DiamentowaLigaChorzow 16072023 fotPawelSkraba 49
16 lipca 2023 Jakub Jelonek Sport

Rekordy życiowe Natalii Kaczmarek i Ewy Swobody podczas DL w Chorzowie


Natalia Kaczmarek wynikiem 49,48 zwyciężyła w biegu na 400 m, a Ewa Swoboda znacznie poprawiła rekord życiowy wynikiem 10,94 w biegu na 100 m w mityngu Diamentowej Ligi podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej na Stadionie Śląskim w Chorzowie. To drugie wyniki w historii polskiej lekkiej atletyki. Minimum na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie uzyskała także Pia Skrzyszowska w biegu na 100 m ppł (12,67) oraz Wojciech Nowicki w rzucie młotem (80,02).

Natalia Kaczmarek zwycięża w pięknym stylu

Natalia Kaczmarek doskonale rozłożyła siły w biegu na jedno okrążenie i na ostatniej prostej minęła wszystkie rywalki, po raz drugi w tym sezonie zwyciężając w mityngu Diamentowej Ligi (wcześniej triumfowała we Florencji). Szybciej od niej w historii naszego kraju pobiegła jedynie rekordzistka Polski i siedmiokrotna medalistka olimpijska – Irena Szewińska. To najlepszy wynik uzyskany na ziemi polskiej i minimum na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Natalia pozostawiła w pokonanym polu m.in. mistrzynię świata i srebrną medalistkę olimpijską Marileidy Paulino (dzisiaj 50,00) i wicemistrzynię świata Lieke Klaver (49,81).

Ciężko opisać, co teraz czuję – komentowała na bieżąco Natalia Kaczmarek. – Spodziewałam się rekordu życiowego, ale nie tak dużo i zdecydowanie nie nastawiałam się na zwycięstwo. Plan na dzisiaj polegał na nie rozpoczęciu zbyt szybko. Poprzednie starty w tym sezonie rozpoczynałam zbyt szybko, przez co brakowało mi na finiszu. Wszystko szło dobrze na treningach, ale nie mogłam przełożyć tego na zawody. Teraz wszystko zadziałało. Byłam zdziwiona, że dogoniły mnie biegaczki na wirażu, ale byłam w stanie odpowiedzieć na ostatniej prostej. Jestem już tylko 0,2 od rekordu Polski, ale nie mam siły, by mówić teraz o tym więcej – zakończyła biegaczka.

DiamentowaLigaChorzow 16072023 fotPawelSkraba 40
Fot. Paweł Skraba

Ewa Swoboda bliska rekordu Polski

Z kolei Ewa Swoboda od startu pobiegła bardzo mocno, dając się wyprzedzić jedynie Amerykance Sha’Carri Richardson (10,76) i Jamajce Shericce Jackson (10,78). Polce zabrakło jedynie jednej setnej do rekordu Polski Ewy Kasprzyk (10,93). To również minimum na igrzyska olimpijskie w Paryżu (można je uzyskiwać od 1 lipca bieżącego roku).

Czekałam na ten moment bardzo długo i w końcu to mam – relacjonowała Ewa Swoboda po nabieganiu nowej życiówki. – Moja trenerka mówiła, że mamy dzisiaj idealne warunki, coś, co może się już nie powtórzyć. Jestem cała spocona, zmęczona, ale szczęśliwa. Przyszło dzisiaj dużo ludzi i ten doping mnie niósł. Moi przyjaciele, rodzice, mój chłopak, wszyscy są tutaj, więc czuję się fantastycznie.
Sha´Carri wniosła dużo pozytywnej energii do call roomu i nawet nie byłam zestresowana przed startem. Czas reakcji był dobry. Trenerka powiedziała mi, że muszę utrzymać tempo do mety i tak też zrobiłam. Teraz idę coś zjeść, bo ten upał odebrał mi dużo energii, a potem planuję się zrelaksować z najbliższymi
– dodała.

Polacy ze zmiennym szczęściem

Kwalifikację na paryskie igrzyska uzyskała także Pia Skrzyszowska wynikiem 12,67. Polska płotkarka zajęła ósme miejsce, a w najbliższym czasie czekają ją kolejne starty.

