Redakcja Bieganie.pl
Mimo że nasi sprinterzy pobiegli najszybciej w historii polskiej LA, poprawiając 32-letni rekord kraju, nie starczyło to na wejście do ścisłej ósemki. Sztafeta w składzie Kamil Masztak, Dariusz Kuć, Robert Kubaczyk i Kamil Kryński urwała wiekowemu już rekordowi dwie setne sekundy. W 1980 roku na IO w Moskiwie Krzysztof Zwoliński, Zenon Licznerski, Leszek Dunecki i słynny Marian Woronin pobiegli 38.33.
Nasi chłopcy zmieniali bardzo dobrze. Na ostatniej zmianie Kuć przekazał pałeczkę Kryńskiemu na trzecim-czwartym miejscu. Kamilowi Kryńskiemu udało się dowieźć rekord Polski na piątej pozycji w serii, dziewiątej łącznie.
Doskonałe widowisko zapewniły panie w sztafecie 4×100 m. Amerykanki po fenomenalnych zmianach, w których prym wiodła przepięknie biegająca Allyson Felix, wyraźnie wyprzedziły Jamajki i wyniosły rekord świata na niebotyczny poziom 40.82! Po przekroczeniu mety w szoku była nawet Carmelita Jeter, która z niedowierzaniem wskazywała na tablicę wyników. Bardzo zadowolone z biegu były także Jamajki, które ustanowiły rekord kraju – 41.41, podobnie jak doskonale biegnące Ukrainki – 42.04.
1 | United States (Tianna Madison; Allyson Felix; Bianca Knight; Carmelita Jeter) |
USA | 40.82 | (WR) |
2 | Jamaica (Shelly-Ann Fraser-Pryce; Sherone Simpson; Veronica Campbell-Brown; Kerron Stewart) |
JAM | 41.41 | (NR) |
3 | Ukraine (Olesya Povh; Hrystyna Stuy; Mariya Ryemyen; Elyzaveta Bryzgina) |
UKR | 42.04 | (NR) |
4 | Nigeria (Oludamola Osayomi; Gloria Asumnu; Endurance Abinuwa; Blessing Okagbare) |
NGR | 42.64 | (SB) |
5 | Germany (Leena Günther; Anne Cibis; Tatjana Pinto; Verena Sailer) |
GER | 42.67 | . |
6 | Netherlands (Kadene Vassell; Dafne Schippers; Eva Lubbers; Jamile Samuel) |
NED | 42.70 | . |
7 | Brazil (Ana Claudia Silva; Franciela Krasucki; Evelyn dos Santos; Rosângela Santos) |
BRA | 42.91 | . |
. | Trinidad and Tobago (Michelle-Lee Ahye; Kelly-Ann Baptiste; Kai Selvon; Semoy Hackett) |
TRI | DNF | . |
W eliminacjach 4×400 m pań w drugim biegu oglądaliśmy Polki, ale (tu zaskoczenie) bez biegającej zwykle w pierwszym w składzie, mistrzyni Polski – Agaty Bednarek. Panie pobiegły gorzej od najlepszego wyniku sezonu – 3:30.15, który dał ostatecznie 12 pozycję.
Na pierwszej zmianie słabo zaczęła Iga Baumgart, która pałeczkę oddawała jako jedna z ostatnich. Stratę w dystansie udało się nieco odrobić Justynie Święty, ale biegnąca na trzeciej zmianie, Anna Jesień, miała bardzo trudne zadanie. Nominalnej płotkarce udało się zmniejszyć stratę. Na ostatniej zmianie bardzo dobrze spisała się najmłodsza członkini zespołu – Patrycja Wyciszkiewicz, która zafiniszowała na piątym miejscu.
W finale panów 4×400 m niespodziankę sprawili reprezentanci Wysp Bahama (2:56.72 – rekord kraju, trzeci wynik w historii LA), którzy na ostatnich metrach wyrwali złoto faworyzowanym Amerykanom (2:57.05 – rekord sezonu). Brąz dla zespołu Trynidadu i Tobago (2:59.40 – rekord kraju) .
Bieg na 5000 m to emocjonujący pojedynek Meseret Defar i Tirunesh Dibaby. Bieg do trzeciego kilometra rozprowadzały Europejki. Mocniejsze bieganie rozpoczęło się, gdy na czoło stawki wysunęły się Afrykanki. Grupę Etiopek i Kenijek starały się trzymać reprezentantki gospodarzy – Joanne Pavey i Julia Bleasdale. Na 500 m do mety finisz rozpoczęła Dibaba, czujną pozycję do finiszu przybrała także jej największa rywalka Defar oraz Kenijki Kipyego i Cheruiyot. Na 200 m do mety obie Etiopki ścigały się niczym sprinterki, a do walki o medale włączyła się jeszcze atakująca po zewnętrznej Cheruiyot. Na ostatniej prostej Dibabie zabrakło sił i oprócz znakomicie finiszującej Defar, wyprzedziła ją jeszcze Kenijka.
