Redakcja Bieganie.pl
Wydminy sąsiadują m.in. z popularnym wśród turystów Giżyckiem
Jeśli ktoś posądzał akcję BiegamBoLubię o to, że jest dostępna tylko w dużych miastach był w błędzie. Dowód? Wydminy. Właśnie ta wieś 5 listopada dołączyła do ogólnopolskiej rodziny BBL. Inicjatorem i koordynatorem tamtejszej odsłony jest absolwent gdańskiej AWF i ambitny biegacz Bartek Osior.
Wydminy znajdują się w województwie warmińsko-mazurskim. Zamieszkuje je ok. 2,5 tys. mieszkańców. Bezpośrednio graniczą z Giżyckiem, niedaleko znajduje się też Olsztyn, gdzie prężnia działa BiegamBoLubię. I to nie przypadek. – W październiku tego roku spotkałem się z moim starym, dobrym znajomym Tomkiem Domżalskim, jak się później okazało trenerem BBL w Olsztynie. Po rozmowie z nim postanowiłem sobie, że Wydminy będą pierwszą wsią, która wkroczy w szeregi "BiegamBoLubię". W sierniu br. w Wydminach oddano do użytku nowy stadion, jako koordynator sportu w Gmnie Wydminy nie mogę pozwolić na to, żeby świecił pustkami. Swoim pomysłem zaraziłem kilkanaście osób i od tego czasu sobotnie poranki spędzamy razem na bieżni naszego kameralnego stadionu. Co jakiś czas dołączają do nas nowe osoby i nasza rodzina biegaczy systematycznie się rozrasta – opowiada zapytany o początki akcji w Wydminach Bartek Osior.
Bartek Osior
Z kolei początki… jego biegania sięgają odległych czasów szkoły podstawowej. – W ósmej klasie sięgnąłem po złoty medal Mistrzostw Polski LZS w biegach przełajowych, co na tamte czasy było dużym sukcesem nie tylko moim prywatnym, ale całej Gminy Wydminy – wspomina.
Potem opuścił rodzinnej miasto, skończył liceum w Olsztynie i AWF w Gdańsku. Cały czas biegał i grał w piłkę. – Przez te kilka lat moi przełożeni, trenerzy, wykładowcy widzieli we mnie na zmianę, albo dobrego biegacza, albo niezłego piłkarza. I moje bieganie przeplatało się z grą w piłkę, co z perspektywy czasu nie było dobre ani dla piłki, ani dla biegania – mówi.
Jeden z licznych plakatów rozwieszonych na terenie całej wsi przed pierwszym spotkaniem
Po ukończeniu studiów wrócił w rodzinne strony. Znalazł pracę w szkole. I podjął – z punktu widzenia późniejszego startu BBL w Wydminach kluczową decyzję – skupię się na bieganiu. Słowo stało się ciałem. W przeciągu ostatnich miesięcy zaliczył wiele startów w biegach ulicznych. W Międzynarodowym Biegu Wilka w Grajewie na dystansie 10 km ze świetnym czasem 35:01 zajął trzecie miejsce. Jego największym marzeniem jest ukończenie maratonu. Na jeden już nawet się zapisał – ale w ostatniej chwili wyeliminowała go kontuzja ścięgna Achillesa. – Założyłem sobie, że pokonam maraton do 30stki, czyli mam jeszcze dwa lata, dam radę! – mówi.
Rozruszanie lokalnej społeczności dzięki programowi BiegamBoLubię to jego najnowsze postanowienie. Póki co – jego realizacja idzie mu znakomicie. – Poziom naszej grupy jest bardzo zróżnicowany, zarówno wiekowo jak i predyspozycjami fizycznymi. Staram się tak układać poszczególne jednostki, żeby każdy uczestnik mógł pracować na swoje możliwości. Jestem zdania, że, nie tylko w bieganiu, ale w życiu warto stawiać sobie jakieś cele. Cel zdecydowanie podnosi skuteczność naszych działań. Dlatego wstępnie z moją super ekipą umówiłem się na " dyszkę" gdzieś w Polsce w okolicy maja/czerwca. Być może będzie to Nocny Bieg Świętojański w Gdyni, zobaczymy. Generalnie w tym kierunku będziemy się przygotowywać . Na razie bazujemy na coraz dłuższych wybieganiach. Przy czym to dłuższe to póki co 20-25 min. Do tego zajęcia ogólnorozwojowe. W ostatnią sobotę robiliśmy trochę sprawności na płotkach. Uczestnicy zajęć byli zachwyceni, a przynajmniej takich udawali – opowiada Bartek Osior.
Oficjalna inauguracja akcji miała miejsce 5 listopada 2011
Uczestnicy akcji w Wydminach, podobnie jak koledzy z innych części Polski spotykają się na stadionie. Ale nie tylko. Bo infrastruktura – wbrew pozorom – jest bogata. – W przypadku mocno niesprzyjających warunków atmosferycznych, czy też po prostu potrzeb treningowych, do dyspozycji mamy jeszcze halę sportową z siłownią i kompleks boisk orlik – mówi. I puentuje:- Jak na miejscowość, w której mieszka zaledwie 2,5 tysiąca osób dysponujemy naprawdę fajną bazą sportową.