Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
Już w niedzielę 23 lutego w Wiązownie wystartują PZLA Mistrzostwa Polski w Półmaratonie. Zawodnicy i zawodniczki rywalizować będą nie tylko o medale, ale też przepustki na Mistrzostwa Europy w Biegach Ulicznych, które w kwietniu odbędą się w Belgii. Niedługo przed startem 45. Półmaratonu Wiązowskiego rozgorzała dyskusja na temat osobnych klasyfikacji w Mistrzostwach Polski i Półmaratonie Wiązowskim. Po naszych działaniach możemy poinformować o tym, że 23 lutego w Wiązownie odbędą się dwa różne biegi w tym samym czasie.
Na listach startowych zgłoszonych do MP pań widnieje 20 nazwisk. Najlepszy rekord życiowy posiada Aleksandra Brzezińska (1:12:11) z klubu CWZS Zawisza Bydgoszcz SL, która w 2022 i 2023 roku zdobywała już złoty medal tej imprezy. Druga jest Emila Mazek (AZS AWF Warszawa) z 1:14:18, która w 2023 i 2024 roku została Wicemistrzynią Polski w maratonie. Obie zawodniczki są jednak po urazach i ich forma jest pewną niewiadomą dla nich samych. Obie biegaczki nie startowały w ostatnim czasie. W tym przypadku do roli kolejnej faworytki urasta Elżbieta Glinka (Passion First).
Glinka jesienią zeszłego roku pobiegła 1:14:47 wygrywając półmaraton w Błoniu. W grudniu osiągnęła w debiucie czas 2:33:58 w maratonie w Walencji. Przed tygodniem wygrała Bieg o Puchar Bielan na 5 km rozgrywany na Chomiczówce w Warszawie, gdzie w zimowej aurze pobiegła życiówkę 16:24. Glinka dzięki ciągłości treningowej, stałemu postępowi od dłuższego czasu jest jedną z głównych postaci biegu.
W biegu mężczyzn zobaczymy Kamila Jastrzębskiego (Ducla Academy) z rekordem 1:04:31. Drugi na listach jest Aleksander Wiącek (OKS Start Otwock) 1:05:34, trzeci Dariusz Boratyński (1:05:55). Z wymienionej trójki najmniejsze doświadczenie ma Wiącek, który w zeszłym sezonie zadebiutował dopiero w półmaratonie. Jastrzębski i Wiącek tydzień przed startem w MP walczyli, podobnie jak Glinka, na 5 km podczas imprezy na Chomiczówce. Wiącek wygrał z 15:01, a Jastrzębski był piąty z 15:19. Boratyński zapewnił sobie niedawno zwycięstwo w cyklu City Trail we Wrocławiu. Tamtejszy bieg jest już tradycyjnie jednym z najmocniej obsadzonych biegów cyklu.
W regulaminie PZLA widnieje: „Do reprezentacji na mistrzostwa Europy zakwalifikują się zawodnicy/zawodniczki, którzy 23.02.2025 podczas mistrzostw Polski w półmaratonie w Wiązownej (zapis oryginalny PZLA, chodzi o półmaraton w Wiązownie) zdobędą tytuły mistrzów Polski w półmaratonie. Do reprezentacji zakwalifikują się zawodnicy/zawodniczki z miejsc 2/3/4 z mistrzostw Polski w półmaratonie w Wiązownej, pod warunkiem uzyskania wyników: kobiety 1:11:30, mężczyźni 1:02:45″
Takie postawienie miniów oznacza, że w praktyce do Belgii pojadą jedynie zdobywcy pierwszych miejsc. Jest wysoce mało prawdopodobne, by zdobywcy i zdobywczynie kolejnych miejsc osiągnęli wyniki na poziomie 1:02:45 czy 1:11:30.
