Redakcja Bieganie.pl
Halowe Mistrzostwa Europy odbywają się 33 raz w historii. Po raz pierwszy gospodarzem tych zawodów będą Czechy, choć dodajmy, że 1967 roku w Pradze odbyła się druga edycja Europejskich Igrzysk Halowych w Lekkoatletyce, czyli zawodów, które niejako dały początek Halowym Mistrzostwom Starego Kontynentu.
Areną zmagań lekkoatletów na tegorocznych mistrzostwach będzie wybudowana w 2004 roku hala O2 Arena. Miejmy nadzieję, że obiekt, który może pomieścić 18 tysięcy widzów będzie szczęśliwy dla Polaków.
Polski Związek Lekkiej Atletyki zdecydował się wysłać do Pragi aż 45 zawodników. To najliczniejsza ekipa biało-czerwonych w historii rozgrywanych od 1970 roku zawodów. Wśród zgłoszonych do Halowych Mistrzostw Europy nie brakuje najlepszych polskich biegaczy, choć ostatecznie w Czechach zabranie naszego najmocniejszego ogniwa – Adama Kszczota.
Kszczot, dwukrotny halowy mistrz Europy prezentował się w tym sezonie znakomicie. W Pradze był faworytem do wywalczenia trzeciego z rzędu złotego medalu. Niestety ze startu w Czechach Polaka wyeliminowała choroba. W tej sytuacji bardzo poważnym kandydatem do zajęcia pierwszego miejsca w biegu na 800 m będzie Marcin Lewandowski.
Srebrny medalista HME z 2011 roku jest wiceliderem tegorocznych tabel europejskich (za Kszczotem) i najbardziej utytułowanym zawodnikiem z grona wszystkich zgłoszonych biegaczy. Brak medalu dla Marcina byłby więc dużym zaskoczeniem.
Naszą medalową nadzieją w biegu na 800 m będzie także Joanna Jóźwik – brązowa medalistka ubiegłorocznych Mistrzostw Europy i wiceliderka tegorocznych tabel. Jej osiągnięcia oraz tegoroczna forma wskazują, że Polka będzie liczyć się w walce o najwyższe cele.
Nie da się ukryć, że nadzieje na medal od zawsze związane są ze startem polskich biegaczy w sztafecie 4x 400 m. W tym roku nadzieje te są uzasadnione, gdyż forma naszych sprinterów jest bardzo wysoka. Wystarczy dodać, że trzej nasi reprezentanci: Karol Zalewski, Rafał Omelko i Łukasz Krawczuk znajdują się odpowiednio na 3, 4 i 6 miejscu na tegorocznych listach europejskich (prowadzą dwaj Czesi z liderem i chyba największą gwiazdą tych mistrzostw – Pavlem Maslakiem). To pokazuje, że polscy 400-metrowcy powalczą o medal nie tylko w sztafecie, ale także w rywalizacji indywidualnej.
Wśród kobiet startujących na 400 m sytuacja Polek jest nieco gorsza, choć pamiętajmy, że dziewiąta na tegorocznych listach Justyna Święty to objawienie ubiegłorocznych HMŚ, podczas których zajęła czwarte miejsce. W tym roku także ma szansę pobiec w finale, a w nim, jak doskonale wiemy, wszystko się może zdarzyć.
Pozostałe szanse
O miejsce na podium powalczyć powinny także wszystkie nasze zawodniczki zgłoszone do rywalizacji na dystansie 1500 m: Angelika Cichocka, Renata Pliś i Katarzyna Broniatowska. Wszystkie plasują się w czołówce tegorocznych tabel (najwyżej jest Cichocka – 3 miejsce) i prezentują w ostatnich latach dobrą formę.
W dobrej formie znajduje się również Ewa Swoboda. Młoda sprinterka ma dopiero 17 lat, ale już została Halową Mistrzynią Polski i w Pradze zapowiada walkę z bardziej doświadczonymi zawodniczkami.
Dobrych występów spodziewać możemy się również po Sofii Ennaoui (3000 m) oraz Dominiku Bochenku i Damianie Czykierze (60 m ppł.), którzy także plasują się wysoko w tegorocznych tabelach.
Listy zgłoszonych zawodników: http://www.european-athletics.org/mm/Document/
Program minutowy oraz transmisje
Transmisje z Halowych Mistrzostw Europy będzie można oglądać na żywo na kanałach TVP Sport oraz Eurosport. Ponadto organizatorzy przygotowali internetową relację na stronie http://www.eurovisionsports.tv/ea/.
Zawody rozpoczną się już w czwartek popołudniu od eliminacyjnych konkursów pchnięcia kulą kobiet i mężczyzn oraz skoku w dal mężczyzn. Pierwsze konkurencje biegowe wystartują w piątek.
Poniżej prezentujemy program minutowy z uwzględnieniem konkurencji biegowych.
Piątek, 6 marca
sesja poranna
sesja wieczorna
Sobota, 7 marca
sesja poranna
sesja wieczorna
Niedziela, 8 marca
Pełny program minutowy: http://www.european-athletics.org/mm/Document/