26 sierpnia 2013 Redakcja Bieganie.pl Sport

Memoriał K. Skolimowskiej: Artur Noga bije rekord Polski na 110m przez płotki!


Reklama

25 sierpnia na stadionie warszawskiego "Orła" odbyła się kolejna edycja lekkoatletycznego Memoriału Kamili Skolimowskiej. Na starcie pojawiło się wiele światowych gwiazd i plejada polskich biegaczy, którzy tydzień po MŚ w Moskwie, okazali się być wciąż w wyśmienitej formie. Dowód? Artur Noga wynikiem 13.26 ustanowił nowy rekord kraju w biegu na 110m przez płotki!

d Artur Noga po pobiciu rekordu Polski, fot. Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska 

 

Co dokładnie wydarzyło się na Memoriale? Przyjrzyjmy się najciekawszym wydarzeniom biegowym. 

 

Rekordowe 110m ppł 

 
Noga – podopieczny Andrzeja Radiuka, po pasjonującym biegu, w końcu stał się samodzielnym rekordzistą Polski na swoim koronnym dystansie, zatrzymując zegar czasem 13:26.

1
110m ppł, fot. Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska  

 

Po biegu rządni autografów fani, oraz dociekliwi dziennikarze,  nie odstępowali Artura na krok.  – Staram się do imprezy w Moskwie nie wracać. Przegrałem i taki jest sport, ale teraz mogą pojawić się łzy szczęścia. Byłem przygotowany na rekord Polski od dawna, ale zawsze coś nie zagrało. Niedyspozycja dnia, uderzenie w jakiś płotek, czy bieg pod wiatr. Jechałem dzisiaj na zawody i powiedziałem sobie, że przecież w końcu muszę trafić i tak też się stało – mówił po udanym biegu wyraźnie uradowany Artur Noga 

 

Mocne ściganie na 800m

 

W bardzo dobrze obsadzonym  biegu na 800 m zwyciężył wicemistrz świata w Moskwie – Nick Symmonds (1:44.79), który o pierwszą lokatę, do ostatnich metrów, walczył z Marcinem Lewandowskim (1:44.97). Amerykanin planuje jeszcze starty na Diamentowej Lidze. –W Zurychu chciałbym pobiec naprawdę mocno. Myślę, że mocniej niż dziś. Tam bieżnia jest naprawdę bardzo szybka, więc moim celem jest połamać 1:44, a najlepiej zrobić rekord sezonu. Atmosfera dziś była fenomenalna. Miałem także okazję biegać w Szczecinie, to mój drugi start w Polsce. Adam i Marcin są moimi dobrymi kolegami, spędziłem z nimi wiele dobrych chwil na zawodach. Jestem w Polsce jeden dzień, a jutro już wyjeżdżam, więc nie miałem okazji zobaczyć wiele. Jutro zamierzam pobiegać przy Wiśle i zobaczyć biegiem trochę miasta. Taki mam zazwyczaj zwiedzania, gdy wyjeżdżam na zawody – powiedziała nam w krótkiej rozmowie amerykańska gwiazda biegów średnich. 

  

lewy
Faworyci 800m przed startem, fot. Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska  

Drugi na mecie Marcin Lewandowski jak zwykle pozytywnie odniósł się do swojego startu. – Jestem jak najbardziej zadowolony. Chciałem być na tej imprezie, jak co roku wesprzeć mityng Kamili Skolimowskiej. Byliśmy dobrymi kolegami, może przyjaciółmi to za duże słowo i mam nadzieję, że ta impreza będzie trwała wiele ładnych lat. Dopóki moja kariera będzie trwała – będę tu przyjeżdżać. Na starcie Marcin mierzył się ze srebrnym medalistą MŚ w Moskwie. – Szczerze mówiąc, nie byłem pewny do końca, czy Nick tutaj będzie. Moim celem nie był rewanż z nim, ale uczczenie pamięci Kamili, pokazanie się przed kibicami. Przy okazji udało się pobiec dobry wynik, poniżej 1:45 – powiedział 4 zawodnik MŚ, który czeka na narodziny córeczki. – Oczekiwanie na dziecko bardzo pozytywnie na mnie wpływa i motywuje. Rozmawiam z wieloma sportowcami na ten temat, m.in z Tomkiem Majewskim, który powiedział mi, że dziecko to jest największy skarb, najważniejsza sprawa, dlatego nie mogę się doczekać – powiedział Marcin Lewandowski. 

