10 lutego 2010 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Poturbiegani – co można wycisnąć z poczciwego RS200


Poturbiegani – czyli rasowanie sprzętu i wyciąganie z niego danych do własnych analiz.
 

zegarek.jpgObiektem operacji tuningowania a’ la MacGiver jest zegarek Polar RS200. Popularna dwusetka jest modelem spełniającym podstawowe wymagania biegaczy i nie pozostawia wrażenia niedosytu podczas nieskomplikowanych układów treningowych typu bieg ciągły, bieg z narastającą prędkością w zadanych strefach tętna i czasie, czy powtarzalny trening interwałowy.

Zgrzyt rozczarowania pojawia się w chwili gdy chcemy czegoś więcej od naszego cacka.
Pierwszą rzeczą budzącą politowanie jest konieczność ręcznego zmieniania zdefiniowanych stref tętna (Zone Limits), gdy nie są im przyporządkowane, również zdefiniowane wcześniej timery, sterujące tymi strefami. W praktyce wygląda to tak, że jeśli chcemy wejść w inną strefę wysiłku i mieć potem zarejestrowany jej czas trwania, musimy zatrzymać stoper i w ustawieniach zmienić strefę tętna, bo aktywacja jednej z nich (program udostępnia trzy strefy) dezaktywuje dwie pozostałe.

Czy można obejść ten problem i potem przeanalizować swój trening pod kątem dwóch szkół treningowych – amerykańskiej i polskiej – i w dodatku uzyskać ich czytelne zestawienie jeszcze bez ingerencji w oprogramowanie urządzenia?

Można.

Nasz RS oprócz selektywnych stref Zone Limits, oferuje pięć stref wysiłkowych tzw. Sport Zones. Na szczęście funkcja ta jest aktywna równolegle dla wszystkich pięciu stref i jednocześnie, w trakcie trwania treningu, rejestruje czasy spędzane w każdej z nich. Oczywiście fabryczne ustawienia tych stref do niczego nam się nie przydadzą. Zanim jednak zaczniemy kombinować z ustawieniami Sport Zones, należy wstępnie określić cechy charakterystyczne danych środków treningowych we wspomnianych wyżej szkołach. Tymi cechami będą procentowe udziały tętna w odniesieniu do naszego tętna maksymalnego, zdefiniowanego w danych o użytkowniku sprzętu.

Poniżej zestawienie cech:

USA PL
E – Easy Run 65 – 79 % HRmax WB1* 70 – 80 % HRmax
M – Marathon Pace 80 – 90 % HRmax WB2
80 – 85 % HRmax
T – Tempo 88 – 92 % HRmax
WB3
85 – 95 % HRmax
I – Interval
98 – 100% HRmax
WT**
95 – 100% HRmax

* WB – wytrzymałość biegowa w 1, 2, 3 zakresie
** WT – wytrzymałość tempowa

Porównując ze sobą E oraz WB1 możemy przyjąć dla obu z tych stref wspólny zakres np. 65 – 80 % HRmax lub lepiej: HR < 80 % HRmax. Będzie to nasza pierwsza strefa, której czas trwania w sposób pośredni zarejestruje zegarek, dzięki odpowiednim ustawieniom kolejnych stref.

Ciągły sposób definiowania stref Sport Zones w zegarku, determinuje metodę określania zakresów tętna. Jeżeli przyjrzymy się dwóm amerykańskim środkom treningowym – M oraz T, to zauważymy, że częściowo ich zakresy tętna pokrywają się. Nie da się w taki sam sposób zdefiniować tych stref w zegarku, gdyż nie rozpoznawałby on części wspólnej, przypisując ją albo do strefy M albo do strefy T. W tym celu należy stworzyć sztuczną strefę, stanowiącą zakres 88 – 90 % HRmax. Nazwijmy ją MT. W tym miejscu warto zatrzymać się na chwilę i sprawdzić jak Polar określa granice pomiędzy strefami. Jest to bardzo istotna kwestia, gdyż klarowny zapis matematyczny np. od %HR>=88 do %HR=90 i od %HR>90 do %HR=92, w zegarku realizowany jest w następujący sposób: 88 – 90 % i 91 – 92 %. Wynika to z konieczności zaokrąglenia wartości względnych do pełnych procentów.

Następnym krokiem jest wypełnienie luki pomiędzy strefą T oraz I. Tutaj też będziemy musieli stworzyć sztuczną strefę, którą nazwijmy TI.

Odrębną kwestią pozostaje zinterpretowanie wartości 99 % (górna granica Sport Zones), ponieważ interfejs nie umożliwia ustawienia wartości 100%. Przypuszczalnie jednak, osiągając maksymalną wartość HR, zaliczane to będzie do strefy I, pomimo przekroczenia zakresu.

Poniższe zestawienie obrazuje efekt opisanych zabiegów:

E – Easy Run < 80 % HRmax
Z0* < 80 % HRmax
USA Zapis w zegarku
M – Marathon Pace 80 – 88 %HRmax Z1** 80 – 87 % HRmax
MT 88 – 90 % HRmax Z2 88 – 90 % HRmax
T – Tempo
90– 92 % HRmax Z3 91 – 92 % HRmax
TI 92 – 98 % HRmax Z4 93 – 97 % HRmax
I- Interval 98 – 100 % HRmax Z5 98 – 99 % HRmax

* Z0 – strefa E, której czas wyznaczyć można pośrednio z różnicy między czasem treningu i sumą czasów w strefach Z1, Z2, Z3, Z4, Z5.
** Z1, 2, 3, 4, 5 – strefy Sport Zones.

Mając w taki sposób skonfigurowany sprzęt uzyskujemy sześć monitorowanych stref. Co jednak zrobić, żeby wycisnąć jeszcze kolejne cztery strefy dla polskich zakresów, by móc porównywać obie filozofie trenowania?
Okazuje się, że wystarczy do tego zdefiniować tylko jedną strefę Zone Limits. Jej zakres będzie odpowiadał zakresowi WB3: 85 – 95 % HRmax. (Co ciekawe, strefy Zone Limits można dla odmiany ustawiać na maksymalną wartość do 110 % HRmax. Fantazja programistów nie zna granic).

Poniższe zestawienie obrazuje efekt opisanego zabiegu:

PL Zapis w zegarku
WB1 < 80 % HRmax Below* < 85 % HRmax
WB2 80 – 85 % HRmax
WB3 85 – 95 % HRmax In Zone 85 – 95 % HRmax
WT 95 – 100 % HRmax Above** > 95 % HRmax

* Below stanowi sumę czasów w strefach WB1 i WB2.
** Above określa zakres WT stanowiący czas spędzony powyżej zdefiniowanej strefy Zone Limits.

Wiemy, że WB1 = E. Czas w WB2 można więc pośrednio wyznaczyć z różnicy między czasem treningu i sumą czasów: In Zone, Above, E.

Po zrzuceniu powyższych danych treningowych do arkusza kalkulacyjnego Excel, da się uzyskać bardzo ciekawe porównania. Oto przykładowe wykresy jakie można wygenerować dla jednego treningu na podstawie podrasowanego RS200.

tabela.jpg
tabela2.jpg

To w jaki sposób eksportować dane z zegarka do pliku i automatycznie generować wykresy w programie Excel – następnym razem.

DYSKUSJA NA FORUM

Możliwość komentowania została wyłączona.