Mityng Diamentowej Ligi w Szanghaju – minimum Kowalskiej

Kasia do startu przygotowywała się na obozie w Szklarskiej Porębie.

Podopieczna Mariana Nowakowskiego w swoim pierwszym starcie w sezonie pobiegła poniżej wskaźnika PZLA na IO – 9:41.29. Wynik ten dał jej dziewiątą pozycję. Wioletta Frankiewicz nie ukończyła rywalizacji. Zwyciężyła, z najlepszym wynikiem na świecie (9:15.81), Kenijka Milcah Chemos.

Marcin Lewandowski tym razem nie błyszczał na 800 m. Mistrz Europy z Barcelony, który start w Szanghaju wykonywał z ciężkiego treningu, był ósmy z 1:48.51. Polak biegł dobrze, trzymając się czołówki, a na 180 m do mety był nawet na trzeciej pozycji. Niestety na ostatnich 100 m  bardzo osłabł i dał się wyprzedzić finiszującym rywalom. Najlepszy okazał się Kenijczyk Leonard Kirwa Kosencha (1:46.04).

Na swojej oficjalnej stronie Marcin tak skomentował bieg:

– To był dla mnie bardzo trudny bieg. Do ostatnich 200 metrów czułem się naprawdę dobrze. Leciałem na zakładkę i czułem, że zaraz przyspieszę i wygram ten bieg! Zacząłem atakować i wtedy mnie zupełnie ścięło. Poczułem jakby sparaliżowało mi nogi, odcięło „prąd”. To jak było dalej wszyscy widzieli. Myślę, że głównym powodem takiej sytuacji były obciążenia treningowe, jakie miałem zaaplikowane przez całe 2 tygodnie poprzedzające start. To naprawdę weszło mi w nogi. Swój wpływ miały też pewnie całodobowa podróż i zmiana strefy czasowej, co mnie bardzo „przymuliło”. Ale nie ma co się tłumaczyć, wypadłem słabo i tyle. Wiem, że niektórzy kibice mogą się martwić, ale wierzcie mi, ja jestem dobrej myśli. Wiem jaką robotę robię i wierzę, że efekty przyjdą w odpowiednim czasie.

Nieźle spisała się Renata Pliś, która na 1500 m była dziesiąta z 4:08.26 (minimum na IO 4:06:00). Fenomenalnie pobiegła Genzebe Dibaba. Etiopka ustanowiła rekord kraju – 3:57.77, który jest zarazem rekordem mityngu i najlepszym czasem na świecie.
   

Przy swojej publiczności w biegu na 110 m ppł triumfował Liu Xiang. Chińczyk, mimo że deszczowa pogoda nie rozpieszczała zawodników, pobiegł doskonale – 12.97.

W drugiej odsłonie mityngów Diamentowej Ligi (19 maja) zobaczymy czworo polskich biegaczy. Startami w Chinach sezon olimpijski rozpoczną: Marcin Lewandowski, Renata Pliś, Wioletta Frankiewicz i Katarzyna Kowalska.

KLIKNIJ – link do list startowych.

Mistrz Europy z Barcelony zjedzie na start prosto z obozu wysokogórskiego we francuskim Font Romeu. Lewandowski na swoim koronnym dystansie zmierzy się z byłym mistrzem świata Alfredem Kirwa Yego oraz mistrzem olimpijskim na 1500 m –  Asbelem Kipropem.

„Lewy” traktuje ten start treningowo:

– Zdecydowałem się startować w Chinach przede wszystkim dla efektu treningowego, nie dla bicia rekordów, bo na to jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Start na mitingu Diamentowej Ligi pokaże mi i trenerowi w jakiej naprawdę jestem dyspozycji. Będę cały czas w ciężkim treningu, nie ma mowy o wypuszczaniu czy łapaniu świeżości. Na szybsze bieganie przyjdzie czas w dalszej części sezonu –  komentuje 800-metrowiec na swojej oficjalnej stronie

Renata Pliś zmierzy się z tak dobrymi zawodniczkami jak wicemistrzyni olimpijska Janeth Jepkosgei czy rekordzistka Etiopii Meskerem Assefa, która na poprzednim mityngu DL uzyskała 4:02.12.

Sezon w biegu przeszkodowym rozpoczną złota i brązowa medalistka ostatnich Mistrzostw Polski na 10000 m – Wioletta Frankiewicz i Katarzyna Kowalska. Kasia, podopieczna Mariana Nowakowskiego, zjedzie na start z obozu w Szklarskiej Porębie, a Wioletta z Font Romeu.

Transmisja z zawodów 19 maja od 20:45 na kanale Polsat Sport.