Rekord masters w maratonie i 21 krajowych rekordów w Walencji
Maraton w Walencji należał do jednego z najbardziej emocjonujących wydarzeń rozegranych w tym roku. Hiszpański bieg ukończyło 26251 biegaczy, a my mogliśmy cieszyć się z rekordu Polski pobitego przez Aleksandrę Lisowską. Nie był to jednak jedyny rekord, który padł na trasie hiszpańskiego maratonu.
Do tych najbardziej spektakularnych rekordów, które padły w Walencji, można zapewne zaliczyć rekord, który ustanowił 41-letni Kenenisa Bekele. Jego czas 2:04.19 to nowy rekord masters zawodników w kategorii 40-44 lata. Bekele odzyskał tym samym rekord, który wcześniej ustanowił w 2022 roku podczas maratonu w Londynie (2:05.53). Tytuł najlepszego mastersa odebrał mu we wrześniu tego roku 41-letni Szwajcar Tadesse Abraham, który w Berlinie przebiegł maraton w czasie 2:05.10.
40-latkowie w ostatni weekend pokazali się rónież na innych maratonach, a na uwagę zasługują 40-letni Abel Kirui, który w Fukuoce uzyskał 2:08.36, ale również 42-letni Ser-Od Bat-Ochir z Mongolii, który wciąż walczy o szósty z rzędu występ na Igrzyskach Olimpijskich, tym razem osiągając czas 2:10.11 podczas maratonu w Hofu. W Walencji wystartował natomiast 47-letni Reyes Estevez, który do mety dobiegł w czasie 2:18.17.
Na trasie w Walencji ustanowiono 21 krajowych rekordów. 8 rekordów należało do panów:
Tariku Novales – rekord Hiszpanii – 2:05:48,
Davlatov Shokhrukh – rekord Uzbekistanu – 2:07:02,
Alberto González – rekord Gwatemali – 2:07:40,
Jami Segundo – rekord Ekwadoru – 2:09:05,
Daviti Kharazishvili – rekord Gruzji – 2:11:46,
Dario Ivanovski – rekord Macedonii – 2:11:53,
Valentin Betoudji – rekord Czadu 2:18:20,
Jonathan Atse Herrera – rekord Wybrzeża Kości Słoniowej – 2:19:21.
Kolejnych 13 rekordów ustanawiały panie:
Majida Maayouf – rekord Hiszpanii – 2:21:27,
Sutan Haydar – rekord Turcji – 2:21:27,
Sofiia Yaremchuk – rekord Włoch – 2:23:16,
Gerda Steyn – rekord RPA – 2:24:03,
Fabienne Schlumpf – rekord Szwajcarii – 2:24:30,
Camilla Richardsson – rekord Finlandii – 2:24:38,
Silvia Ortiz – rekord Ekwadoru – 2:24:50,
Moira Stewartová – rekord Czech – 2:25:36,
Aleksandra Lisowska – rekord Polski – 2:25:52,
Marie Perrier – rekord Mauritius – 2:26:19,
Julia Mayer – rekord Austrii – 2:26:43,
Magaly García – rekord Wenezueli – 2:31:54,
Diana Bogantes – rekord Kostarki – 2:32:08.
Na uznanie zasługuje również wynik 44-letniej Australijki Lisy Weightman, która uzyskała czas 2:24:18. Jest bardzo duża szansa, że zostanie ona pierwszą lekkoatletką ze swojego kraju, która weźmie udział w pięciu igrzyskach olimpijskich. Inna zawodniczka Fionnuala McCormack z Irlandii uzyskała w maratonie w Walencji czas 2:26:19. Wynik jest na tyle imponujący, że zawodniczka pięć miesięcy temu urodziła trzecie dziecko.
Tegoroczny maraton w Walencji można również zaliczyć do rekordowych pod względem czasów, jakie ustanowili na mecie zawodnicy. Aż czterdziestu z nich złamało barierę 2 godzin i 10 minut (dla porównania w tegorocznym maratonie w Berlinie było ich 23.). Również pod względem trójkołamaczy maraton w Walencji bije inne na głowę – tu było ich aż 5268 (w Berlinie 3191, a w Bostonie 4175). Co ciekawe trójkołamaczy było ponad 20% ze wszystkich, którzy ukończyli maraton.
Dla wszystkich, którzy chcą w przyszłym roku walczyć o rekordy w Walencji najwyższy czas, aby przystąpić do zapisów, które właśnie ruszyły.
Maratończyk z życiówką 2:10.58, olimpijczyk z Rio de Janeiro, zwycięzca ORLEN Warsaw Marathon...tak było kiedyś, a teraz gość który łapie biegowe endorfiny w przerwach między byciem ojcem, prowadzeniem firmy i dzieleniem się biegowym doświadczeniem, współtwórca aplikacji biegowej www.planbieganie.pl
Maraton jest przereklamowany 😀 w biegach ulicznych tak samo jak biegi 100 iluś km w biegach górskich. Szkoda ze krótsze dystanse są mało doceniane.
Co do biegów ultra w górach zgadzam się z Tobą. Ale maraton to w końcu konkurencja olimpijska 🙂
długo nad tym myślałeś ?