Mordercze 1000 kilometrów Ewy Majer
Blisko 1000 kilometrów przebiegnie w tym roku podczas zawodów Ewa Majer, czołowa polska zawodniczka w wyścigach ultra. Cały ten dystans pokona w górach, często w niezwykle trudnych warunkach. Suma podbiegów, czyli odcinków pokonywanych pod górę jest większa od czterokrotności wysokości Mount Everest!
Ewa Majer to jedna z najtwardszych Polek, jest aktualną mistrzynią kraju w górskim biegu na 100 km. Morderczy dystans w Krynicy w 2015 r. pokonała w czasie 9 godzin 41 minut 52 sekund. Ale to nie wszystko! Ewa regularnie zajmuje czołowe lokaty w klasyfikacji łącznej (kobiet i mężczyzn) w najtrudniejszych biegach w Polsce. Wygrywają więc z nią jedynie najszybsi i najsilniejsi mężczyźni.
Nie inaczej ma być w sezonie 2016, który dla Ewy Majer rozpoczyna się startem w mistrzostwach Polski w długodystansowych biegach górskich w Szczawnicy (dystans 43,3 km).
– Ja z reguły powoli zaczynam sezon i najlepsze wyniki osiągam między lipcem a wrześniem, ale to nie znaczy, że nie będę starała się w Szczawnicy – deklaruje zawodniczka z Dobczyc.
Ten rok może się okazać przełomowy dla Polki. Zamierza wystartować w czerwcowych mistrzostwach świata w Słowenii (górski maraton).
W przygotowaniach ma jej pomóc także nowy sponsor – firma Solgar produkująca witaminy, minerały i zioła.
–
Mam profesjonalne wsparcie finansowe i suplementacyjne, dzięki czemu mogę wreszcie spokojniej przygotowywać się do wyzwań związanych z biegami ultra, które wymagają od organizmu ogromnej mobilizacji – tłumaczy polska biegaczka.
Tylko podczas zawodów pokona ponad 987 kilometrów! W górach. Dokładny dystans często trudno wyliczyć, gdyż sami organizatorzy podają go w przybliżeniu. Tak jest choćby z prestiżowym Chudym Wawrzyńcem rozgrywanym na dystansie 80+. W rzeczywistości to około 82 km. Wiele osób liczy na to, że Ewie uda się pokonać nie tylko wszystkie kobiety, ale i panów. Przed rokiem na metę przybiegło przed nią tylko dwóch zawodników. Czy tym razem zostanie pierwszą Polką triumfującą nawet wśród mężczyzn?
– To byłoby niezwykłe osiągnięcie, ale nie chcę składać już teraz deklaracji. Jeśli sezon potoczy się po mojej myśli, to panowie też powinni się mocno napocić, by dotrzymać mi kroku – żartuje biegaczka.
Najdłuższy dystans zamierza pokonać w lipcu, w Hiszpanii, podczas Ehunmilak Ultra Trail – 168 km. Jednak nie odległość jest największa trudnością, lecz przewyższenia. W sumie Ewa będzie musiała pokonać dokładnie 11020 metrów przewyższenia w górę i tyle samo w dół. Organizatorzy dają zawodnikom 48 godzin na pokonanie trasy. Najlepsi mogą przebiec 168 km w ciągu jednego dnia.
W sumie, przed rozpoczęciem sezonu, Ewa Majer ma zaplanowanych 18 biegów od kwietnia do października. Wszystkie w górach. 12 z nich na dystansach powyżej 42 kilometrów.
W czym kryje się tajemnica jej niezwykłej wytrzymałości? Po pierwsze w ciężkim treningu. Polka ma też nietuzinkową dietę. Nie je mięsa, unika przetworzonych produktów i wybiera pokarmy bogate w składniki odżywcze (witaminy i minerały). Jest też wielbicielką ziół. Jednym z nich jest różeniec górski – roślina o działaniu adaptogennym (poprawiającym tolerancję stresu fizycznego i psychicznego). Uzupełnia także koenzym Q10, który sprzyja przemianom energetycznym w mięśniach. Ogromne obciążenia stawów łagodzi także specjalnie dobranym składnikom odżywczym (witamina C, boswellia, kurkuma, imbir, wierzba biała, pieprz i specjalny kolagen UCII).
– Dieta to mój „konik”. Wiem jak ważne jest to, co napędza organizm i pozwala przetrwać w najgorszych momentach na trasie. Biegam setki kilometrów miesięcznie w górach i muszę doskonale znać swoje ciało, żeby rywalizować z najlepszymi. W biegach ultra człowiek jest zdany na samego siebie, musi biec z napojami, suplementami, jedzeniem. Gdy wysiłek trwa ponad 9 godzin, a czasem przekracza cały dzień, to biegnie się już nie tylko nogami, ale i głową oraz „paliwem”, które dostarczę mięśniom – zdradza zawodniczka.
Jej najdłuższy dotychczas bieg trwał 38 godzin 36 minut 47 sekund. Tyle czasu w 2013 roku potrzebowała na pokonanie 220 km podczas morderczego BUT-a (Beskidy Ultra Trail). Wówczas szybszy (o niecałe 3 godziny) był tylko jeden mężczyzna – Maciej Więcek. Ewa Majer pokonała kolejną kobietę Annę Orsi z Węgier o ponad 13 godzin!
Rozpoczynający się sezon będzie także przełomowy ze względu na ambicje Majer. W biegach długodystansowych bierze udział dopiero piąty sezon. W Polsce wygrywa większość biegów, zdobywa doświadczenie, które chce wykorzystać w najtrudniejszych zawodach świata za granicą. Trzymamy kciuki.
Najważniejsze wyniki Ewy Majer w 2015 r.:
- Bieg 7 Dolin (100 km, mistrzostwa Polski ultra) – 1 miejsce (3. generalna),
- Chudy Wawrzyniec (80+ km) – 1. miejsce (3. klasyfikacja generalna),
- Góral Maraton (50 km) – 1. miejsce (2. generalna).
Ponadto triumfatorka:
- Chudy Wawrzyniec (80+ km, 2012-2015 r.),
- Niepokorny Mnich (94 km, 2014 r.),
- Chojnik Maraton (skyrunning, 44 km, 2014 r.),
- Sudecka setka (100 km, 2014 r.),
- Supermaraton Gór Stołowych (46 km, 2014 r.),
- Mistrzostwa Polski w biegu długodystansowym, Złoty Maraton (43 km, 2014 r.),
- Maraton Karkonoski (47 km, 2014 r.),
- Szczawnica (maraton, 2013 r.),
- Nowy Targ (maraton, 2013 r.),
- Beskidzka 160 na raty (160 km, 2013 r.),
- Beskidy Ultra Trail (220 km, 2013 r.)