3 sierpnia 2012 Redakcja Bieganie.pl Sport

Pierwszy dzień zmagań lekkoatletycznych na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie i pierwsze starty naszych zawodników.


Złoto Dibaby i Majewskiego. Tak można podsumować pierwszy dzień zmagań lekkoatletycznych na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie i pierwsze starty naszych zawodników. Z IO pożegnał się Łukasz Parszczyński.

Niestety, nasz reprezentacyjny przeszkodowiec, Łukasz Parszczyński, nie sprostał oczekiwaniom i odpadł z dalszej rywalizacji. W swoim biegu eliminacyjnym był dziewiąty z czasem 8:30,09. Polak nie miał zbyt trudnego zadania, znając wyniki wcześniejszych serii eleminacyjnych wiedział, że by dostać się do finału wystarczy pobiec w granicach swoich tegorocznych najlepszych występów. Jeszcze na dwa okrążenia przed metą wydawało się, że Łukasz podejmie walkę o finał, niestety w końcówce bardzo osłabł i musiał pożegnać się z olimpijskimi marzeniami.

W eliminacjach na 100 m wystąpiła Marta Jeschke. Polka na mecie uzyskała 11.42 (rekord sezonu), ale nie zdołała awansować do kolejnej rundy. Ostatecznie zajęła odległe 36 miejsce.

parszczynski.jpg
Łukasz Parszczyński (nr 2) w eliminacjach biegu przeszkodowego ( źródło fot. dzięki uprzejmości Marka Biczyka)

Jedynym biegowym finałem pierwszego dnia lekkoatletycznych zmagań było 10000 m kobiet a w nim niesamowity pojedynek dwóch fenomenalnych biegaczek: z jednej strony Tirunesh Dibaba z Etiopii, wciąż aktualna mistrzyni olimpijska na 5000 m i 10000 m, z drugiej Vivian Cheruiyot z Kenii, aktualna mistrzyni świata na obu długich dystansach. Ostatnie dwa sezony były stracone dla Dibaby z powodu kontuzji, w tym roku jednak wraca do zdrowia i formy. Kolejne zawodniczki miały rywalizować tylko o brązowy medal, a wśród nich wyróżniano Kenijkę Sally Kipyego oraz Etiopkę Werknesh Kidane.

Przez 7km zawodniczki biegły w dość licznej grupie, w której nie brakowało faworytek. Na prowadzenie wyszła Kidane, która na tysiącu metrów rozerwała cała stawkę – z przodu pozostały tylko cztery wymienione wyżej biegaczki. Kidane zmęczona dyktowaniem mocnego tempa została kilka metrów z tyłu, ostateczna rozgrywka miała się rozegrać między Dibabą a dwiema Kenijkami. Etiopka nie pozostawiła rywalkom złudzeń, włączając wyższy bieg na ostatnich 500m. Ostatnie okrążenie Tirunesh pokonała w 62 sekundy! Czas zwyciężczyni 30:20,76. Druga na mecie Kipyego, brązowy medal dla Cheruiyot.

dibabalondon

Msc Zawodniczka Kraj Ur. Wynik
1. Tirunesh DIBABA ETH 85 30:20.75
2. Sally KIPYEGO KEN 85 30:26.37
3. Vivian Jepkemoi CHERUIYOT KEN 83 30:30.44
4. Werknesh KIDANE ETH 81 30:39.38
5. Beleynesh OLJIRA ETH 90 30:45.56
6. Shitaye ESHETE BRN 90 30:47.25
7. Joanne PAVEY GBR 73 30:53.20
8. Julia BLEASDALE GBR 81 30:55.63
9. Hitomi NIIYA JPN 88 30:59.19
10. Kayoko FUKUSHI JPN 82 31:10.35
11. Amy HASTINGS USA 84 31:10.69
12. Janet CHEROBON-BAWCOM USA 78 31:12.68
13. Lisa UHL USA 87 31:12.80
14. Sara MOREIRA POR 85 31:16.44
15. Fionnuala BRITTON IRL 84 31:46.71
16. Mika YOSHIKAWA JPN 84 31:47.67
17. Sabrina MOCKENHAUPT GER 80 31:50.35
18. Nadia EJJAFINI ITA 77 31:57.03
19. Yelizaveta GRECHISHNIKOVA RUS 83 32:11.32
20. Olga SKRYPAK UKR 90 32:14.59
21. Eloise WELLINGS AUS 82 32:25.43
Joyce CHEPKIRUI KEN 88 DNF

W finale konkursu pchnięcia kulą, tytuł mistrza olimpijskiego obronił Tomasz Majewski. Fenomenalny Polak w najlepszej próbie uzyskał 21.89, o 3 cm pokonując Niemca Storla.

Możliwość komentowania została wyłączona.