Redakcja Bieganie.pl
Henryk Szost w Fukuoce wystartuje po raz trzeci w karierze. Jego dotychczasowy dorobek w dwóch startach to 3 miejsce wywalczone w 2012 roku (czas 2:08:42) i czwarta lokata, którą zajął przed rokiem (2:09:37). Jeżeli dodamy do tego rekord Polski, 2:07:39, uzyskany w Otsu, innym japońskim mieście, to w niedzielę także możemy spodziewać się wartościowego rezultatu.
Dla Szosta start w Fukuoce będzie już czwartym biegiem maratońskim w tym roku. Przypomnijmy, że w kwietniu reprezentant Polski zajął trzecie miejsce w Orlen Warsaw Marathon (2:08:55), w sierpniu nie ukończył maratonu na Mistrzostwach Europy w Zurychu, natomiast w październiku wywalczył srebrny medal Wojskowych Mistrzostw Świata w maratonie w Eindhoven (2:16:26).
Makau powróci do biegania na najwyższym poziomie?
Mimo swoich osiągnięć Polak nie będzie głównym faworytem do zwycięstwa w Fukuoce. Stawka biegaczy, z którym rywalizować będzie nasz reprezentant jest imponująca.
Grono faworytów otwiera Patrick Makau. Kenijczyk, były rekordzista świata w maratonie (rekord życiowy 2:03:38), choć w ostatnich latach spisuje się dużo gorzej (ostatni maraton pokonał w kwietniu ubiegłego roku i uzyskał czas 2:14:10), tym razem zapowiada walkę o wynik poniżej 2 godzin i 6 minut.
Taki rezultat mógłby dać mu zwycięstwo, gdyż zwycięzcy z ostatnich lat (Martin Mathathi i Joseph Gitau), których także zobaczymy na starcie, osiągali rezultaty w okolicy 2:07 (rekord imprezy wynosi 2:05:18 i należy do Tsegaye’a Kebede).
Pełna lista faworytów
Maraton w Fukuoce wyróżnia się na tle innych prestiżowych maratonów normami kwalifikacyjnymi. Aby uzyskać prawo startu w imprezie należy uzyskać wyniki lepsze od 2:27:00 w maratonie, 1:35 w biegu na 30 km lub poniżej 1:05 w półmaratonie (grupa A) lub dla grupy B wyniki lepsze od 2:40 (maraton), 1:50 (30 km) i 1:10 (półmaraton).
Ubiegłoroczny bieg ukończyło 477 biegaczy. Ostatni z nich uzyskał czas 2:47:48.
Start do niedzielnego biegu zaplanowano na godzinę 12:10 czasu miejscowego. W Polsce będzie to godzina 4:10.