 

 800m
Walka na 800m, fot. Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska  

W gorszym nastroju był Adam Kszczot (1:46.07), który pierwsze miejsce stracił na ostatniej setce, wyprzedzany przez walczących o pierwsze miejsce Lewandowskiego i Symmondsa, wyraźnie zwolnił na końcowych metrach biegu. – Te zawody były dla mnie bardziej powrotem niż odegraniem się. Problemy zdrowotne w tym roku pojawiły się nieoczekiwanie – jak to zwykle bywa. O porażkach trzeba zapominać, o sukcesach jak najbardziej pamiętać. Moskwa ciągle jest z tyłu głowy, ale była to porażka podyktowana problemami zdrowotnymi. Zdarza się – mówił Kszczot, odnosząc się do nieudanych dla niego MŚ w Moskwie. – Kibice zgotowali świetną atmosferę na 4-tej edycji Memoriału Kamili Skolimowskiej, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich jeszcze więcej. Jak na polskie warunki, kibice byli bardzo zorientowani kto właśnie biega, pcha, skacze czy rzuca. W przyszły sezon będę wkraczać z bojowym nastawieniem. Chciałbym poprawić swój rekord Polski podczas halowych Mistrzostw Świata w Sopocie – zapowiadał Adam, którego w tym sezonie czekają prawdopodobnie jeszcze dwa starty.

 

100m 
1000m Pań, fot. Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska 

 

Najszybsze 1000m kobiet w tym roku na świecie

 

Bardzo ciekawie zapowiadał się bieg pań na 1000 m, w którym padły najlepsze w tym roku wyniki na świecie. Zwyciężyła Rosjanka Kupina (2:36.41, WL), przed Kenijką Chebet (2:37.30 PB). Najsilniejszą z Polek była trzecia na mecie – Angelika Cichocka (2:38.80 SB): Tempo było bardzo mocno narzucone przez pacemakerkę i ciężko było trzymać pierwszą grupę, ale na szczęście udało mi się zebrać na końcówce. Ten bieg świadczy o mojej dobrej dyspozycji. Czekają mnie Igrzyska Frankofońskie, które uważam za najważniejszą dla mnie imprezę sezonu, gdyż niestety ie udało mi się wypełnić minimum na MŚ w Moskwie. Starałam się dziś zmobilizować, pozytywnie  nastawić się. Zależy mi na dobrym występie na Igrzyskach Frankofońskich, bo występ dla kraju zawsze napawa mnie dumą i jeszcze bardziej mobilizuje do startu.

 

400m 
Finisz 400m kobiet, fot. Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska 

 

400m z Patrycją Wyciszkiewicz

Najlepszą z Polek na 400 m była Patrycja Wyciszkiewicz (53.05), która po biegu przyznawała, że cieszy ją, że sezon powoli się kończy. – Ten sezon się strasznie długo ciągnie, to ma być jeden z ostatnich moich startów, jeśli nie ostatni, dlatego po biegu cieszyłam się, że to już koniec biegania 400 m w tym roku. Zwycięstwo nad koleżankami z reprezentacji cieszy mnie, to kolejny sukces i potwierdzenie mojej tegorocznej dyspozycji. Ten sezon bardo mi się udał. Poprawiłam rekord życiowy, a zarazem rekord Polski juniorek, wróciłam z dwoma złotymi medalami Mistrzostw Europy Juniorów, miałam przyjemność wystartować na MŚ w Moskwie.

Pełne wyniki -> TUTAJ

fotogaleria_skolimowska.png

Możliwość komentowania została wyłączona.