Reprezentacja Polski przed Drużynowymi Mistrzostwami Europy w dobrych humorach

TOMASZ SZYMKOWIAK – rok temu na DME zwyciężył swoją koronną konkurencję 3000 m z przeszkodami. W tym sezonie boryka się z bólem Achillesów, ale wierzy w dobry występ w stolicy Szwecji.

Myślę, że jest szansa na zwycięstwo, bo pierwszy wynik w Europie to 8:22, a więc w moim zasięgu. Wszystko będzie zależało od moich Achillesów, czy nie będę czuł w nich bólu. Przez ostatnie 10 dni, od słabego występu w Oslo, starałem się nie forsować ścięgien. Robiłem tylko wybiegania, nie biegałem szybszych treningów. Jestem dobrej myśli, na pewno będę walczyć o pierwszą trójkę. Nie nastawiam się na prowadzenie biegu, no chyba, że na ostatnich 100 metrach wyścigu 🙂

MATYLDA SZLĘZAK – młodzieżowa mistrzyni Polski na 3000 m z przeszkodami przebojem wdarła się do reprezentacji Polski na DME. Niedawno ustanowiła świetny rekord życiowy, 9:49.59, który jest obecnie najlepszym wynikiem w kraju.

Po raz pierwszy startuję na Drużynowych Mistrzostwach Europy, jest to dla mnie bardzo ważna impreza. Mój ostatni start w Sosnowcu zapewnił mi miejsce w drużynie, bo udało mi się pobiec 9:49, poza tym wypełnić minimum na młodzieżowkę ME i minimum B na MŚ. Bieg prowadziłam sama od początku do końca, więc tym bardziej jestem zadowolona z rezultatu. Czuję trochę stresu, ale myślę, że musi on być, aby zmotywować do dobrego występu. Mam nadzieję, że mój debiut na DME będzie udany.

KRYSTIAN ZALEWSKI – podopieczny Jacka Kostrzeby wystartuje w Sztokholmie na 3000 m. Choć decyzja o starcie młodzieżowego medalisty Europy na DME wydaje się nieco kontrowersyjna ze względu na jego stosunkowo słaby rekord życiowy (8:17.02), to liczymy, że "Zalew" może sprawić miłą niespodziankę dla naszej reprezentacji.

Faktycznie, moja życiówka jest sprzed dwóch lat, a więc niezbyt świeża. W poprzednich latach udawało mi się uzyskiwać niezłe wyniki na tym dystansie, a więc myślę, że nie będzie źle. Do najwolniejszych zawodników nie należę, z całych sił postaram się nawiązać walkę z rywalami. W tym tygodniu odpuszczaliśmy z treningiem, bo wykonałem solidną robotę na zgrupowaniu w Font Romeu. Wszystko wygląda dobrze, nastawiam się więc na dobrą życiówkę i mam nadzieję, że pomogę reprezentacji.

MARIKA POPOWICZ (druga z lewej) – po udanych startach na początku sezonu wierzy, że występ brązowej sztafety z ME przyniesie dużo punktów dla reprezentacji Polski.

Myślę, że medal mistrzostw Europy zobowiązuje i będziemy chciały udowodnić rywalkom, że łatwo skóry nie sprzedamy. Z drużyny przez kontuzje wypadły Weronika Wedler i Daria Korczyńska. Postaramy się pokazać dziewczynom, że z sztafetą jest wszystko ok, bo na pewno to dla nich trudna do zniesienia psychicznie sytuacja. Będziemy walczyć też dla nich. Osobiście czuję się bardzo dobrze. W tym roku cieszę się z trenerem, że dobrze otworzyłam sezon. Ostatnio na mityngu w Krakowie zabrakło mi tylko 5 setnych do życiówki, więc to napawa to optymizmem przed resztą sezonu.

MARTA JESCHKE – specjalistka na 200 m tym razem pobiegnie setkę, po ostatnich występach na bieżni wydaje się, że w Sztokholmie powalczy o dobrą lokatę.

Forma idzie do przodu, każdy start to praktycznie "życiówka", więc to cieszy. Zobaczymy jak pójdzie mi na DME. Będę debiutować na dystansie 100 m, zawsze biegałam 200 m i na tym dystansie się lepiej czuję. To mój koronny dystans, ale oczywiście na 100 m będę mocno walczyć, aby pokazać się z jak najlepszej strony. W tym roku zaczęłam współpracę z nowym trenerem, Michałem Modelskim. Trenuję inaczej, bo wszystko jest dopasowane pode mnie. Myślę, że to mój nowy bodziec, który już procentuje formą.

LIDIA CHOJECKA – rekordzistka Polski na 1500 m w stolicy Szwecji będzie zdobywać punkty dla reprezentacji w biegu na 3000 m

Cieszę się, że wreszcie mogę pobiec "trójkę", bo bardzo lubię ten dystans. Jest świetna okazja, aby pobiec dobrze. Fizycznie czuję się bardzo dobrze, nic mnie nie boli. Trudno powiedzieć jak rozegra się bieg, ale sądzę, że jestem przygotowana na każdą sytuację, czyli wolny i szybki bieg. Po DME planuję dwa starty na 1500 m, w których będę walczyć o minimum na MŚ. Mój ostatni bieg w Nowym Jorku był trudny ze względu na fatalną pogodę. Nigdy bym nie przypuszczała, że w NY może być tak straszny wiatr, który prawie mnie zwiewał ze stadionu i okropna ulewa. Przed startem byłam tak zmarznięta, że trudno mi było ruszyć. Bieg był w dodatku wolny, więc trudno mi było coś zrobić, potraktowałam go więc  "na zaliczenie  ".

