesze ludzi, nawet trudno sobie to wyobrazić.
No dobra – i na czym polegają te Street Meety z Boltem ?
Na zabawie w bieganie. Na pierwszym tego typu spotkaniu w kwietniu Bostonie było mnóstwo różnego rodzaju biegania, ale nie klasycznego ścigania na bieżni czy ulicy ale coś w formie ulicznej zabawy – były wyścigi po krętej trasie na odcinku 200m, próba rozpędzenia się do maksymalnej prędkości i możliwość zdobycia zdjęcia na którym byłeś maksymalnie rozpędzony wraz z finiszującym Boltem na bieżni. Wyścigi na dystansie 1 km, próba ścigania się na rowerze z rekordem świata Bolta. Były eliminacje w systemie pucharowym, potem finały. Naprawdę zabawa była fajna, ten filmik to dobrze obrazuje.
Były jeszcze jakieś tego typu wydarzenia?
Było w Paryżu przed Meetyngiem Golden League w Lipcu. Ale potem były Mistrzostwa Świata i to było najważniejsze. Ale zawsze, kiedy Bolt pojawiał się z okazji jakiegoś mityngu w Zurichu czy w Tessalonikach coś się działo wokół tego działo.
No to kiedy Bolt na UrbanRunning?
Może jeszcze nie w tym miesiącu ale za jakiś czas… Na razie zapraszamy nasze, lokalne gwiazdy.
No właśnie, to kolejna cecha tych spotkań – biegający celebryci.
Na celebryta „polują” paparazzi , ludzi ciekawi co, kto, z kim itp., pomyślałem że nic tak dobrze nie zrobi bieganiu i celebrytowi jak uchwycenie go w biegu. Skojarzenie Ona – gwiazda biega, robi rożne inne rzeczy i ma na to czas to i ja mogę.
Jak rozumiem zadowolony jesteś z efektów? Powiedz, kto był do tej pory?
Tak, jestem. Jako ciekawostkę powiem, że żaden z zapraszanych gości jeszcze nam nie odmówił. U nas warto być. Daje to biegaczom okazję spotkania się z nimi w zupełnie innych okolicznościach, często jedyną okazję takiego spotkania. Byli ludzie z różnych środowisk: Kasia Zielińska , DJ Adamus i członkowie zespołu Wet Fingers, Robert Korzeniowski, Przemek Babiarz, Maciej i Paulina Kurzajewscy, Marcin Dorociński, Maciej „Gleba” Florek, Anna Dereszowska.
Anna Dereszowska była tu wielce pozytywnym przykładem, bo zupełnie spoza sportowego kręgu a przebiegła bez problemu 10 km, co dla niektórych gwiazd, o których akurat tutaj nie wspomniałeś było czymś nie do wyobrażenia.
Cenimy różnorodność i idee barona Baron de Coubertina.
Ale będę uparty, że miasto nie wydaje się być takim przyjaznym miejscem do biegania.
Staramy się zmieniać ten stereotyp. Tak zresztą kojarzą Warszawę przyjezdni. A tymczasem biegająca Warszawa jest ciekawa, bezpieczna i przyjazna. Biegamy w grupie, po skwerach i chodnikach, co zwłaszcza na jesieni czy zimą, kiedy wcześnie robi się ciemno przysparza nam uczestników. A Ty, kiedy teraz chcesz po pracy czy wieczorem pobiegać i gdzie pójdziesz, do lasu?
Ja do lasu pójdę.
A Twoja żona?
No ok.
No więc wydaje mi się, że dla wielu osób, zwłaszcza kobiet, które chcą pobiegać po pracy, wieczorem, to może być świetna alternatywa, możliwość biegania w stosunkowo bezpieczny sposób bo w grupie, po mieście.
Teraz widzę, że akcją się rozszerza?
Tak, są już grupy biegające w Katowicach, Poznaniu, Gdyni, Łodzi, niedługo dojdą inne.
Ale tam bez „celebrytów”?
Nasi trenerzy zapraszają ciekawych ludzi. Ja również staram się tam zapraszać. W Poznaniu był Piotr Reiss, w Gdyni Iwona Guzowska i Tomasz Czubak
No tak, celebryt z celebrytem się dogada
Przede wszystkim działa siła marki PUMA, poza tym bieganie staje się modne. Wiele z zaproszonych osób, które przychodzą na te spotkania i które nie zajmują się sportem nawet pojęcia nie mają o tym, że byłem mistrzem Europy, ba, o tym, że w ogóle miałem coś wspólnego z wyczynowym bieganiem. Myślą, że jestem po prostu jakimś PRowcem z PUMY.
Pierwszy rok za nami. Czego życzyć ojcu przedsięwzięcia w pierwszą rocznicę urodzin?
Milionów biegających Polaków, w głowach których zakorzeniło się że w każdy czwartek w 22 miastach w Polsce o godzinie 19:00 można pożytecznie spędzić czas dołączając się do biegnącej grupy ludzi. W równym stopniu Pań i Panów. A w urodzinowe spotkanie 15 października nawet jakieś prezenty będą. I oczywiście żeby matka bardziej przykładała się do wychowywania dziecka.
??? Jaka matka?
No bieganie.pl. Na czyim łonie zrodziło się UrbanRunning?