Zmierzam w dobrym kierunku – powiedziała po biegu najlepsza polska płotkarka. – Dzisiejszy wyścig był dość dziwny, bo po przerwie w startach czułam się nerwowo, prawdopodobnie bardziej niż przed pierwszym startem w sezonie. Popełniłam kilka błędów w tym biegu, ale wracam na czoło list U23 w Europie i jestem blisko stania się liderką europejskich tabel. Więc uzyskałam dobry czas, ale nie był to dobry bieg. Zamierzam pobiec w najbliższych dniach jeszcze dwa razy, więc mam nadzieję, że choć jeden z nich będzie tym, jakiego oczekuję – zakończyła Pia.

Ósme miejsce na 400 metrów zajął Karol Zalewski (45,87), podobnie jak Sofia Ennaoui na 800 metrów pań (1:59,82). Jedenasta na 800 m była Margarita Koczanowa (2:02,09), a pierwsze okrążenie w 57,08 poprowadziła w tym biegu Aneta Lemiesz. W biegu na 1500 metrów Eliza Megger była czternasta (4:08,66), a Weronika Lizakowska piętnasta (4:14,86). Biegu na 3000 m nie ukończyła Kinga Królik (wygrała z rekordem mityngu Etiopka Freweyni Hailu – 8:26,61). W pierwszej serii biegu na 110 m ppł dziewiąty był Damian Czykier (13,65).

W rzucie młotem Wojciech Nowicki zwyciężył z wynikiem 80,02, lepszym od minimum kwalifikacyjnego na igrzyska w Paryżu. Piąty był Paweł Fajdek (73,93 m), podobnie jak Malwina Kopron w konkursie rzutu młotem kobiet (68,73 m). 

Czwarte miejsce w skoku wzwyż był Norbert Kobielski (2,27 m), a w skoku o tyczce na tej samej pozycji został sklasyfikowany Piotr Lisek (5,71 m). Michał Haratyk nie zaliczył żadnej próby w konkursie pchnięcia kulą.

DiamentowaLigaChorzow 16072023 fotPawelSkraba 44
Fot. Paweł Skraba

Pozostałe wyniki

W konkursie skoku o tyczce z wynikiem 6,01 triumfował Armand Duplantis. Rekord mityngu pobił dzisiaj w biegu na 3000 m z przeszkodami Marokańczyk Soufiane El Bakkali (8:03,16), a rekord Europy na 1500 m ponownie w tym sezonie poprawił Jakob Ingebrigtsen (3:27,14). To jednocześnie najlepszy w tym roku wynik na świecie i rekord mityngu.

W trójskoku kobiet najlepszy wynik w tym sezonie i rekord mityngu ustanowiła rekordzistka świata Yulimar Rojas (15,18 m). W skoku wzwyż wynikiem 2,36 m rekord mityngu i prowadzenie na listach światowych zapewnił sobie Mutaz Essa Barshim. W finale męskiej 100-metrówki zwyciężył Akani Simbine z RPA (9,97) przed Fredem Kerleyem (9,98) i Emmanuelem Esseme (9,98).

W skoku wzwyż kobiet zwyciężyła Ukrainka Iryna Gerashchenko (198 cm). Rekord kraju, mityngu i prowadzenie na listach światowych w rzucie oszczepem uzyskała Japonka Haruka Kitaguchi (67,04 m). Na 400 m z rekordem mityngu wygrał Wayde van Niekerk (44,08). Pierwsza w osiemsetce kobiet z rekordem mityngu 1:56,85 była Kenijka Mary Moraa.

Zawody w Chorzowie śledziło na żywo przeszło 20 tysięcy kibiców. Padło 9 rekordów mityngu, 4 najlepsze w tym sezonie wyniki na świecie i 1 rekord Europy.

Pełne wyniki Diamentowej Ligi w Chorzowie.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Jakub Jelonek
Jakub Jelonek

Ciągle aktywny chodziarz, który dalej walczy o kolejne cele (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor książek: „Trening Mistrzów” (2018), „Henryk Szost – Rekordzista” (2019), „Marcin Lewandowski – Mój Bieg” (2020), „Adam Kszczot – W pogoni za mistrzostwem” (2022). Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Pracownik Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV liceum w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.