W internecie rozgorzała dyskusja po poście jednej z uczestniczek MP – Dominiki Stelmach, która wskazała na oddzielną klasyfikację MP i 45. Półmaratonu Wiązowskiego. O ile osobna klasyfikacja PZLA Mistrzostw Polski jest naturalna i biorą w niej udział osoby zrzeszone w PZLA, czyli mające licencję, to niespotykane jest, by byli oni wykluczani z klasyfikacji imprezy głównej, czyli w tym przypadku 45. Półmaratonu Wiązowskiego. Oznaczałoby to, że w przypadku, gdy pierwsza trójka zawodników i zawodniczek brałaby udział w MP, to czarty biegacz i czwarta biegaczka, byliby uznani za zwycięzców 45. Półmaratonu Wiązowskiego.
Organizatorzy biegu w Wiązownie niedługo przed imprezą wydali komunikat:
Rywalizujący o tytuł mistrza i mistrzyni 23 lutego wystartują punktualnie o godz. 10.00. Najlepsi – kobieta i mężczyzna – oprócz medali otrzymają nagrody finansowe: za I miejsce – 3000 zł brutto, za II – 2000 zł brutto, a za III – 1500 zł brutto. Nagrodzeni w mistrzostwach nie rywalizują z uczestnikami 45. Półmaratonu Wiązowskiego i nie są wliczani do tej klasyfikacji.
Sytuację na Facebooku Dominiki Stelmach skomentowała Dyrektor biegu Pani Anna Rosłaniec:
Dzień dobry! Zawody w ramach Mistrzostw Polski odbywają się na podstawie oddzielnego regulaminu, ustalonego przez PZLA. My jako organizatorzy całego wydarzenia przewidzieliśmy oddzielną pulę nagród dla zawodników zgłoszonych w ramach Mistrzostw. Mają Państwo osobne numery startowe, osobny regulamin i inną klasyfikację, oddzielne miejsca na punktach odżywiania, a także oddzielną pulę nagród. Nie każdy może startować w MP, za to każdy mógł się zgłosić do PW, który organizujemy już po raz 45.
Nasza redakcja jest po rozmowach zarówno z organizatorami biegu, panią Dyrektor Anną Rosłaniec oraz Markiem Plawgo, który z ramienia PZLA zajął się tą sytuacją.
W pierwszej kolejności Dyrektor Biegu poinformowała nas o osobnym starcie uczestników Mistrzostw Polski (tu mały spojler, wrócimy do tego na koniec artykułu), co miało rozwiązywać sytuację podziału nagród i prowadzenia dwóch osobnych klasyfikacji. Komplikowało to jednak techniczne aspekty, jak i dawało pole do różnych interpretacji przepisów World Athletics. Osobnym start, de facto innej imprezy, realnie wpływałby na wyniki rywalizacji podczas MP. Można porównać to do wejścia na trasę kogoś kto będzie prowadził bieg zawodnikom. Jest to podstawa do dyskwalifikacji.
Marek Plawgo poinformował nas, że został zwołany Zarząd PZLA. Postanowiono, że nie będzie osobnych startów, a uczestnicy Mistrzostw Polski i 45. Półmaratonu Wiązowskiego wystartują razem, na jeden strzał startera. Oczywiście osoby startujące w Mistrzostwach Polski będą mieć liczony jedynie czas brutto, a dla zawodników biegu masowego będzie przewidziany też czas netto.
PZLA zamierza także ujednolicić regulaminy ulicznych mistrzostw Polski, tak by w przyszłości nie powtarzały się podobne sytuacje.
W rozmowie z panią Dyrektor biegu, która zapewniła, że skonsultowała wszelkie czynności ze wszystkimi stronami zaangażowanymi w bieg, usłyszeliśmy, że nie zostaną zmienione żadne zapisy, jeśli chodzi o nagrody i klasyfikacje. Uczestnicy Mistrzostw Polski będą mieli swoją ceremonię nagród, a uczestnicy biegu masowego swoją. Dyrektor decyzję argumentowała tym, że regulamin był znany od początku wszystkim uczestnikom. Jeśli ktoś dowiedział się o regulaminie dopiero teraz „to trudno”. Dodała też, że uczestnicy startujący w Mistrzostwach Polski mogą wciąż przepisać się do udziału w biegu masowym – 45. Półmaratonie Wiązowskim.
