Redakcja Bieganie.pl
Czym różni się bieganie w terenie od ulicznych zawodów? Jaka jest specyfika takiego wysiłku? O czym powinniśmy wiedzieć chcąc zmienić środowisko treningu na trail? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania redakcja Bieganie.pl wybrała się do Muszyny, aby spotkać górala z krwi i kości – Henryka Szosta.
Mimo iż zawodnik teamu New Balance największe sukcesy odnosił w maratonie, to właśnie biegi górskie były jednymi z pierwszych jakie mocno rozwinęły go jako biegacza. Tak Szost porównał dwa biegowe światy w swojej biografii „Rekordzista”:
„To jest zupełnie inna specyfika biegów i odmienna praca mięśni. Zawodnik biegający po górach nigdy nie będzie miał szans z maratończykiem czy biegaczem ulicznym w biegu ulicznym. I tak samo typowemu maratończykowi byłoby bardzo ciężko ścigać się po górach. Moim zdaniem bieganie po asfalcie nie przekłada się za bardzo na bieganie w górach. Płaska droga wymaga dużej prędkości, cały czas mamy raczej stabilne warunki, jednostajny równy krok i jednostajną pracę mięśni. Dobry „góral” potrafi wykorzystać każdy kamień, żeby się odpowiednio odbić i przenieść odpowiednio ciężar ciała. To są dwie, zupełnie różne konkurencje, które nie mają ze sobą wiele wspólnego”
Równolegle z serią porad, którą będziemy publikować w kolejnych materiałach, rekordzista Polski w maratonie przetestował wraz z nami najnowszy model dedykowany do biegów w terenie New Balance Fresh Foam Hierro v7.
Kolejne wideo-porady z Muszny już wkrótce na Bieganie.pl