1 | Meseret Defar | ETH | 15:04.25 | . |
2 | Vivian Jepkemoi Cheruiyot | KEN | 15:04.73 | . |
3 | Tirunesh Dibaba | ETH | 15:05.15 | . |
4 | Sally Jepkosgei Kipyego | KEN | 15:05.79 | . |
5 | Gelete Burka | ETH | 15:10.66 | . |
6 | Viola Jelagat Kibiwot | KEN | 15:11.59 | . |
7 | Joanne Pavey | GBR | 15:12.72 | . |
8 | Julia Bleasdale | GBR | 15:14.55 | . |
9 | Olga Golovkina | RUS | 15:17.88 | . |
10 | Shitaye Eshete | BRN | 15:19.13 | . |
Zwyciężczyni na mecie płakała z radości i do zdjęć pozowała ze "świętym obrazkiem" przedstawiającym Matkę Boską, który schowany pod reprezentacyjnym strojem, towarzyszył jej w trakcie biegu. Emocje nie opuściły mistrzyni olimpijskiej także podczas dekoracji. Etiopka zalana wręcz łzami odebrała upragniony, drugi już w karierze złoty olimpijski krążek, a drżące ze wzruszenia usta nie pozwoliły jej na odśpiewanie etiopskiego hymnu.
Zaskakujący przebieg miał kobiecy finał 1500 m. Zwyciężyła, po bardzo taktycznym biegu, mistrzyni Europy, Turczynka Asli Cakir Alptekin, za którą na mecie znalazła się niespodziewanie inna Turczynka Gemze Bulut oraz doświadczona Maryam Yusuf Jamal (Etiopka w barwach Bahrajnu).
1 | Asli Çakir Alptekin | TUR | 4:10.23 | . |
2 | Gamze Bulut | TUR | 4:10.40 | . |
3 | Maryam Yusuf Jamal | BRN | 4:10.74 | . |
4 | Tatyana Tomashova | RUS | 4:10.90 | . |
5 | Abeba Aregawi | ETH | 4:11.03 | . |
6 | Shannon Rowbury | USA | 4:11.26 | . |
7 | Natallia Kareiva | BLR | 4:11.58 | . |
8 | Lucia Klocová | SVK | 4:12.64 | . |
9 | Ekaterina Kostetskaya | RUS | 4:12.90 | . |
10 | Lisa Dobriskey | GBR | 4:13.02 | . |
11 | Laura Weightman | GBR | 4:15.60 | . |
12 | Hellen Onsando Obiri | KEN | 4:16.57 | . |
. | Morgan Uceny | USA | DNF |
Panie zaczęły pierwsze okrążenie w kuriozalnie wolnym tempie. Widać było, że żadna z zawodniczek nie ma ochoty na dyktowanie tempa. Długi finisz rozpoczął się po pokonaniu 1 km, który finalistki mijały w czasie nieco poniżej 3 minut. Na okrążenie do końca w zwartej grupie najdogodniejszą pozycję do ataku miała podwójna złota medalistka mistrzostw świata Yusuf Jamal. W połowie wirażu w wyniku gwałtownych zmian tempa i kolizji na tartan upadła jedna z faworytek do medalu Morgan Uceny z USA. Ta zawodniczka ma niewyobrażalnego pecha. Podczas ostatnich mistrzostw globu w Daegu również leżała w finale i nie liczyła się w walce o najwyższe trofea.
Na 200 metrów do końca na prowadzenie zaczęła wysuwać się Cakir, a pogoń za nią podjęła Jamal oraz Etiopka Abeba Aregawi. Na finiszowej prostej fizyczna siła Turczynki zdecydowała o zwycięstwie, a szybkościowe rezerwy pokazała jej rodaczka Gamze Bulut, która zdecydowanym zrywem wyprzedziła ledwo już podnoszącą nogi, Jamal. Bez medalu zostały, wymieniane w gronie pretendentek do podium, Aregawi oraz Rosjanki: Tomashova i Kostetskaya.
Publiczność w Londynie, która mocno liczyła na dobry występ Brytyjek (Lisy Dobriskey oraz Laury Weightman), na zwycięstwo Cakir nie zareagowała równie entuzjastycznie, co na triumfy innych sportowców. Należy podkreślić, że Turczynka zrobiła w dość krótkim czasie niesamowity postęp, poprawiając tego lata swój rekord życiowy na półtora kilometra o blisko 6 sekund (3.56,62). Mistrzyni Europy z Helsinek i świeżo upieczona mistrzyni olimpijska rozpoczynała karierę od biegu przeszkodowego, ale już jako juniorka zaliczyła dwuletnią dyskwalifikację po pozytywnym wyniku kontroli antydopingowej.