Co ciekawe na stronie PZLA widnieje informacja: „W ramach rywalizacji indywidualnej mistrzostw Polski za zajęcie miejsc 1-3 zawodnicy otrzymują medale oraz nagrody pieniężne i rzeczowe które zapewni Organizator” Na stronie Organizatora, w regulaminie jest zapis:
Wszyscy Uczestnicy, którzy ukończą PW, otrzymają pamiątkowe medale na mecie.
Warunkiem otrzymania nagród wymienionych w ust. 4 jest ukończenie PW i –
w przypadku przeprowadzenia kontroli antydopingowej – negatywny wynik tejże.Uczestnik ma prawo wniesienia skargi do komisji sędziowskiej po wpłacie kaucjiw wysokości 200,00 zł. W przypadku skargi nieuzasadnionej – kaucja nie podlegazwrotowi.
Dla zwycięzców PW w kategorii generalnej przewidziane są dyplomy i nagrodyfinansowe brutto za miejsca:
1) K,MI–3000,00zł;
2) K,MII–2000,00zł;
3) K,MIII–1500,00zł;
4) K,MIV–1000,00zł;
5) K,MV– 700,00zł;
6) K,MVI–500,00zł;
W żadnym miejscu regulaminu 45. Półmaratonu Wiązowskiego nie ma żadnej wzmianki o Mistrzostwach Polski. Osobny komunikat został wydany w wiadomości organizacyjnej przy której nie ma żadnej daty. Mało tego, informacja ta nie jest możliwa do wyszukania na stronie Półmaratonu Wiązowskiego. Nie ma tam sekcji newsów/informacji/etc., gdzie ten zapis byłby widoczny. Jedynym sposobem jest posiadanie linku, który w czwartek, na trzy dni przed biegiem został wrzucony w komentarz pod jednym z postów. Nie można też wyszukać niczego pod hasłem „mistrzostwa Polski” używając wyszukiwarki na stronie 45. Półmaratonu Wiązowskiego.
Oznacza to, że zawodnicy mieli sami domyślić się, że uczestnicząc w Mistrzostwach Polski nie będą klasyfikowani w 45. Półmaratonie Wiązowskim. Ważne, że takie oddzielenie biegu masowego i MP nie było praktykowane w poprzednich latach przez organizatorów poprzednich imprez mistrzowskich. Biegacze mogli ewentualnie poprosić o link do informacji, który nie jest w żaden sposób widoczny na stronie w momencie publikacji naszego artykułu tj. o godzinie 14:00 21 lutego 2025 roku.
Co ciekawe na profilu Facebook Półmaratonu Wiązowskiego 11 lutego 2025 roku zamieszono grafikę, w której start MP oraz 45. Półmaratonu Wiązowskiego miał odbywać się o tej samej godzinie, a nie tak jak w tłumaczeniu organizatorów z przesunięciem.
Start 45. Półmaratonu Wiązowskiego i odbywającej się w tym samym miejscu, o tej samej godzinie, na tej samej trasie innej imprezy 34. PZLA Mistrzostw Polski w Półmaratonie odbędzie się 23 lutego 2025 roku o 10:00.
Pomysł w sumie niegłupi, skoro MP są ograniczone do zawodników z licencją dlaczego oni mają zabierać radość zwycięstwa amatorom. No chyba nasi zawodowcy nie chcą rywalizować z amatorami, choć pewnie czasy to zawodowe nie będą. Pani z r.ż 1:14 to raczej amatorskich biegów by nie wygrała chyba że jakieś gminne zawody.
Decyzja świetna. Brawo!
Szczerze pytam jako biegacz – dlaczego Mistrz Polski ma jednocześnie wygrywać w klasyfikacji generalnej amatorów? To prawda – nie każdy może startować w MP ale dlaczego biegacz AMATOR ma być tym gorszym bo biegacz MP zabierze mu wygraną? Więcej, Dominika Stelmach sama napisała – „..A amatorów warto doceniać, tylko czy nagrodami finansowymi?..” Dlaczego AMATOR ma biegać dla idei bez szansy na nagrodę finansową? Sorry – nie zgadzam się z tym!