PREZES PZLA JERZY SKUCHA z optymizmem i nadzieją patrzy na występ Polaków

Mówiąc nieskromnie – jedziemy do Sztokholmu po podium. Może nie po pierwsze miejsce, bo to już zbyt ambitny plan, ale trzecie miejsce jest realne. Znamy naszą polską waleczność – jeżeli nie będzie wpadek, to damy radę wypełnić ten cel. W konkurencjach biegowych będzie na pewno wiele emocji, szczególnie w biegach średnich – gdzie liczę na zwycięstwo Adama Kszczota oraz w biegach długich, przeszkodach, które nasi zawodnicy potrafią dobrze rozgrywać.

ADAM KSZCZOT – nasza nadzieja na biegowe zwycięstwo na 800 m jedzie do Sztokholmu obarczony sesją egzaminacyjną i lekką infekcją gardła, ale liczymy, że mimo tych trudności, poradzi sobie wyśmienicie.

Przez dwa dni nie robiłem treningów, gdyż nabawiłem się małej infekcji gardła i cały czas ją odczuwam, ale mam nadzieję, że to jest tylko przejściowe i nie zaważy na zdrowiu. Nadzieja na zwycięstwo jest, być może płonna, zobaczymy. To będzie specyficzny bieg, bo nie ścigamy się z czasem. Jeżeli nie znajdzie się nikt, kto pociągnie grupę, to trudno będzie się przebić. Nastawiam się na trudny bieg i walkę.

ARTUR NOGA – bardzo cieszy powrót do zdrowia naszego najlepszego płotkarza, który liczy na dobry wynik na 110 m ppł

Miałem kontuzję, uszkodzony mięsień dwugłowy przy treningu płotkarskim. Myślałem, że po dwóch tygodniach wrócę do biegania, ale uraz się przeciągnął do dwóch miesięcy. Teraz jest wszystko ok. W tym sezonie planuję pobiec jak najszybciej – to jest podstawa. Myślę, że szybkie biegi będą w granicach 13.30-40, więc to jest w moim zasięgu. Ważne, żeby zdrowie dopisywało i myślę, że na MŚ będzie dobrze. Forma psychiczna jest, choć startowałem tylko raz w tym sezonie w Krakowie i ten bieg nie był walką od początku do końca. Zobaczymy co będzie w Sztokholmie, nastawiam się pozytywnie.

 BIEGOWY SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI NA DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA EUROPY W SZTOKHOLMIE:

 KOBIETY
100 m
    Marta Jeschke
200 m
    Marika Popowicz
400 m
    Agata Bednarek      
800 m
    Angelika Cichocka      
1500 m
    Sylwia Ejdys         
3000 m
    Lidia Chojecka
5000 m
    Wioletta Frankiewicz
3000 m prz
    Matylda Szlęzak
100 m pł
    Karolina Tymińska
400 m pł
    Tina Polak
4×100 m
   Marta Jeschke / Marika Popowicz / Anna Kiełbasińska / Martyna Opoń / Agnieszka Ligięza / Ewelina Ptak
4×400 m
   Agata Bednarek / Tina Polak / Iga Baugmart / Patrycja Wyciszkiewicz  / Joanna Linkiewicz
 
 MĘŻCZYŹNI
100 m
    Dariusz Kuć
200 m
    Kamil Kryński
400 m
    Marcin Marciniszyn   
800 m
    Adam Kszczot       
1500 m
    Bartosz Nowicki       
3000 m
    Krystian Zalewski
5000 m
    Łukasz Parszczyński
3000 m prz
    Tomasz Szymkowiak
110 m pł
    Artur Noga
400 m pł
    Rafał Ostrowski     
4×100 m
   Dariusz Kuć /Kamil Kryński /Robert Kubaczyk / Olaf Paruzel /Marcin Jędrusiński / Artur Zaczek
4×400 m
   Marcin Marciniszyn / Piotr Wiaderek / Mateusz Fórmański / Łukasz Krawczuk/Kamil Budziejewski

Jak podaje PZLA:

Transmisję zawodów, które zostaną rozegrane w sobotę i w niedzielę w Sztokholmie, będą przeprowadzać TVP Sport oraz Eurosport.

Telewizja Polska – w kanale sportowym TVP Sport – rozpocznie przekaz ze Sztokholmu w sobotę o godz. 14.45 (do 18.00) – powtórka o 23.25. Natomiast w niedzielę transmisja w TVP Sport rozpocznie się o 14.45, a zakończy o 18.15.

Eurosport planuje pokazywać DME na swoim głównym kanale w sobotę (14.45 – 18.00) i w niedzielę (16.30-18.00). Ta międzynarodowa stacja będzie transmitować zawody do 59 krajów.

Poza tym, relacje (na żywo i powtórki) mają zaplanowane nadawcy z 11 europejskich krajów (w tym TVP – o czym powyżej), jak również telewizje spoza Starego Kontynentu (Dubai Sport i ESPN Star).